POV: Uraraka
Właśnie podbiegłam pod mury szkoły. Od razu pobiegłam do akademika gdzie klasa wypytywała mnie gdzie byłam lecz nie chcąc im się tłumaczyć udałam, że wyszłam się przewietrzyć i jakoś się złożyło, że zatrzymałam się na noc u koleżanki. Klasa łyknęła kłamstwo a ja uszłam z życiem. Gdyby tylko dowiedzieli się gdzie tak naprawdę byłam dyrektor wywalił by mnie ze szkoły za spiskowanie i bratanie się ze złoczyńcami. Po rozmowie ze wszystkimi udałam się do pokoju przemyśleć parę spraw jak na przykład czy Toga naprawdę kłamała z tymi uczuciami bądź naprawdę nic nie wiedziała. Gdy tak rozmyślałam do mojego pokoju wparowała Tsuyu.
T: Wiem, że nie powiedziałaś prawdy.
U: Ale w jakiej sprawie?-zapytałam załamana, iż koleżanka odkryła moje kłamstwo.
T: Dobrze wiesz w jakiej.
U: Dobra przyznaje nie byłam dzisiejszej nocy u żadnej koleżanki...-Powiedziałam załamana.
T: Wiem ale pytanie brzmi czemu okłamałaś wszystkich z klasy?
U: Ja po prostu bałam się, że jak powiem prawdę to mogę pożegnać się ze szkołą...- powiedziałam spuszczając głowę w dół.
T: Dlaczego miałabyś zostać wyrzucona?
U: Bo ja byłam w tedy z przyjaciółką...ale...ale ona chyba wiedziała o całym tym zajściu w nocy.
T: Jak to wiedziała? Kim ona jest?
U: Bo ona...ona ona należy do ekipy...- Nie byłam wstanie dokończyć zdania.
T: Bo ona należy do ekipy...- Zapytała mnie Tsu.
U: Należy do ekipy Shigarakiego...- Powiedziałam już totalnie zawiedziona moim wcześniejszym zachowaniem. Jak mogłam zaprzyjaźnić się z taką osobą.
T: Nie mogę w to uwierzyć. I to do niej wychodziłaś tyle razy w tygodniu.- Dziewczyna patrzyła na mnie z zawodem w oczach.
U: Ja przepraszam mogłam bardziej zważać na poznane osoby nie wiem co we mnie wstąpiło, że chciałam się z nią przyjaźnić.- Mówiłam by jakkolwiek wybronić się ale widziałam, że mi nie idzie.
T: Ja nie wiem co powiedzieć ale przecież powiedziałaś, że spędziłaś noc z nią więc czy widziałaś może jak pisze do kogoś cały czas lub coś.
U: No nie ale przecież należy do tej ekipy więc musiała wiedzieć.-powiedziałam jakby to było oczywiste.
T: A co robiłyście podczas waszego spotkania?
U: Ona powiedziała mi coś a potem położyłyśmy się spać do namiotu.
T: Ale nie brała do ręki telefonu?
U: No nie, nie brała.-powiedziałam rozumiejąc swój wcześniejszy błąd.
T: A, więc z kąt przekonanie, że ona o wszystkim wiedziała?
Nie umiałam odpowiedzieć dziewczynie. Bardziej było mi wstyd za to jak potraktowałam Toge nawet nie wzięłam pod uwagę, że mówiła prawdę, że ona nic nie wiedziała to moja wina. A teraz ona pewnie jest zła na siebie i myśl, że to jej wina.
U: Przepraszam Tsu ale czy mogłabyś wyjść. Muszę napisać do tej dziewczyny i ją przeprosić.
T: Rozumiem, wyjaśnij to z nią potem porozmawiamy.
U: Dziękuję.
Gdy tylko Tsu wyszła postanowiłam napisać do Togi lecz nie umiałam zacząć. Gdy już się poddawałam nagle Toga napisała pierwsza.
Toga/ Chciałam przeprosić za dzisiaj i wczoraj. Nie będę wchodzić ci już w drogę. Mam nadzieję, że twoja szkoła nie obarczy cię zaistniałą sytuacją.
Gdy to przeczytałam zaczęłam płakać. Przeze mnie Toga nie chce mnie już znać. Zmęczona płaczem nie wiem kiedy zasnełam.
CZYTASZ
PRAWDA ( Togaraka )
FanfictionOchako Uraraka w powrocie do akademiaka U.A jest zatrzymana przez mężczyzne, który nachalnie próbuje zaprosić ją na drinku. Pomocy w tym problemie udziela jej Toga Himiko która akurat tędy przechodziła. Po tej pomocy rozwija sie ich przyjaźń lub moż...