Część 23

5 1 2
                                    

Przez kolejne miesiące Olivia opiekowała się braćmi. Lyndon szybko ją polubił i parę razy zdarzyło mu się zawołać do kobiety per "mamo" na co Olivia tylko się uśmiechała. Nie mogła winić chłopca za to, że się do niej przywiązał.

Edlin zaś powoli się przekonywał do kobiety. W ciągu tych ostatnich miesięcy uznał, że Olivia naprawdę jest im przyjaciółką. Nie zmieniła swojego zachowania względem nich jak tylko Lyndon wydobrzał.

Czarnowłosa zajmowała się nimi z miłością, której zawsze im brakowało. Karmiła ich, kąpała, bawiła się z nimi, a nawet do pewnego stopnia zadbała o ich edukację. Nauczyła podstaw takich jak liczenie, pisanie, czytanie. Edlin często oglądał teren za oknem i wokół widział drzewa co znaczyło, że są gdzieś w lesie.

Obaj chłopcy chętnie czytali książki jakie dawała im Olivia. Edlin zauważył, że jego młodszy brat często czytał książki o różnych rodzajach atramentu i z czego mogą być pozyskiwane. On sam też kilka przeczytał, ale nie wydały mu się na tyle interesujące by do nich wracać. Jego brat musiał uważać inaczej.

- Edlin myślisz, że tworzenie atramentu jest trudne? - Lyn go zapytał.

- Nie wiem czy jest trudne. Przeczytałem tylko kilka książek z tego tematu, ale nie zainteresowały mnie jakoś szczególnie - odpowiedział. - A dlaczego pytasz? - dodał pytanie, spoglądając na brata.

Lyndon wzruszył ramionami, nie odrywając oczu od lektury. Fascynował go ten temat. W szczególności o minerałach pochodnych kamieniom szlachetnym. Według obecnie czytanej przez niego książki, im rzadszy jest kamień tym trudniej znaleźć odpowiadający mu minerał i tym samym cenniejszy jest wytworzony z niego atrament.

Dlatego przy śniadaniu Lyndon zapytał Olivię czy ma jakieś książki o rozpoznawaniu minerałów pochodnych kamieniom szlachetnym.

- Owszem mam takie, ale jesteś teraz trochę za mały by je czytać. Poczekaj aż podrośniesz - powiedziała.

Lyndon w odpowiedzi nadął policzki, ale nie kłócił się. Faktycznie był jeszcze zbyt młody by zrozumieć cokolwiek z tekstu książki, dlatego musiał bardziej urosnąć. Ale i tak uważał, że w przyszłości może być z tego dochodowy biznes.

Olivia zauważyła, że Edlin nie wybrał żadnego konkretnego tematu do zagłębienia i rozważenia jako przyszłego biznesu. W związku z tym, dokładnie przeszukała biblioteczkę którą miała i znalazła kilka książek o winiarstwie.

Podsunęła je więc Edlinowi do poczytania. I chyba udało jej się go zainteresować tym tematem, bo chłopak raz zapytał ją czy ma jaką książkę z recepturami na wina. Owszem miała taką, ale zamierzała mu ją dać jak będzie starszy.

Teraz jednak, obaj bracia mieli przed sobą wizję ich potencjalnej przyszłości. A Olivia zamierzała dopilnować by podążyli za tą przyszłością i mieli lepsze życie niż to, które im odczytała.
______
Notka

Według kanonicznej wersji, czyli tej z gry Diablo 3, Edlin został strażnikiem miejskim a Lyndon złodziejem i szelmą.

Jak się podobała ta część?

Odmieniony Los / Diablo IIIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz