ROZDZIAŁ TRZYNASTY

123 9 3
                                    

#ktfMK

twitter/tiktok: marta_autorka

IG: killukitty


Nie sądziłam, że w miejscach takich jak to, przytrafiają się deszczowe dni, szczególnie w okresie wakacyjnym. Przyznam jednak, że nie przeszkadza mi to. Postanawiam spędzić cały dzień w łóżku, z paczką chipsów w jednej ręce i tabletem z odpalonym Netflixem w drugiej.

Gdy zmieniam pościel, w pokoju rozbrzmiewa pukanie.

Po chwili do środka wchodzi Hailey, trzymając w dłoniach talerzyk z pieczonymi ziemniakami i innymi warzywami.

- Głodna? – Uśmiecha się od ucha do ucha, po czym zajmuje miejsce przy biurku.

- Hailey, nie musisz mi przynosić jedzenia, mam dwie ręce – odpieram, posyłając jej wymowne spojrzenie.

- Spokojnie, zrobiłam dla wszystkich. – Poprawia blond włosy, rozsiadając się nieco wygodniej. – To wczorajsze wyjście nie było za bardzo udane – stwierdza.

- Czy ja wiem... W sumie, to było, dopóki nie weszliśmy do ostatniego bunkra. – Wzruszam ramionami.

Kiedy się wyspałam, złość ostygła. Dom strachów był fajnym miejscem, tylko końcówka taka sobie.

- Mówiłaś, że się rozdzieliliście. Z kim poszłaś?

- Z Chrisem – odpowiadam krótko i wracam do naciągania poszewki na poduszkę.

Dziewczyna przygryza dolną wargę. Zerka na mnie, a po chwili wstaje.

- Idę z Liamem na spacer, chcesz iść z nami?

- Nie, idźcie sami. Planuję nie wychodzić dziś z pokoju. Taki mały reset – oznajmiam, posyłając jej pełen ciepła uśmiech.

- Zajrzę do ciebie, jak wrócimy. Dzisiaj chyba wszyscy trochę się restartują, każdy siedzi w swoim pokoju – mówi, puszczając mi oczko na pożegnanie.

Odpowiadam tym samym i wracam do układania świeżo przebranej pościeli. Po chwili drzwi zamykają się za Hailey. Poprawiam spodenki i wskakuję na wysokie łóżko. Wzdycham przeciągle, rozprostowując wszystkie kończyny. Odpalam jeden z ulubionych filmów i wciskam głowę w poduszkę. Nasze wakacje są cholernie intensywne, a do tego sytuacja z Chrisem nie pomaga. Ciężko mi trzymać się od niego z daleka, gdy mam wrażenie, że jakaś niewidzialna siła ciągnie mnie w jego stronę.

Pieprzony Drayer.

Miałam nadzieję, że uda nam się nie wchodzić sobie w drogę, jednak im dłużej o tym myślę, tym bardziej mam się za idiotkę.

W którymś momencie filmu przysypiam. Budzi mnie grzmot za oknem. Przecieram oczy i spoglądam w stronę balkonu. Co za pogoda... Niemrawo zwlekam się z łóżka, po czym od razu zamykam drzwi balkonowe. Przez moment obserwuję zasnute czarnymi chmurami niebo, szukając w nim rozwiązania swoich problemów. Potrząsam głową i wracam do łóżka. Wsuwam nogi pod kołdrę, a w tym samym momencie mój telefon zaczyna wibrować, informując mnie o nowej wiadomości.

Chris: Obejrzymy jakiś film?

Przygryzam usta. Nie powinnam. Najlepiej będzie, jeśli nie odpiszę.

Julie: Właśnie skończyłam oglądać Dziewiąte Wrota.

Chris: Lubię ten film, jedna z najlepszych ról Deppa :)

Odkładam urządzenie na klatkę piersiową. Chris siedzi dwa pokoje obok, po cholerę ze sobą piszemy?

Julie: Ja tam wolę go w Turyście. Oglądałeś?

Keep That Forever | Abyss #3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz