Pov: Paris
Siedziałam I opierałam się o ścianę sali do, której wejdę po dzwonku.
Moi przyjaciele zaczynają dopiero po tej lekcji. Jestem skazana na samotność.Nagle wybił dzwonek. Weszłam do sali I zajęłam swoje miejsce. Zanim wyjęłam książki usłyszałam znajomy głos
- Hej Paris...mogłabym z tobą usiąść?
Była to Polly
- A ty nie siedzisz z Glorią?
- Wyjaśnię Ci na przerwie. Mogę?
- Oczywiście SiadajCzyżby Polly zbuntowała się przeciwko Glorii i zrozumiała, że zachowanie Glorii jest fałszywe? Na to wygląda, bo przed lekcją z sobą nie gadały.
Lekcja Matematyki minęła normalnie. Pani poprosiła mnie abym zrobiła zadanie przy tablicy. Oczywiście jestem głucha i nie Słyszałam jak Pani mnie wybrała. Co do zadania to zrobiłam je bezbłędnie.
- Co chciałaś mi powiedzieć Polly? - Zapytałam idąc przez korytarz
- Pokluciłam się z Glorią, o to samo co ona z tobą. Wprowadziła się obok mnie nowa dziewczyna I polubiłam się z nią. Gloria wczoraj Zapytała czy wyjdę z nią a ja powiedziałam, że nie bo jestem u Luny czyli tej sąsiadki. Nic nie odpowiedziała a dziś nie chce z mną rozmawiać
- Wychodzi na to, że Gloria chce mieć nas tylko dla siebie
- No tak. Ja jej tłumaczyłam, że nie może zabraniać mi mieć innych znajomych ale ona się uparła i obraziła! Trzeba mieć też innych znajomych
- Też jej tak tłumaczyłam. A wiesz czy ona dalej jest obrażona na mnie?
- Tak. Powiedziała, że zastanowi się nad wybaczeniem...Czekaj jak ona to Powiedziała? ZDRADY! Tak zdrady Powiedziała, że zastanowi się nad wybaczeniem zdrady jak ją przeprosisz
- Nigdy w życiu jej nie przeproszę! To nie ja zawiniłam. Co w ogóle jej się stało? Kiedyś była cicha i spokojna a teraz jest kłótliwa!
- Też nie wiem. Zaczęłam obserwować u niej zmianę zachowania kiedy nas odrzuciłaś!
- Przepraszam, ja nie chciałam was odrzucić ale sama to powiedziałaś " Trzeba mieć też innych znajomych"
- Na początku nie rozumiałam jak mogłaś odrzucić mnie i Glorię na bok kiedy poznałaś nowych znajomych ale potem zdałam sobie sprawę z tego, że to jest normalne, że mamy innych znajomych!
- Wybaczysz mi?
- Oczywiście! Już Ci wybaczyłam - Na te słowa przytuliłyśmy się
Dotarłyśmy pod salę gdzie miałyśmy za chwilę lekcje.
- Poczekaj tu Polly. Muszę iść do toalety
- OkNaprawdę to prawie nigdy nie korzystam z toalety szkolnej. Mam naprawdę wytrzymały pęcherz ale czasami trzeba skorzystać. Dzisaj jednak idę z inną sprawą. Dostałam okresu i trzeba zmienić podpaskę
Weszłam do toalety. Oczywiście mokre kulki papieru pororzucane po całej podłoże a nawet przyklejone do sufitu, ścian i okien. Jak można tak robić? Tylko marnuje się papier, który mógłby się przydać ale niestety się skończy.
Wydaje mi się, że sprzątaczki obijają to miejsce.Kiedy wchodziłam do kabiny usłyszałam płacz.
Ktoś płakał a raczej jakaś dziewczyna płakała, ponieważ to dziewczęca łazienka. Szybko zmieniłam brudną w krwi podpaskę i założyłam nową.
- Halo? - Odezwałam się w celu ustalenia kto płacze
Płacz ustał
- Idź sobie
Głos dobiegał z ostatniej kabiny
- Chce Ci pomóc! Czemu płaczesz?
- Zostaw mnie!
- Dlaczego? - Usiadłam obok kabiny
- Nie chce aby ktoś mnie widział!
- Czemu?
Drzwi się otworzyły a w środku znajdowała się dziewczyna. Kojarzyłam ją z korytarza ale nie znałam jak ma na imię, i do której klasy chodzi.Dziewczyna miała platynowe włosy, brązowe oczy. Na twarzy widniały piegi zrobione przez pisak. Pewnie prawdziwe pokrył makijaż. Nie była zbyt wysoka ale też nie zbyt niska. Taka sam raz.
- Nie płacz! - Przytuliłam ją
- Ostatnio spodobał mi się chłopak I kiedy zaczęło coś się między nami zaczynać on mimo moich zakazów zaczął dotykać moich piersi
- Przecież to molestowanie!
- Wiem! Nie pokaże się teraz na korytarzu
- Czemu?
- Bo boję się, że spotkam go na korytarzu I on powtórzy swoje zachowanie
- Podaj nazwisko!
- Po co?
- Mam przyjaciółkę która to załatwi! - Mówiłam myśląc o Sidney - Pobije go do odzyskania rozsądku
- Ale on trenuje boks!
- Moja przyjaciółka też. Nic jej się nie stanie. Już nie takie rzeczy robiła
- Proszę nie! Jak ona go pobije będzie wiedział, że to ja
- To znaczy, że mamy zostawić drania bez konsekwencji?
- Tak
- Ale on dotknął Cię beż zgody! Tak nie można! To molestowanie!
- Przecież wiem ale nie chce z tego problemów!
- Napewno?
- Tak
- Pamiętaj, że żaden człowiek na ziemi nie ma prawa dotykać Cię bez zgody! Zrozumiałaś?
- Tak - Odpowiedziała niechętnie
- Powtórz
- Żaden człowiek na ziemi nie ma prawa dotykać mnie bez mojej zgody
- Brawo
- Dziękuję za pocieszenie
- Ale ja Ciebie wcale nie pocieszyłam!
- Pocieszłaś!
- Oj tam. Jestem Paris Cline - Poddałam jej rękę
- Ja jestem Odette* Carminel! Mów do mnie Ode, nie lubię mojego imienia
- Dlaczego go nie lubisz? Przecież jest takie piękne. Nazwa baletu!
- Problem w tym, że nie lubię Baletu! Moja mama jest wielką fanką. Dlatego moja siostra to Clara a nie jakąś Emma
- Przesadzasz! Odette to piękne imię
- Właśnie, że nie
- Ja mam na imię tak jak stolica Franci!
- Hihi
- W przedszkolu wołano na mnie Wieża Eiffla a
- Nawet zabawna jesteś Paris
- DziękujęNa lekcjach pisałam z Odette. Nie powiem ale Odette jest naprawdę interesującą osobą.
Szkoda, bo zaraz będę mieć W-f i nie będę mogła z nią pisać. Pomimo, że mam okres to muszę ćwiczyć, bo ostatnio zgłaszałam niedysponowanie i wykorzystałam wszystkie nieprzygotowania.
Ale dzisaj się nie zmęczę, bo pytałam nauczyciela od W-f i będziemy grać w siatkówkę.*Odette czytać jako Odeta
_______________________________________
☆Hi☆
Jestem wdzięczna za 675 wyświetleń! Kocham was Kochani! Nawet nie wiem co powiedzieć! 💕❤️🔥❤️🫶
Podcast przy tym rozdziale- Konstelacje Myśli autor Edyta Prusinowska
885 Słów
CZYTASZ
Współlokatorzy [ZAKOŃCZONE]
Teen FictionSpin off książki ̶N̶i̶e̶ ̶ Kocham Cię! Nie trzeba czytać ̶N̶i̶e̶ ̶ Kocham Cię ale zaleca się 16 letnia Paris Cline po kłótni z rodzicami postanawia wyprowadzic się z domu. Znajduje tanie mieszkanko do wynajęcia, w którym mieszka już Max Graves...