W tym momencie jednak głos chłopaka wydawał mi się stawać cichszy. Byłam zapatrzona na widok morza, było cudowne.
Powoli zbliżał się zachód i już można było dostrzec piękne kolory na niebie. Dopiero do mnie dotarło, że spędziłam cały dzień z tym chłopakiem.
O dziwo, świetnie się bawiłam. Nawet mimo tej jazdy samochodem. Gdyby dziadek lub babcia by się o tym dowiedzieli, mogłabym szykować sobie trumnę.
Nagle przerzuciłam wzrok na Evana, a on wpatrywał się we mnie z założonymi rękoma na klatce piersiowej, z głową przechyloną lekko w prawą stronę.
— Przepraszam, zapatrzyłam się. Mówiłeś coś?— Poczułam, jak policzki zaczynają mnie piec. Na pewno się zarumieniłam ze wstydu.
— Na co?
— Na widok za tobą. Ładny zachód się robi.
Evan odwrócił się w stronę okien, aby sprawdzić, czy chyba mówiłam prawdę. Zaraz jednak ponownie wrócił wzrokiem do mnie.
— Jest ładnie, ale ja jestem ładniejszym widokiem do podziwiania — uniósł kącik ust ku górze.
— Ale narcyz z ciebie.
— Co ty, żartowałem, jestem bardzo skromny — zaśmiałam się. — Ale gdybyś jednak chciała mnie podziwiać, to ci pozwalam — dodał po chwili i już kompletnie rozciągnął wargi w szerokim uśmiechu.
— Jeszcze, żeby tylko było co podziwiać... — dopowiedziałam sarkastycznie.
Evan tylko popatrzył na mnie spod byka, wstał z miejsca i się przeciągnął.
— Skoro tak bardzo podobają ci się tamte widoki, może się przejdziemy po plaży?
— Dwa razy nie musisz pytać — również wstałam z miejsca i troszeczkę po nas posprzątałam.
Nie lubiłam dokładać pracy kelnerkom, które później musiały to wszystko sprzątać. To przecież żaden problem, aby poskładać wszystkie rzeczy do kupy i choć trochę umilić pracę. Szczególnie że wiem, jaka robota w gastronomii jest ciężka.
Kiedyś w wakacje chciałam sobie dorobić, więc stwierdziłam, że idealnym pomysłem będzie zatrudnienie się w barze. Czy było warto? Nie. Czy dobrze płacili? Też nie.
Wraz z chłopakiem opuściliśmy lokal i udaliśmy się w kierunku plaży.
— Chciałam zobaczyć zachód słońca, ale chyba chmury na to nie pozwolą — popatrzyłam w niebo, które zaczęło pokrywać się szarymi i gęstymi obłokami.
— Ale chociaż masz widok na morze — odpowiedział Evan.
— Ale zachód słońca i morze byłoby idealnym połączeniem — podsumowałam.
Gdy doszliśmy na plażę, chłopak usiadł na pisaku i pokazał, abym ją zrobiła to samo.
Zajęłam miejsce obok niego i podkuliłam nogi pod brodę.
— Co chciałeś się mnie zapytać wtedy, gdy cię nie słuchałam? — Przerwałam ciszę między nami, bo przypomniało mi się to zdarzenie.
— Ano właśnie to, czy chciałabyś się przejść po plaży. Ja też lubię morze i zachód.
— Tego akurat nie wiedziałam.
— Jest dużo rzeczy, których o mnie nie wiesz — uśmiechnął się zadziornie.
Miał rację. Nic o nim nie wiedziałam, ale z pewnego powodu chciałam to zmienić. Chciałam poznawać tego chłopaka. Wydawał mi się ciekawą i normalną osobą.
CZYTASZ
Speeding Hearts (SPEEDING #1)
RomanceOsiemnastoletnia Roseanne Davis wraz z jej cztery lata starszym bratem Noahem, pod naciskiem matki lecą na wakacje do Włoch. Rodzeństwo zatrzymuje się u dziadków, których dobrze znają, bo to nie jest ich pierwszy wyjazd do nich. Noah z każdą kolejn...