13.

160 7 20
                                    

(Uwaga: wzmianki o krwi i samobójstwie.)

(Pov : autor)

Minęło 15 minut, odkąd Sunghoon i Jungwon opuścili jej pokój, ale Y.N nadal nie była w stanie zrozumieć ani jednej rzeczy, która się wokół niej działo. Zastanawiała się, czy cieszyć się, że Sunghoon obdarzył ją uczuciem i zaczął się nią opiekować, czy może ponury z powodu przerażającego wydarzenia, które miało miejsce dzisiejszego popołudnia.

Ale jak wszyscy wiemy, nawet odrobina smutku może zrujnować nasz piękny dzień... To samo przydarzyło się jej.

**Puk ** **Puk****Puk**

Byli to Jake i Heeseung, którzy zapukali do jej drzwi. Oni też wiedzieli, że dziewczyna po drugiej stronie drzwi ma dylemat i nie może odpowiedzieć... Postanowili więc po prostu wtargnąć do pokoju.

Y.N siedziała cicho na środku łóżka, z kocem i oczami przekrwionymi od łez.

(Pov : Jake)

Znam ją tutaj bardzo dobrze, na razie potrzebuje tylko wsparcia ze strony swojej zaufanej osoby, czyli mnie. Ona naprawdę nigdy nie waha się przed rozmową ze mną i zawsze dobrze się razem bawimy, chichocząc przy przypadkowych dowcipach.

„Heeseung hyung, możesz wrócić, bo nie sądzę, żeby jeszcze czuła się z tobą komfortowo." Powiedziałem mu, utrzymując stan umysłu zdenerwowanej dziewczyny.

„Ok, myślę, że masz rację, teraz wychodzę, zadzwoń do mnie, jeśli będziesz potrzebować pomocy... Nadal nie śpię" stwierdził Hyung i poszedł do salonu.

„Y.N-ah! Widzisz, twój ulubiony oppa powrócił!" Przywitałem się z nią wesoło, starając się poprawić humor smutnej dziewczynie.

Ale Y.N nie odpowiedziała... Po prostu spojrzała na mnie tępo.

„Y.N, powinniśmy pójść na zakupy lub zjeść gałkę lodów czekoladowych w kuchni, którą otworzyliśmy wczoraj wieczorem?" Zapytałem ją jeszcze raz.

„Nie oppa... Chcę po prostu zostać w swoim pokoju przez cały dzień." Stwierdziła głosem, który był na skraju załamania z powodu emocji, w których obecnie tkwiła.
„Ok! Przeczytajmy więc razem twój ulubiony komiks!" oświadczyłem.

Szybko położyłem się na łóżku, trzymając jej głowę na mojej piersi, żeby mogła dobrze widzieć książkę.

Czytając, nie zdawałam sobie sprawy, kiedy pochłonęła mnie ciemność.

(Pov : Y.N)

Nie mogłam słuchać ani jednego słowa, które recytował oppa, bo sama nie mogłam wczytać się w książkę z powodu myśli kłębiących mi się w głowie.

A co jeśli Jay oppa przyjdzie tu i mnie pobije? Nie... Jake oppa jest ze mną.

Ciągle miałam te negatywne myśli, wkrótce wróciłam do traumy. Boję się go...

A co jeśli przyjdzie? Heeseung oppa zbeształ go z mojego powodu... Na pewno wróci po zemstę.

Poczułam, że moje oczy znów stają się wilgotne, a po chwili po mojej twarzy zaczęły płynąć łzy.

Postanowiłam spędzić trochę czasu w łazience, bo nie chciałam zakłócać snu Jake'a oppy.

Odkręciłam prysznic i znowu zaczęłam szlochać. Nie chciałam, żeby ktokolwiek słyszał mój płacz.

Nie mogłabym stawić czoła potworowi o imieniu Jay każdego ranka w tym domu... ​​Mogłabym stawić mu czoła, gdyby mama była przy mnie, gdyby nie wychodziła z tatą w interesach.

mafia enhypen Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz