Rozdział 21

14 2 0
                                    

Z GÓRY PRZEPRASZAM.

POV: Toga

Właśnie przebudziłam się z pięknego snu. Tylko, że to chyba nie jest sen. Ochaco leży koło mnie, czy ja nadal śnie? Uszczypnęłam się dla sprawdzenia. Pisnęłam lekko z bólu a ona obudziła się patrząc na mnie pytająco.

U: Co robisz? zapytała mnie Ochaco.

T: Nic, tylko myślę... Odpowiedziałam zamyślona.

U: O czym? Dopytywała.

T: O swoim śnie. Powiedziałam krótko.

U: Co takiego ci się śniło. Wciąż dopytywała.

T: Ty.. i ja... Odpowiedziałam 

U: Co robiłyśmy w tym śnie?

T: Rozmawiałyśmy..

U: O czym?

T: Nie pamiętam. Skłamałam by dała mi spokój  z pytaniami.

U: Czyli myślisz o czymś czego nie pamiętasz, tak. 

T: Zgadza się.

U: To może odświerzę ci pamięć? Zapytała z uśmiechem na twarzy.

T: Może..

W tym momencie Ochaco przybliżyła się bliżej mnie na tyle że nasze oddechy się mieszały. Nie wiedziałam co chce zrobić gdy tylko zaczęła przybliżać się bardziej natychmiastowo zamknęłam oczy. W tedy poczułam na swoich ustach jej usta.

U: I jak teraz pamiętasz? Zapytała z chytrym uśmieszkiem.

T: Tak teraz pamiętam wszystko.. Odpowiedziałam wciąż niedowierzając.

U: No to teraz gdy już się przebudziłaś obgadajmy jak uwolnić All Might'a.

T: All might cały czas jest pilnowany będzie trudno tam cię przyprowadzić..

U: To może udajmy, że zauważyłam całą twoją intrygę i musisz mnie też tam zamknąć bo wiem za dużo? 

T: Jest to jakiś pomysł. Ale jeśli to nie zadziała to zamkną ciebie i mnie.

U: Uda się. Damy radę.

T: Jeśli tak myślisz możemy spróbować dziś w nocy. Ale na razie Wytłumaczę ci co masz robić. 


Skip Time (po wytłumaczeniu)

U: Wszystko rozumiem. Teraz tylko musimy zaczekać na noc. Czekając przyniosłam w plecaku trochę przekąsek więc możemy je zjeść teraz. Co ty na to?

T: Niech będzie  w końcu i tak musimy  zaczekać na noc.

Z DOŁU RÓWNIEŻ PRZEPRASZAM






PRAWDA ( Togaraka )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz