~rozdział 6·

224 3 3
                                    

Skip time : po zakupach

Wrociłam do domu z wielkimi torbami po zakupach. Niestety ból na dole nie przechodził a wręcz przeciwnie.
-Adrien....
-tak?- już się trochę uspokoił. Wcześniej był straaaaaasznie zły.
-dalej mnie...bardzo boli na dole.....-ledwo wyszeptałam a Adrien wziął mnie na ręce i zaniósł do naszej sypialni-Adri..en...
-co się dzieje- spytał coraz bardziej panikując - boże.. co ja ci zrobiłem..
Adrien poszedł po jakieś leki a mnie już minimalnie mniej bolało. Po chwili przyszedł Santan z lekami, szklanką wody i mi je podał. Gdy ja brałam leki on położył się koło mnie, wziął moją głowe i położył na swoją klatkę piersiową.
-przepraszam. Już ci tak nigdy nie zrobię.- wyszeptał nad moją głową-już wzięłaś wszystkie ?
-...tak
Nie wierzę że po tym co wczoraj mi zrobił może być nawet miły.
-czy mi wybaczysz?-zapytał z jakby smutkiem. Położył swój podbródek na mojej głowie.
Szczerze? Co on sobie myśli, wczoraj mnie zgwałcił, dziś mnie przez to wszystko boli. A teraz mam mu wybaczyć? No ale muszę przyznać że santan chyba zaczyna mi się podobać.... Znaczy co ?!
- nie wiem. Muszę to przemyśleć.-odpowiedziałam na jego pytanie
-dobrze... Jesteś może głodna? Zmęczona?
-Nie jestem zmęczona, ale trochę głodna.
-okej. Na co masz ochotę ?
-moze... Na spagetti bolognese (nwm czy dobrze ~autorka·)
-okej to poczekasz tu, bo cię boli , a ja ugotuję i ci przyniosę

——————————

Hej. Dzisiaj ok 220 słów bo mi się więcej nie chciało a potem idę z koleżanką na zakupy, więc może po 22 coś wstawię.

Hailie X AdrienOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz