Po Wielkiej Wojnie świat opluł Niemców. Stracili wszystko, co uczyniło ich ludźmi. Traktat wersalski wyrył się w ich zbiorowej pamięci jak otwarta rana. Pragnęli wszystkiego, co przywróciłoby im poczucie dumy narodowej... No cóż, w obliczu kryzysu gospodarczego w USA w 1929 r. wydawało się, że ON jako jedyny przewidział podobny los.
I tak w 1933 roku ostatecznie zajął miejsce Bismarcka. Teraz on będzie dyktatorem, a la Führerem.
Jego ludzie go kochali i uwielbiali. Salutowali mu za każdym razem, gdy szedł. Jednak z biegiem lat ludzie zaczęli się uspokajać, zwłaszcza gdy w 1939 roku wybuchła druga wojna światowa. Ulice pociemniały, domy opustoszały, a tajemnice wraz z konsekwencjami zaczęły się pojawiać. Życie stało się grą w szachy, gdzie przeciwnikiem była sam ON.
Jego nienawiść stała się jego własną trucizną i ludzie nie widzieli już przywódcy, za którym tęsknili. Zamiast tego zobaczyli człowieka, którego uprzedzenia przemawiały głośniej niż jego zasady.
Jego upadek nie był winą aliantów, jego wrogów. Nie była to też wina tych, którzy walczyli ramię w ramię z nim, jak cesarz czy, cóż, Włoch. Wina leży wyłącznie po jego własnej stronie. Dostał szansę, szansę i postanowił ją zmarnować. A teraz poniósł konsekwencje swoich czynów.
30 kwietnia 1945 - 7 Р.М. NIEMCY, BERLIN Bunkier Führera
Słabo oświetlony bunkier był wypełniony migoczącymi lampami, rzucającymi niesamowity blask na ściany. Na szarym korytarzu siedział surowo wyglądający Niemiec z ostrymi zębami, ubrany w czarny mundur i czapkę wojskową ozdobioną motywem czaszki i ptaka. Jego uwaga skupiona była na trzymanym mocno w dłoniach pistoletu Walther PPK.
CZYTASZ
Upadek
FanfictionDługa, żmudna historia o zemście, nienawiści i toksycznej relacji, która przerodzi się w chęć wykorzystania tego drugiego do granic możliwości. Dlaczego zgodził się na zawarcie tak niekorzystnej umowy, kończąć okres swojego panowania? Dlaczego właśc...