Siódemkę z plusem Rozdział 6

126 10 19
                                    

Pov: Paris

- Jak zapowiada się ten dzień młoda? - Zapytał Max przy śniadaniu
- Mam kartkówkę z fizyki na pierwszej godzinie a potem spokój. A u ciebie?
- Baba od chemii będzie pytać a na matmie sprawdzian! Jak coś to wrócę później, więc weź kluczę
- Dobra. Pozmywasz?
- Niech będzie młoda ale jutro ty!

Popędziłam do łazienki. Zdjęłam z siebie ubrania w Weszłam pod prysznic. Ciepła woda odrzewała moje ciało. Zaczęłam rozprowadzać płyn do mycia po całym ciele. Chwilę później spłukałam go i wyszłam spod prysznica okryta w ręcznik.
Około trzydzieści minut później byłam już gotowa. Ubrana w Szarą bluzę z napisem I jasne jeansy. Czy ja cały czas noszę Jeansy? Być może!

Dotarliśmy pod szkołę
- To co rozdzielamy się?
- Na to wychodzi. Spotkamy się tam gdzie zawsze?
- Oczywiście. Na piątej przerwie?

Razem z Maxem, Sidney, Xander I Emily zasze spotykamy się na najwyższym piętrze naszej szkoły. Najczęściej tam nikogo nie ma, bo nasza szkoła ma aż cztery piętra licząc parter. Na tym piętrze jest wysunięty parapet i najczęściej tam siedzimy. Możemy tam gadać o wszystkim i nikomu to nie przeszkadza, bo jak już wspominałam nikogo tam za zwyczaj nie ma. A na piątej przerwie to poprostu pustki. Nie wiem jak jest układany plan, że nikt nie ma tam lekcji.

- Tak jak zawsze, a teraz jeżeli się nie mylę to macha Ci Polly, czy Gloria nie znam ich
Spojrzała prosto a na schodach stała Polly
- Pa Max!
- Pa młoda
- Cześć Paris! Masz jakieś nowe ploteczki?
- Hejo Polly. Dowiedziałam się, że ta Caroline Deron z klasy maturalnej chodzi z twoim byłym!
- Którym?
- Jackem!
- A to spoko! Nie obchodzi mnie to, bo teraz zajmuje się Alekxandrem! O właśnie tu idzie! - Wykrzyknęła

Crush Polly był chłopakiem o średnim wzroście, wydawał się większy na zdjęciu, miał na sobie biały T-shirt oraz kremowe luźne spodnie. Brunet zamiast na minąć zatrzymał się
- Zapraszam was dziewczyny na imprezkę - Podał nam kartki - Wszystkie dane Macie na kartce! Liczę na wasza obecność
Chłopak oddalił się a Polly zaczęła się ekscytować
- On właśnie zaprosił nas na imprezę! To moja szansa! Paris jakie to wspaniałe!
- Jak coś na mnie nie licz. Sama będziesz go podrywać
- No co ty? Musisz mnie pilnować! A jak będzie chciał mnie skrzywdzić?
- Przecież wiesz, że nie lubię imprez! A jeszcze ta impreza jest w niedzielę czyli dzień przed sprawdzianem z historii, na który muszę się uczyć
- Paris nie bądź nudziarą! Błagam chodź tam z mną! Proszeeee
- Muszę jeszcze to przemyśleć - Odparłam równo z dzwonkiem

Kiedy dzwonek wybił, szybko spakowałam swoje rzeczy i zaczęłam iść na najwyższe piętro
- Gdzie idziesz Paris? - Zapytała Gloria
- Będę z Maxem, Sidney, Emily i Xanderem na najwyższym piętrze. Spotkamy się na lekcji - Oznajmiłam i pobiegłam
- I ja mu mówię koleś ja nie jestem..... - Zatrzymała się Sidney- Paris! Jesteś!
- Sorry za spóźnienie ale niestety matematyczka Kazała nam jeszcze zanotować pracę domową. O czym rozmawialiście
- No więc tak w skrócie! Byłam na imprezie, jakiś typ postawił mi drinka a potem zaciągł do łazienki. Kiedyś opowiem Ci z szczegółami. I jak mówię koleś ja nie jestem laską do ruchana i chciałam sobie już iść  a on na to, że mam fajny tylek i okazja nie może się zmarnować! No to ja mu daje liścia na twarz i wychodzę
- Ty to masz przygody Sidney! Szkoda, że nie mogłem być - Rzekł Max
- Żałuj Max - Oparł się o ścianę Xander
- Wasz też zaprosił jakiś chłopak na imprezkę i dał wam kartkę? - Zapytała Emily
- Tak - odpowiedzieliśmy zgodnie
- Idziecie?
- Ja raczej nie, bo mam sprawdzian z historii w poniedziałek!
- Paris! Chodź z nami! Będziemy się nas trzymać i nie stanie Ci się coś takiego jak Sidney - Zachęcał mnie Max
- A wy wszyscy idziecie? - Dopytałam
- Tak
- Ty też bedziesz Emi?
- Czasami trzeba się upić i dobrze się bawić - Uśmiechnęła się
- No dobra pójdę!
- No i zajebiście! - Wrzasnął Xander
- A wiecie co się ustatnio stało? Ta Laila  z klasy B mi powiedziała, że naprawdę to nie jestem taka miła i jestem wredna suką!
- Pierwszy raz słyszę jak Emily przeklina - Zdziwiła się Sidney
- Ja mogłabym to powiedzieć! Przecież wy znacie Em najdłużej!
- Wiesz Paris tylko ja nigdy nie przeklinam!
Drynn
- U kurwa dzwonek! Do zobaczenia na kolejnej przerwie! - Pożegnał się Xander a każdy pobiegł do swojej sali lekcyjnej

Pov: Max

- I co Ci postawić Max? - Zapytała nauczycielką Chemi
- Jak dla mnie to odpowiedziałem na siódemkę z plusem
- Gdybyś ty był taki mądry na sprawdzianach. Czwórka, siadaj. Widać, że jak się przygotujesz to umiesz. A teraz klaso zapisujemy temat, który zaraz wam podyktuje!
Popatrzyłem na zadowoloną Emily i usiadłem do ławki. Odkręciłem się
- Dziękuję Emily! Jakoś się odwdzięczę!
- Nie ma za co a teraz pisz, bo zaraz możemy dostać uwagę za rozmawianie - Jaki temat Xander? - Zapytałem
- Masz przepisz sobie

Kocham moich przyjaciół ale nie dosłownie.

_______________________________________

Dziękuję wam bardzo za 140 wyświetleń! 💗💗 Jesteście przekochani! Całuski dla was! ❤️💋

Podcast przy tym rozdziale - Konstelacje Myśli autor Edyta Prusinowska

805 Słów

Współlokatorzy [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz