Kłótnia pozostawiła w powietrzu niewypowiedziane słowa, których ciężar spoczywał teraz na ich sercach jak głaz. Z ciężkim sercem Julian odwrócił się od niej i skierował się w kierunku drzwi, obok których stała Noemi. Odejście od Daviny było jak rozdzierający moment. Każdy krok, który zbliżał go do klubu, był jak upadek w bezkresną przepaść nieporozumienia. Jego kroki odbijały się jak melancholijna melodia zatracenia.
Musiał odejść. Nie z powodu słów, które wisiały w powietrzu, ale ze względu na to, co zostało niewypowiedziane. Wiedział, że jeśli tu zostanie nie będzie w stanie zapanować dłużej nad tym, co czuje.
Pragnął ją pocałować i powiedzieć jak głęboką miłością ją darzy. Omal tego nie zrobił, ale przerwała im Noemi. Zrozumiał wtedy, że musi się odsunąć, zanim uczucia opanują go i przejmą nad nim całkowitą kontrolę. W miarę jak tłumił w sobie impulsy wyznania miłości, obawiał się, że jeśli zostanie, w końcu przekroczy granice. Po tym jakby wyznał jej, co czuje, albo ją pocałował nie byłoby już odwrotu. Bał się, że ona nie odwzajemni jego uczuć. Co by wtedy zrobił? Miałby udawać, że nic do niej nie czuje? Obawiał się, że ją straci. Wiedział, że jej utrata byłaby dla niego zbyt dotkliwa, więc musiał odsunąć się na bezpieczną odległość.
Noemi uniosła wzrok, widział w jej oczach chwilę zrozumienia. Stała jak zaklęta w drzwiach klubu, będąc świadkiem tej tragicznej sceny, której głównym bohaterem był Julian.
Chłopak wszedł do wnętrza lokalu, a Noemi zamknęła za nimi drzwi. W nocnym blasku klubowych neonów, tchnienie emocji splatało się z dźwiękami tętniącej muzyki. Przeszedł przez tłum i skierował się w kierunku ich loży. Noemi, która szła za nim zaczepiła kelnerkę.
- Przynieś nam butelkę najdroższej whisky.
- Oczywiście, Pani Blaze - kelnerka skinęła głową w stronę blondynki i odeszła w stronę baru.
Dźwięki muzyki tłumiły wewnętrzną burzę emocji. Julian wszedł po schodach i poszedł do loży. Ich towarzysze ulotnili się z klubu, został tylko on i jego przyjaciółka. Rozsiadł się na kanapie, otaczając się dymem i światłami klubowymi. Noemi usiadła naprzeciwko niego. Nic nie mówiła, patrzyła tylko na niego badającym spojrzeniem. Po chwili przyszła kelnerka i postawiła tacę z dwoma szklankami i butelką na stole. Noemi jej podziękowała i dziewczyna odeszła. Blondynka chwyciła za butelkę i rozlała alkohol do szklanek. Przysunęła jedną w kierunku Juliana.
- Pij. Będzie ci lepiej.
Skinął głową i posłusznie chwycił szklankę. Wziął szkło w górę i wypił whisky do dna lekko się przy tym krzywiąc. Gdzieś w głębi duszy niósł ze sobą rozdartą część serca, tę, której nie potrafił wyrazić w chwili kłótni. Teraz pozostawał sam, w tłumie ludzi, pijąc gorzki napój, który był jedynym schronieniem przed emocjonalnym szaleństwem. Echo ich sprzeczki dudniło mu w głowie.
„Jak możesz nie wiedzieć..." Pomyślał wtedy, gdy powiedziała mu, że nie wie, kim dla niego jest.
Serce bijące mu w piersi rzucało się jak oszalałe w klatce piersiowej. Gdy tylko zamykał oczy widział to - bliskość jej ust z innym, niemal pocałunek, który poraził go jak cios młotem. Furia zalewała jego żyły, wraz z nią sięgnął po butelkę i nalał sobie kolejną porcję. Chwycił szklankę i wziął kolejny łyk, a alkohol, niczym eliksir zapomnienia, zaczął łatać otchłań jego rozdartych uczuć. Czuł, jak gorączkowy taniec między pragnieniem a strachem wywołuje w nim burzę. Jednak w głębi jego serca płonęła nadzieja, że może w przyszłości odważy się na wyznanie swoich uczuć, ale teraz, w obliczu niewiadomego, pozostawał w samotności, kierując myśli ku bezpiecznym granicom zamiast ryzykować utratę tego, co było dla niego bezcenne. Davina była jego wszystkim. Wszystko utrudniała tajemnica, która skrywał. Jak miał jej wyznać, że od początku ich znajomość była uwikłana kłamstwem? Julian stał przed ekstremalnie trudnym dylematem - czy otworzyć karty i skonfrontować się z konsekwencjami swoich działań, czy też nadal utrzymywać tajemnicę i nie narażać relacji jego i Daviny na straty. Wyznanie prawdy mogło być bolesne i trudne, ale mogło być również krokiem w przód w ich relacji.
CZYTASZ
Obietnica. Zanim odejdę. Tom 1
RomanceOsiemnastoletnia Davina nie może pozbierać się po śmierci najlepszej przyjaciółki Alison, która zginęła w wypadku samochodowym. Wszyscy znajomi się od niej odwrócili, bojąc się stanąć twarzą w twarz z jej żałobą. Tęsknota za ukochaną przyjaciółką...