IV. Czy to dla ciebie miłość?

279 13 0
                                    

Yoongi stoi przy samochodzie marki Lincoln, czekając, aż Jungkook i Jin wyjdą przez drzwi kasyna. Zaskoczony jest tym, że jeszcze tu byli, że jego szef nocował w Bird Cage, i że dziś rano otrzymał od niego SMS-a z poleceniem spotkania się przy samochodzie.

Dostał go, gdy był jeszcze w łóżku z Jiminem.

Pali papierosa, wciągając dym, naprawdę starając się skoncentrować na jego smaku i zapachu, jakby to było dobre wino. Ponieważ smak ust Jimina wciąż się utrzymuje, a jeśli nie pozbędzie się odurzającej słodyczy, będzie o nim myślał cały dzień i nie będzie mógł skoncentrować się na niczym innym.

Odejście tego ranka było prawie niemożliwe. Był gotów po prostu zignorować wiadomość od Jungkooka, a jeszcze lepiej odesłać mu SMS-a mówiąc mu, żeby się odpieprzył, ale Jimin delikatnie wyszedł z ramion mężczyzny, mówiąc, że musi iść do swojego przyjaciela, sprawdzić czy dobrze się czuje.

- Cześć, kochanie - szepnął Jimin, chwytając twarz Yoongiego w swoje małe dłonie i składając delikatny pocałunek na jego ustach. - Do następnego razu. - Jimin nie zapytał go, kiedy to nastąpi. Żaden z nich nie mógł tego powiedzieć.

Z westchnieniem wypuszcza długi strumień dymu i podnosi wzrok, by zobaczyć, jak Jin i Jungkook zbliżają się do samochodu. A za nim jakiś rozczochrany dzieciak. Bez butów. Jest wrzesień, więc nie jest tak zimno, ale wciąż niezupełnie ciepło dla bosych stóp.

- Kim ty, kurwa, jesteś? - mówi szorstko, kiedy podchodzą do samochodu.

Dzieciak mruga do niego jak sowa, przez chwilę wyglądając na zaskoczonego, ale potem zwęża oczy na mężczyznę, zaciskając szczękę.

- Kim ty, kurwa, jesteś?

- Pierwszy zapytałem pieprzony dzieciaku-

- Ja pierdole - odzywa się Jungkook. - Taehyung. Yoongi. Yoongi. Taehyung.

- Jesteś... - zaczyna mówić chłopiec, ale potem przestaje, wyglądając na zdezorientowanego. Po czym sztywno kłania się w kierunku Yoongiego. - Miło cię poznać. - mamrocze.

Min nie kłania się. Zamiast tego zwraca się do Jungkooka, wpatrując się w niego.

- Co się tu kurwa dzieje? Dlaczego on tu jest?

Szef gangu nie odpowiada od razu, wskazując na Jina, aby otworzył tylne drzwi, a następnie wskazując głową na dzieciaka.

- Wejdź.

Taehyung rzuca nowo poznanemu mężczyźnie ostatnie niepewne spojrzenie, po czym omija go i wskakuje na tylne siedzenie. Jin czeka, aż Jungkook pójdzie za nim, ale potrząsa głową.

- Daj nam chwilę, Jin.

Ochroniarz zamyka drzwi, ale Yoongi zdążył dostrzec, jak Taehyung spogląda na nich z niepewnym wyrazem twarzy.

Gdy Jin zniknął na przednim siedzeniu samochodu, Min odwraca się do szefa.

- Co się kurwa dzieje? Kim jest ten dzieciak?

- Gołąb z ostatniej nocy. Wygrałem go.

- Co? Myślałem, że powiedziałeś, że nie będziesz kurwa licytować?

- Cóż, zmieniłem zdanie. - na twarzy Jungkooka pojawia się mroczna satysfakcja. - Wygrałem go zeszłej nocy, a potem przeleciałem.

- Gratulacje - mówi sucho Yoongi. - To wciąż nie wyjaśnia, dlaczego...

- Podpisałem z nim umowę na wyłączność.

Przez chwilę Yoongi jest pewien, że nie usłyszał go poprawnie.

Kill to Kiss You | taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz