16.

153 9 4
                                    

(Pov : autor)

„Kto ukradł moją czekoladę !!"

W domu rozległ się donośny głos. Był wczesny poranek, kiedy Niki krzyknął, grzebiąc w szafkach.

„Jaka czekolada?" zapytał Sunoo, który czekał, aż naleśniki pojawią się na jego stole.

„Moja ulubiona~" Niki jęknął.

„Kto w tym domu je ten gówniany smak czekolady, jeśli nie ty! Nawet gdybym miał wybierać między śmiercią a tą czekoladą, wybrałbym śmierć!" Sunoo paplał dalej.

„Nie prosiłem o zniewagę w związku z moim czekoladowym hyungiem." Niki poskarżył się.

Niki poszedł w stronę jadalni, gdzie wszyscy jedli śniadanie, z wyjątkiem Sunoo.

„Witajcie, hyung'owie i Y.N! Czy ktoś z was jadł czekoladę, która była trzymana w kuchennej szafce?" - zapytała Niki.

„Tak, Y.N ją jadła a co? " Sunghoon mu powiedział.

Y.N była w szoku, bo nie spodziewała się, że powie mu prawdę. Po prostu oniemiała i pochyliła głowę, gdy zobaczyła, że ​​Niki wysyła w jej stronę sztylety.

Nagle Y.N zaczęła chichotać, uznając jego spojrzenie za naprawdę zabawne.

„T.N przestań się śmiać! Jestem naprawdę zły." Niki ją ostrzegł.

- Nie, oppa, nie mogę. Wybuchnęła śmiechem.

W tym momencie Niki zaczął gonić dziewczynę, która właśnie wstała po posiłku.

„Będę sprzedawał twoje gry i kupował za nie czekoladki! Ty wiedźmo!! Przestań uciekać!" Niki krzyknął.

„Żadnego oppa, nie moje gry!! Kupię ci dziś 2 czekoladki!" Oznajmiła.

Wtedy właśnie wsunęła nogę w pobliski stół i upadła na podłogę, bezpośrednio na czoło.

„Nie, kupisz mi 10 czekoladek!" Niki targowała się.

„5 czekoladek, oppa!" T.N zadeklarowała.

„Dobra 5." Niki zgodził się i przestał gonić biedną dziewczynę, która upadła na podłogę.

„Wszystko w porządku, T.N?" - zapytał ją Niki.

- Tak, oppa. Powiedziała Y.N, ale nadal nie mogła wstać, ponieważ mocno uderzyła się w głowę.

Niki nie kupił jej wymówek i zaczął sprawdzać swój stan.

„Twoje czoło krwawi T.N!" Niki krzyknęł, zwracając na siebie uwagę reszty braci.

- Co się stało z moją siostrą? Jake wyszedł na korytarz, robiąc długie kroki.

- Nic się nie stało, to tylko drobne skaleczenie. T.N zapewniła Jake'a.

„Opatrzę ranę". zadeklarował Sunghoon, który pojawił się na scenie z apteczką.

„Usiądź na krześle T.N, wiem, że płyn dezynfekujący będzie trochę szczypał... ale pogódź się z tym." powiedział Sunghoon.

„Jesteś dziki, hyung~" powiedział Sunoo.

Sunghoon ostrożnie oczyścił ranę Y.N, pytając ją, czy wszystko w porządku. W końcu opiekował się siostrą.

„Z powodu uderzenia możesz poczuć lekkie zawroty głowy, ale jeśli tak się stanie, poinformuj nas o tym." Sunghoon ją poinstruował.

Pozostali bracia również odnotowali tę kwestię w myślach.

mafia enhypen Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz