9.

27 1 5
                                    

Prespektywa Zayna

*CZAT GRUPOWY ONE DIRECTION*

Zenon: 

Zenon: Takie widoki tylko w salonie naszego domu XD polecam Zain Javadd Malik

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zenon: Takie widoki tylko w salonie naszego domu XD polecam Zain Javadd Malik

Lima: WRACAMY TO ZOBACZYĆ NA ŻYWO

Nialler: STOJE POD DRZWIAMI OTWIERAĆ

Otworzyłem drzwi a Niall i Liam wbiegli do domu jak jacyś oparzeni i zaczeli robić Harry'emu i Louisowi nieskończona ilość zdjęć.

- Nie za dużo tych zdjęć? - zaśmiałem się

- Ty sie tam nie odzywaj bo zakłócasz sesje zdjęciową - wkurzył się Horan

- Jak sie zaraz obudzą to nie moja wina - podniosłem ręce w geście obronnym

W tym momencie Harry zaczął się wybudzać

- Na chuj wam tyle naszych zdjęć? - zapytał się Styles zaspanym głosem

- Stwierdzili że to świetny pomysł zrobić sesje zdjęciową Larry'emu Stylinsonowi

- Zauważyłem - przewrócił oczami

- Nie nasza wina że wyglądaliście tak słodko jak spaliście - wtrącił Niall

- Zgadzam się z Horanem - powiedział Payne

- Wow coś mi się tu nie zgadza - Styles spojrzał na mnie Nialla i Liama podejrzliwym wzrokiem

- A bo ty nie wiesz - przypomniałem sobie - Odciąłem się od tego zjebanego układu z nimi - wzruszyłem ramionami

- To gratuluje ci rozsądku bo oni najwidoczniej go nie mają

- Sam rozsądku nie masz mam ci wypomnieć co zrobiłeś? - Niall wskazał na Louisa a Harry wiedział o co chodzi

- Powiedziałem Louisowi już wszystko co miałem powiedziec przeprosiłem go i nadal go przepraszam aby wiedzieć że napewno mi wybaczył i to nie ty jesteś od tego aby mi wypominać co zrobiłem a czego nie zrobiłem rozumiesz? - Styles był wkurzony

- Już nie piekl sie tak - Horan uniósł rece w gescie obronnym

W czasie ich kłótni Tomlinson się obudził

- O co tym razem poszło? - zapytał zaspany Lou

- Twój rycerz Edward wściekł się na Nialla ale nie słuchałem o co chodzi - wzruszył ramionami Payne

- Ty nigdy nie wiesz o co chodzi - przewróciłem oczami

- Zayn możemy poadać na osobności? - zapytał mnie Styles

- Jasne - dopowiedziałem

Poszliśmy jak najdalej od reszty

- Pamietasz jak mówiłeś że powinienem pogadać z Louisem o tym co do niego czuje?

- Pamiętam doskonale 

- Boje sie i to strasznie a co jak weźmnie mnie za jakiegoś wariata?

Ta Louis ciebie za wariata no chyba cie coś jebło w ten pusty łeb

- Poprostu z nim porozmawiaj jak będziesz czuł się swobodnie 

- Czyli nigdy na taką rozmowe - jęknął Styles

- No to mi tu teraz nie jęcz i nie panikuj 

- Ale to stresujące...

- Dobra idź tam do reszty ja zaraz coś wymyśle

Harry poszedł do reszty a ja szybko zabukowałem hotel na 2 miesiące na Malediwach. Tak to ten pomysł

Przybiegłem do reszty powiedzieć mój wspaniały pomysł. W salonie zastałem tańczącego przed Louisem Harry'ego

- Koniec wygłupów cokolwiek tu sie dzieje mam dla was wspaniałą wiadomość 

Wszyscy spojrzeli na mnie pytającym wzrokiem

- Jedziemy na Melwdiwy!!! 

Wszyscy sie ucieszyli

- To sie pakujcie a nie stoicie jak głupie słupy cieszące się do sera

Wszyscy poszli tylko Harry został

- I co to ten twój pomysł?

- Spokojnie to tylko część pomysłu oni się później dowiedzą ale ty wiedz że domki są 6 osobowe i są tam 3 pokoje po dwie osoby więc Liam na 100000000% z Niallem więc ty masz z Louisem

- A ty sam?

- Bierzemy ze soba Gigi Hadid

- Aaaaa dobra rozumiem

- Dobra idź sie pakować

Wbiegliśmy na góre i pobiegliśmy do swojich pokoji się pakować

Zadzwoniłem po Gigi Hadid a ta po 30 minutach zjawiła się pod naszym domem.

Po godzinie byliśmy już w samolocie ja siedziałem z Gigi, Liam z Niallem, a Harry z Louisem.

W trakcie lotu nam się nudziło i zrobiliśmy imreze w samolocie.

Każdy bawił się doskonale a nasza piątka śpiewała dla wszytskich.

Lot marzeń

Louis Secret's | Larry Stylinson Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz