Rozdział 9 Akademia

37 8 5
                                    

I znów ten korytarz, dlaczego nie są ponumerowane? Jak można tutaj się nie zgubić?.

— cześć — uslyszałam ten słodki głos i już wiedziałam kto to

— Alice — uśmiechnęłam się do niej

Była jedną z nielicznych miłych dla mnie osób tutaj.

— dokąd zmierzasz? — zapytała wpatrując się we mnie.

Jej długie platynowe włosy teraz były zaplecione w warkocz. Biała bluzka, i spódnica w kolorze jej oczu przypominały mi trochę córkę karczmarza z gier i filmów, tylko mniej wydekoltowana.

— do Komnaty, ale nie wiem czy idę w dobra stronę.

Głośno zaburczało mi w brzuchu, co wywołało jej śmiech

— myśle, że powinnaś iść do jadalni

— macie tu jadalnie? — zdziwiłam się

— a gdzie mielibyśmy jeść?

— skoro żyją tutaj wampiry, wilkołaki i niewiadomo co jeszcze to myślałam ze oni polują, a wy nie wiem... kapłanka wam wyczaruje coś?.

Alice najpierw spojrzała na mnie zaskoczona, a później jej głośny śmiech rozniósł się po korytarzach.

— zabawna jesteś

Chwyciła mnie za rękę i zaciągnęła przed siebie.

Stołówka wyglądała dość zwyczajnie, poza brakiem okiem. Były okupowane różne stoliki i wszyscy wyglądali jak normalne dzieciaki w szkole, może poza ubraniem.

Dziewczyna zaciągnęła mnie do wolnego stolika

— na co masz ochotę? — zapytała

Po lewej stronie można było wybrać jakieś potrawy.

— macie tutaj pizzę albo burgery?

— wybiorę Ci coś sama

Czyli nie

Kiwnęłam do niej głową i uśmiechnęłam się, po chwili przyniosła dziwnie wyglądające danie.

Miałam obawy żeby spróbować, bo dominowały tutaj głównie kolor różowy, przypominało trochę zupę, ale jednak barwa była dość dziwna.

— nie otrujesz się.... chyba, w sumie kilka naszych roślin jest trujące dla ludzi

Spojrzlam na nią zdezorientowana, już miałam coś odpowiedzieć, ale dodała

— żartowałam, jedz

— bardzo zabawne — przewróciłam oczami

Mój wzrok padł na grupkę na przeciwko. Wszystcy byli piękni, bladzi i była tam blondyna z korytarza

— to wampiry — powiedziała uprzedzając pytanie Silver

— tak myślałam

— ten przystojniak, o czarnych wlsosach i niebieskich oczach to Ethan Blackwood, czysta krew, wampir z dziada pradziada

RytuałOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz