-9- Alfa

74 4 0
                                    

Przeglądam ubrania mojego kwiatuszka, które przyniosła Emily. Wybieram dla niej szare spodnie dresowe,  białą nie za długą koszulkę . Nie zapomniałem  o czarnych  skarpetkach i majtkach.  Wkładam zestaw do dużego wiklinowego  koszyka. Rozglądam się jeszcze po pokoju i wychodząc zamykam drzwi. Odkładam koszyk pod łazienką. Słyszę, że woda jeszcze leci . Podchodzę do przeciętnych drzwi i stukam.  Gdy słyszę ciche
" proszę" chodzę do środka. Zofia stoi przy oknie.

-  Będę robił herbatę.. Chcesz też?

- Tak. Poproszę - odpowiada w szoku. Przecież nie często się zdarza to , że sam Alfa zaparzy herbatę zwykłej Omedze.

Stojąc przy blacie, czekam aż woda w czajniku się zagotuje. Gdy zalewam trzy szklanki natychmiast umosi się jagodowo cytrynowy zapach.
Idąc korytarzem wołam do Zofii, żeby otwarła drzwi i podaję jej jeden kubek, pozostałe dwa zanoszę do sypialni.
Duży, przestronny pokój jest urządzony w nowoczesnym stylu. Odkładając herbatkę na stolik  usłyszałem głośny huk z łazienki.

Biegnę i wywarzam zakluczone  drzwi łazienki. Rozglądam się dokoła, jednak nie widzę żadnego zagrożenia. Kieruję wzrok na Mate. Ten widok łamie mi serce..
Kobieta znajduje się w kabinie prysznicowej. Siedzi na kolanach, zanosi się płaczem. Mocno szoruje swojej ciało gąpką. Na skórze pojawiają się czerwone ślady a w niektórych miejscach ma już zdartą skórę.

Biorę ją  i mocno przytulam jej nagie ciało do mojej  klatki piersiowej a ona mocniej zanosi się płaczem. Gładzę delikatne jej plecy przeczuwając co się stało..

- Skarbie.. - mówię lekko łamiącym się głosem.
- Zabiorę cię do pokoju.

Okrywam ją dużym puchatym ręcznikiem. Odwracam się, w przejściu stała omega, przyglądając się całej tej sytuacji ze łzami spływającymi po policzkach. Zawarczałem na nią a ta uciekła do siebie. Wychodząc z łazienki zabieram jeszcze koszyk z ubraniami.

Siadam na łóżku z dziewczyną na kolanach. Delikatne wycieram jej ciało ręcznikiem i wyciskam wodę z jej długich do bioder brązowych włosów.
Gdy jest sucha wsuwam na nią majtki muskając palcami jej nogi. Zakładam skarpetki i ubieram lekko za duże spodnie. Na koniec ubieram koszulę przykrywając jej nagie piersi.

- Już dobrze kwiatuszku. - szepcze

Przestała reagować.. patrzy przed siebie z widoczną pustką w oczach.
Kładę się na łóżku. Przyciągam dziewczynę do siebie, układam jej głowę na moje ramię , jedną nogę przerzucam w pasie. Gładzę ja po plecach by dotyk mate zadziałał na nią kojąco.

Skrzywdzona Luna Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz