Pierwszy raz widziałam jak Will płacze. W moim życiu, które trwało dopiero zaledwie 15 lat, zmarły już 3 osoby. Teraz to już 4. Byłam bliska załamania nerwowego. W moim życiu działo się coraz więcej smutnych jak i nie drastycznych scen.
- Will... ja - zaczęły mi się zbierać łzy w oczach.
- Bardzo mi przykro... - powiedziałam zaczynając płakać.
- Spokojnie malutka to nie twoja wina
Oboje płakaliśmy nie widząc końca. Miałam jakieś dziwne wrażenie, że to że zmarła jest moją winą. Nagle poczułam potworny ból głowy.
- AŁA!!!!! - krzyknęłam głośno przez płacz
- Co się stało? - zapytał zaczynając się uspokajać
- AŁ.. strasznie boli mnie głowa
- Idź się połóż do łóżka okej?
Pokiwałam głową. Weszłam do łóżka i opatuliłam się kołdrą. Will przyniósł mi gorącą herbatkę i termometr. Zmierzył mi temperaturę.
- Wszystko ok - powiedział - masz dokładnie 36.6 °C .... dziwne....
- AŁŁŁ!!! - znów się wydarłam
- Jedziemy do szpitala - powiedział nagle
Zanim zdążyłam zaprotestować, Will poszedł po resztę i zawiózł nas do szpitala.*Skip Time do przyjazdu do szpitala*
Zaprowadzili mnie do jakiejś sali I zaczęli badania. W sumie to jakoś nie zabardzo się stresowałam tym, czy mnie wyleczą czy nie. Było mi to obojętne.
Perspektywa Shane' a
Gdy Przyjechaliśmy do szpitala, Hailie robili już badania. Podbiegłem do niej i ją przytuliłem. Tak samo zrobili wszyscy tylko nie Vince. Po długich badaniach dowiedzieliśmy się czegoś okropnego i nie spodziewanego.----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Sorki za taki krótki rozdział ❤️😕📚
CZYTASZ
Inna wersja Rodziny Monet
Teen FictionHailie mieszka z tatą I dziadkiem. W tragiczny sposób ich traci. Zamieszkuje u Monetów. Przeczytajcie jeżeli chcecie poznać dalsze losy Hailie Monet. Do zobaczenia🐸😙 Ps: nie zwracajcie uwagi na błędy ortograficzne.