Rozdział 15

19 1 0
                                    

POV: Uraraka

Razem z Toga szłyśmy przez bardzo długo okres czasu przez las. Bałam się trochę, ze mnie zamorduje albo cos w tym stylu. Niby trochę się znamy i lubię ją ale wciąż. Po prostu mam złe przeczucia i tyle.

Z moich rozmyślań wyrwała mnie ręka Togi przed moimi oczyma. 

T: Halo ziemia do Księżniczki

U: Cos mówiłaś?

T: Mówiłam, że zaraz będziemy na miejscu a ty gdzieś odleciałaś myślami.

U: Przepraszam po prostu myślałam o konsekwencjach tego, że nie będzie mnie jutro na zajęciach...

T: Nie martw się myślę, iż za duża kara cię nie spotka.

Dziewczyna złapała mnie za ramie odsuwając gałęźe z drogi i ukazując polane z rozstawionym namiotem na piękny widok. 

U: Wow. Toga przygotowałaś to specjalnie dla mnie?

T:Tak, ponieważ mam ci coś ważnego do powiedzenia....

Usiadłam na kocu przed namiotem i słuchałam co ma do powiedzenia dziewczyna. Najpierw wzięła głęboki wdech i zaczęła mówić.

T: Chciałam ci powiedzieć,... że.. że.. lubię cię księżniczko...

Patrzyłam na dziewczynę i zdołałam wydusić z siebie tylko jedno "WOW" Dziewczyna popatrzyła na mnie zmarnowanymi oczami w jej wzroku był widoczny żal i smutek. Nie chciałam by tak się czuła więc wzięłam się na odwagę otworzyłam usta i zaczęłam mówić.

U: Ja tez cię lubię, w końcu jesteśmy przyjaciółkami.

Wypowiedziałam te słowa radośnie ale mina dziewczyny przede mną się nie zmieniła było jeszcze gorzej. Nie rozumiałam całej tej sytuacji dopóki dziewczyna nie zaczęła mówić dalej.

T: Tylko, że nie oto mi chodziło. Oczywiście lubię cię jako przyjaciółkędop. aut. bo w końcu bez przyjaźni nie ma miłości) ale lubię cię nawet bardziej niż przyjaciółkę i rozumiem, że pewnie wolisz tego miłego chłopaka z zielonymi włosami ale chciałam abyś wiedziała co czuje...

W tym momencie dziewczyna totalnie się rozkleiła a ja a ja nie wiedziałam co począć. Dowiedziałam się jakim uczuciem darzy mnie Toga  i nie wiem czy ja czuje to samo... Lecz wiedziałam jedno musze ja pocieszyć, więc podeszłam do Togi i ją przytuliłam czekając, aż ta się uspokoi. Gdy dziewczyna była jako tako spokojna zaczęłam mówić.

U: Rozumiem, że jestem dla ciebie ważna i jak bardzo sobie mnie cenisz, lecz nie jestem pewna czy mogę odwzajemnić twoje uczucia. Nie chce cię ranić ani nic takiego po prostu nie chce cię okłamywać, że cię lubię w ten sam sposób skoro to będzie tylko kłamstwo.

Dziewczyna podniosła wzrok ku mojej osobie kiwając głową jako nieme "rozumiem".  Gdy obie już się uspokoiłyśmy postanowiłyśmy położyć się spać bo było już PUZYNO. ( Wtulone w siebie rzecz jasna ) 

Tak wiem jest 19 maja a ja wstawiam 15 rozdział. Rozumiem wasze rozgoryczenie sam byłbym zły nawet nie będę się tłumaczył e8 medycyna i te sprawy. Jedynie co to mam nadzieje, że ktokolwiek będzie to czytał i nawet nie proszę o zrozumienie to moje lenistwo sprawia, że już nie mam siły. Przepraszam. 



PRAWDA ( Togaraka )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz