(Pov : autor)
„Kto ukradł moją czekoladę !!"
W domu rozległ się donośny głos. Był wczesny poranek, kiedy Niki krzyknął, grzebiąc w szafkach.
„Jaka czekolada?" zapytał Sunoo, który czekał, aż naleśniki pojawią się na jego stole.
„Moja ulubiona~" Niki jęknął.
„Kto w tym domu je ten gówniany smak czekolady, jeśli nie ty! Nawet gdybym miał wybierać między śmiercią a tą czekoladą, wybrałbym śmierć!" Sunoo paplał dalej.
„Nie prosiłem o zniewagę w związku z moim czekoladowym hyungiem." Niki poskarżył się.
Niki poszedł w stronę jadalni, gdzie wszyscy jedli śniadanie, z wyjątkiem Sunoo.
„Witajcie, hyung'owie i Y.N! Czy ktoś z was jadł czekoladę, która była trzymana w kuchennej szafce?" - zapytała Niki.
„Tak, Y.N ją jadła a co? " Sunghoon mu powiedział.
Y.N była w szoku, bo nie spodziewała się, że powie mu prawdę. Po prostu oniemiała i pochyliła głowę, gdy zobaczyła, że Niki wysyła w jej stronę sztylety.
Nagle Y.N zaczęła chichotać, uznając jego spojrzenie za naprawdę zabawne.
„T.N przestań się śmiać! Jestem naprawdę zły." Niki ją ostrzegł.
- Nie, oppa, nie mogę. Wybuchnęła śmiechem.
W tym momencie Niki zaczął gonić dziewczynę, która właśnie wstała po posiłku.
„Będę sprzedawał twoje gry i kupował za nie czekoladki! Ty wiedźmo!! Przestań uciekać!" Niki krzyknął.
„Żadnego oppa, nie moje gry!! Kupię ci dziś 2 czekoladki!" Oznajmiła.
Wtedy właśnie wsunęła nogę w pobliski stół i upadła na podłogę, bezpośrednio na czoło.
„Nie, kupisz mi 10 czekoladek!" Niki targowała się.
„5 czekoladek, oppa!" T.N zadeklarowała.
„Dobra 5." Niki zgodził się i przestał gonić biedną dziewczynę, która upadła na podłogę.
„Wszystko w porządku, T.N?" - zapytał ją Niki.
- Tak, oppa. Powiedziała Y.N, ale nadal nie mogła wstać, ponieważ mocno uderzyła się w głowę.
Niki nie kupił jej wymówek i zaczął sprawdzać swój stan.
„Twoje czoło krwawi T.N!" Niki krzyknęł, zwracając na siebie uwagę reszty braci.
- Co się stało z moją siostrą? Jake wyszedł na korytarz, robiąc długie kroki.
- Nic się nie stało, to tylko drobne skaleczenie. T.N zapewniła Jake'a.
„Opatrzę ranę". zadeklarował Sunghoon, który pojawił się na scenie z apteczką.
„Usiądź na krześle T.N, wiem, że płyn dezynfekujący będzie trochę szczypał... ale pogódź się z tym." powiedział Sunghoon.
„Jesteś dziki, hyung~" powiedział Sunoo.
Sunghoon ostrożnie oczyścił ranę Y.N, pytając ją, czy wszystko w porządku. W końcu opiekował się siostrą.
„Z powodu uderzenia możesz poczuć lekkie zawroty głowy, ale jeśli tak się stanie, poinformuj nas o tym." Sunghoon ją poinstruował.
Pozostali bracia również odnotowali tę kwestię w myślach.
CZYTASZ
mafia enhypen
Romance„Hej, bracie, witaj na imprezie!" „Przeproś ją, Jungwon. W tej chwili!" To będzie szalona przejażdżka... Y/N to szesnastoletnia dziewczyna, która mieszka z matką, która ją kocha. Jest młodą dziewczyną o silnej woli, która cierpiała na depresję po st...