Blair ❤️

868 127 20
                                    

Blair

Delikatne fale otulają moją rozgrzaną od słońca skórę. Zanurzam się w oceanie i gdy jedna z nich ociera się o moje plecy wzdycham i unoszę głowę. Czuję promienie odbijające się od twarzy i podmuch wiatru, który niesie ze sobą przyjemny chłód.

– Wychodź z wody syrenko! – Woła z oddala Allie. – Pora na drinka!

Odgarniam z czoła mokre pasma i powoli ruszam w stronę, skąd dobiegał głos przyjaciółki. Wychodzę na brzeg i gdy wyczuwam pod stopami koc siadam i wycieram się ręcznikiem. Allie wkłada do mojej dłoni plastikowy kubek.

– Co to? – pytam, bo nie kojarzę tej mieszanki zapachów.

– American Pie, tylko nie wchodź sama do wody, bo wlałam za dużo wódki – chichocze a ja próbuję odrobinę i przytrzymuje ją w ustach.

– Czuję sprite i ten obłędny pomarańczowy likier – mruczę i dotykam językiem kącika ust, spijając z niego kroplę, która schowała się w jego zakamarku.

– Prawda, że boski? – rozmarza się bawiąc kosmykiem moich włosów. – Wezmę butelkę na imprezę do Matta.

– Idziesz?

– A ty nie? – W głosie Allie wyczuwam zdziwienie.

– Nie wiem, czy to dobry pomysł. – Zagryzam wargę, jak, zawsze kiedy coś mnie trapi.

– Jesteśmy paczką, nie może zabraknąć żadnego z nas, Matt byłby zawiedziony. Dlaczego nie chcesz iść?

– Nie chcę, aby pomiędzy nami wiesz... Staram się unikać sytuacji, gdzie nasz kontakt mógłby się zacieśnić.

– Myślisz, że Matt może próbować się do ciebie zbliżyć?

– A nie?

– Możesz być spokojna. Jestem pewna, że nie będzie ci się naprzykrzać.

– Skąd ta pewność?

– Rozmawiałam z nim. Wiesz, że gadamy o wszystkim, Matt jest dla mnie jak brat.

– Dla mnie również, dlatego nie mogę z nim być. Nie chcę poświęcić tej więzi dla czegoś, co się nie uda.

– Już ci powiedziałam, że to wyłącznie twój wybór. Bądź szczęśliwa Blair, czy z Mattem, czy bez, ale nie odcinaj się od najlepszego kumpla, bo możesz stracić kogoś naprawdę bliskiego. – Allie odsuwa mokry kosmyk z mojego ramienia. – Choć ze mną, jestem pewna, że będziemy się zajebiście bawić. Kiecką się nie martw, pożyczę ci coś, w czym będziesz wyglądać jak milion dolców. Może poznasz kogoś fajnego.

Zwilżam usta, na których czuję słodko gorzki smak i unoszę kubek. Wypijam tym razem większy łyk i rozkoszuję się nim dłuższą chwilę. Telefon Allie zaczyna wibrować.

– Hej mamo – odbiera i zwraca się do mnie, ściszając głos. – Zaraz wracam.

Zaciągam się ciepłym powietrzem. Nie jest tak duszące jak przed wczorajszą burzą, choć temperatura sięga trzydziestu pięciu stopni. Wystawiam twarz do słońca i dopijam błękitnego drinka. Myślę o chłopaku, który wczorajszego popołudnia wywołał we mnie tyle emocji i czuję zawód, że nie zjawił się również dzisiaj.

– Muszę wyskoczyć na chwilę do domu. Przez pomyłkę zabrałam ze sobą klucze starszej i nie może zamknąć drzwi. Idziesz ze mną, czy zaczekasz kilka minut?

– Idź sama, nie przejmuj się mną.

– Jesteś pewna?

– Tak – wzdycham i kręcę głową. – Nie jestem małą dziewczynką, którą trzeba pilnować non stop. – Wydymam usta, udając wzburzoną.

Na zawsze twojaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz