— No w końcu! — Krzyknęła Amber w moją stronę.
— Tylko chwilę mnie nie było. Coś przegapiłam?
Każdy skierował wzrok w moją stronę i nastała głucha cisza. Poczułam się na maksa niezręcznie, gdy tak każdy na mnie patrzył. Miałam wrażenie, że zaraz zapadnę się pod ziemię.
W końcu Noah również na mnie spojrzał i od razu skierował wzrok tuż za mną.
Już chyba wiem o co, a raczej o kogo chodzi...— Dobrze się zabawiasz z moją siostrą? — Te słowa były skierowane prosto do Evana i mój brat wcale nie mówił tego żartobliwie. Nawet kącik ust mu nie drgnął ku górze w uśmiechu.
— Cóż za świetne przywitanie. — Powiedział, dosyć niskim głosem, na co aż dostałam gęsiej skórki.
— Weź, nie pierdol, już się do niej dobierałeś? — W jego głosie wyczuwałam coraz większe zdenerwowanie.
Podejrzewam, że to wszystko przez alkohol.
Obok ogniska zauważyłam kilka pustych butelek po wódce i dam sobie rękę uciąć, że to oni wszystko wypili.
Po dziewczynach nie widziałam, aby coś się zmieniło, choć to trochę dziwne, bo nie było mnie tylko jakieś pół godziny. Oni chyba topili się w tym alkoholu.
— Ciebie też miło widzieć, Noah. — Usłyszałam cichy śmiech za sobą.
Ta sytuacja naprawdę mogłaby wydawać się zabawna, ale tak szczerze to bałam się o Evana, że brat zaraz rzuci się na niego z pięściami.
Już kiedyś pobił z kolegami jednego typa z mojej szkoły.
Można by rzec, że był idealnym kandydatem na chłopaka, lecz oczywiście Noah musiał to wszystko „zepsuć".
Raz czy dwa, wyszliśmy gdzieś na miasto i to był błąd, bo widział nas razem.
Nie dawał mu spokoju i ciągle gadał, żeby się ode mnie odczepił.
Po jakimś czasie tamten chłopak zrobił się bardzo natarczywy i zaczął mnie prześladować.
W szkole po kryjomu włożył mi do plecaka GPS i sprawdzał, czy mówię mu prawdę o tym, gdzie wychodzę.
Pewnego razu skłamałam, nawet nie pamiętam z jakich przyczyn.
Na drugi dzień przyszedł do mnie do domu i zrobił ogromne wyrzuty.
Skończyło się na tym, że dostałam od niego w twarz, a jak Noah się dowiedział, to oddał mu dziesięć razy mocniej.
Teraz jak jest po alkoholu i Bóg wie, po czym jeszcze, to nie chcę wiedzieć, co siedzi w jego głowie.
— My to dopiero możemy się fajnie przywitać. — Już widziałam jak Noah rusza w stronę chłopaka, ale w porę Diego złapał go za ramię i pociągnął do tyłu.
— No co wy? Uspokoicie się. Rączki sobie podajcie jak w przedszkolu i bawmy się dalej. — Było widać, że próbował rozluźnić atmosferę.
Nagle poczułam chłód na ramieniu wywołany tym, iż brunet za mną, wyminął mnie i podszedł do mojego brata.
Wyciągnął do niego rękę i nie mówiąc nic, czekał, aż ten za nią złapie.
Mój brat początkowo popatrzył na niego ze zdziwieniem, ale zaraz złapał za rękę chłopaka i Evan zamknął go w męskim uścisku.
Rozejrzałam się po twarzach innych i mimika Rogera najbardziej przykuła moją uwagę.
Chłopak patrzył na nich jak na skończonych debili.
CZYTASZ
Speeding Hearts (SPEEDING #1)
RomanceOsiemnastoletnia Roseanne Davis wraz z jej cztery lata starszym bratem Noahem, pod naciskiem matki lecą na wakacje do Włoch. Rodzeństwo zatrzymuje się u dziadków, których dobrze znają, bo to nie jest ich pierwszy wyjazd do nich. Noah z każdą kolejn...