Wcześniej
Logan
– Wszystko okej? – słyszę za plecami.
– Tak – kłamię. Wyjmuję z kieszeni portfel i odwracam się za sobie. Kelnerka, która przyjmowała zamówienie, zajęta jest przecieraniem stolików. Prostuje się i kiedy zauważa, że na nią patrzę, posyła mi uśmiech. – Chciałbym zapłacić.
– Już? – podchodzi i opiera się biodrem o blat. – Jeszcze nic nie zjadłeś? – Krzyżuje ręce na piersiach i zerkając na nietkniętego burgera i frytki, przygląda mi się wnikliwie.
– I nie zjem – odpowiadam, nie rozpoznając swojego głosu. Brzmi jak nie mój i ledwo przechodzi mi przez gardło.
– Jeśli masz zastrzeżenia do ...
– Nie mam – ucinam krótko. – Po prostu odeszła mi ochota na jedzenie.
– Jak chcesz – odzywa się, patrząc na mnie z zastanowieniem. – Zaraz przyniosę.
Odchodzi a ja ponownie odblokowuję telefon pewien, że już spotkałem ją wcześniej. Patrzę na tę przeklętą wiadomość i wciąż nie dociera do mnie, że to co wydarzyło się pomiędzy mną a Blair nic dla niej nie znaczyło. Muszę do niej zadzwonić, musi mi o tym powiedzieć sama. Nie uwierzę, dopóki jej nie usłyszę. Unoszę dłoń, przeczesuję palcami włosy i drżącą dłonią wystukuję jej numer.
Dziewczyna wraca i podaje mi rachunek. Wyciągam z portfela kasę.
– Reszta dla ciebie – rzucam.
Wstaję z krzesła i przykładam telefon do ucha, wsłuchując się kolejny raz w ten cholerny dźwięk sygnału.
Kelnerka mruży oczy i patrzy na pięćdziesięciodolarowy banknot. Na pewno ma mnie za świra, ale w tej chwili jest mi wszystko jedno. Wychodzę z baru, wolną ręką wyciągam z tylnej kieszeni fajki i wkładam jedną z nich do ust. Odpalam papierosa i gdy włącza się ta pieprzona poczta, na którą nagrałem się już ze sto razy rozłączam połączenie.
„Nie jestem sama. Odwal się wreszcie od nas i daj nam spokój." odczytuję kolejną wiadomość, która przychodzi zaledwie kilka sekund później i na moment zastygam. Serce staje mi w miejscu, czuję potworny żal i niedowierzanie. Czytam ją jeszcze raz i jeszcze jeden.
– Hej, spakowałem ci na wynos. – Dziewczyna która obsługiwała stoliki, staje obok mnie. Wciska mi w dłoń torebkę z żarciem i wyjmuje papierosa. – Jedziesz na północ? – zagaduje. Odpala go, zaciąga się, biorąc sporego bucha i gdy wydmuchuje kłębek gęstego dymu, odwraca się w moją stronę. – Co jest? Zapomniałeś języka czy zawsze jesteś taki milczący?
– Gdybym powiedział, że nie jestem, pewnie byś nie uwierzyła – odzywam się, gdy ekran wyświetlacza gaśnie.
– Gdybyś mi powiedział, co takiego się stało, że nagle postanowiłeś zrezygnować z jedzenia może jednak, wybrałabym drugą wersję. Dawaj, czasem lepiej się wygadać i zrzucić z siebie to co cię trapi.
Odkładam jedzenie na maskę mojego audi i opieram się o auto. Zauważam, że dziewczyna przebrała się w wyjściowe ciuchy: top i długie, czarne legginsy. Zaciągam się fajką jeszcze raz i jeszcze jeden. Moje myśli kotłują się, w głowie mam chaos i wciąż nie mogę dociera do mnie, że Blair mogła zachować się w taki sposób i tak szybko o mnie zapomnieć.
– Poznałem kogoś – zaczynam opowieść, ale szybko ją urywam. Wparuję się przed siebie, ale przez zamglone oczy jedyne co widzę to ciemność.
CZYTASZ
Na zawsze twoja
RomanceŻycie od najmłodszych lat nie rozpieszczało Blair O'Connor. Po śmierci rodziców, na sześciolatkę spadł kolejny cios: w wyniku choroby straciła wzrok. Kilka lat później siedemnastoletnia Blair z przeszłości pamięta jedynie przebłyski, i to one, tak j...