Mam traumę dzięki parówką Rozdział 25

106 8 5
                                    

Pov: Max

Dzisaj Paris wychodzi z szpitala. Można powiedzieć, że trochę się z nią stęskniłem. Przygotowałem dla niej niespodziankę!

- Cieszysz się, że wracasz do domu? - Spytałem wychodząc z budynku szpitala
- Oczywiście. Mam traumę dzięki parówką a wsumie to dzięki każdemu posiłkowi w tym szpitalu. Nigdy nie widziałam tak nie apetycznego jedzenia! Lepsze byłyby kaszki dla niemowląt
- Jak mówiła moja babcia " Je się oczami"
- Twoja babcia miała rację
- Wiem odziedziczyłem to po niej
- Nie widać. Zmieniając temat to gdzie jest ta taksówka?
- O właśnie jedzie. Wsiadaj już a ja schowam twoją torbę
- Oki

Dotarliśmy wreście do mieszkania. Paris pierwsze co zrobiłam to runęła na swoje łóżko.
- Myślałem, że jako pierwsze to polcisz do Raina
- Rain też jest dla mnie ważny ale łóżka ważniejsze. Wiesz jakie te łóżka szpitalne są nie wygodne? Nigdy mnie tak nie bolał kręgosłup
- Oj wiem
Paris wstała z łóżka I podeszła do klatki z swoim szczurkiem
- Stęskniłam się z tobą wiesz? - Zacząła mówić do zwierzaka - Kocham Cię Rain
- Skończyłaś?
- Tak a co? Przeszkadza to nie słuchaj
- I wróciła piskata Paris. Chciałem Cię gdzieś zabrać
- Gdzie?
- Jak pojedziesz to zobaczysz
- Zaciekawiłeś mnie. Jadę


Pov: Paris

Taksówka zawiozła nas nad....jezioro? Po co mielibyśmy jechać nad jezioro? Wiem, że jest Maj i jest ładna pogoda ale....
- Po co przyjechaliśmy nad jezioro?
- Zobaczysz a teraz za mną

Max prowadził mnie przez różne zawijasy oczywiście trzymając abym nie spadła i nie złamała prawej ręki lub uszkodziła tej już złamanej. Wreście dotarliśmy i usiedliśmy na pomoście.

Zanurzyłam stopy w wodzie i zaczęłam nimi machać. Rozglądałam się, bo widoki były tu przepiękne. Od pomostu w dal rozciagała sie przejrzysta woda a na niej pływały nie liczne kaczki. Ogrzewało mnie promienie ciepłego słoneczka. Najważniejsze było to, że był tu cisza i spokój
- Po co tu przyjechaliśmy?
- Już Ci wyjaśniam droga Paris. Już od dawna chciałem Cię tu zabrać ale nie byłem pewny uczucie, które do ciebie czuje. Teraz jestem pewien, więc zdradzę je i tobie
- Max?
- Paris Cline jesteś osobą, która skradła moje zardzewiałe i puste serce. Nikogo nie kochałem tak mocno od momentu śmierci Zoe. Kocham zapach twoich perfum, kocham twoje głupie i dziwne zachowania, kocham to jak płaczesz, śmiejesz się i złościsz. Kocham w tobie najmniejszą drobnostkę! Kocham Ciebie Paris Cline całym sercem, które od poznania ciebie odżyło na nowo

Nie wiedziałam co powiedzieć. Max właśnie Wyznał mi miłość. Czy ja czuje to samo?
Tak
Co powinnam odpowiedzieć? Nigdy nie byłam w związku nie wiem co robić w takich sytuacjach
- Max ja Ciebie też - zawahałam się - Kocham
- Paris mogę Cię pocałować?
- A czy będzie to miłe?
- Dlaczego o to pytasz?
- Nigdy nie miałam chłopaka, nigdy się nie całowałam ani nie uprawiałam... - Max przyłożył mi palec do ust
- Czyli będę pierwszym chłopakiem, który Cię pocałuje? O ile się zgodzisz
- Zgodzę się jeśli powiesz czy to jest przyjemne
- Obiecuje Ci Paris, że będzie to najprzyjemniejszy pocałunek w twoim życiu
- W takim razie możesz mnie pocałować - wyszeptałam

Graves posadził mnie na swoich kolanach i złapał za policzki. Zbliżył swoją twarz do mojej a potem pocałował. Dostałam motyli w brzuchu. Jego usta smakowały jak truskawki, które uwielbiam.
W pocałunku to raczej on miał kontrolę. Ja nigdy się nie całowałam i nie widziałam co i jak.
- Podobało Ci się? - Spytał i przyłożył swoje czoło do mojego
- Tak. To był najlepszy pocałunek w moim życiu i wsumie to jedyny
- Paris czy mogę o to spytać?
- O co?
- Czy zechciałabyś dostać moją dziewczyną?
- Nie - Odpowiedziałam I odeszłam od chłopaka
- Paris ale jak to? Paris! Czemu idziesz?

Nagle Odwróciłam się I rzuciłam się na Blondyna.
- Nie rozumiem Cię
- Max nie musiałeś nawet o to pytać. Ja już jestem twoją dziewczyną
Max pocałował mnie jeszcze raz a potem położyłam głowę na jego kolanach i oglądaliśmy pływające kaczki. On zaczął bawić się moimi włosami.

_______________________________________

☆Hi☆

Dziękuję wam 860 wyświetleń! Bardzo dziękuję jeszcze raz, bo do mnie ta liczba nie dochodzi! ❤️❤️❤️

Jak wam się podobał rozdział? Wiem, że krótki ale ważny dla fabuły.

Powiem tylko tyle. Dostało nam dwa rozdziały do końca a potem Epilog

Podcast przy tym rozdziale- Besties autor Lila I Wera

675 Słów

Współlokatorzy [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz