~rozdział 17·

200 5 3
                                    

Może i wybaczyłam mu, lecz nie uważam to za słuszne. Gdybym mu nie wybaczyła, pewnie by mnie zmusił, więc chyba lepiej wybrałam. Położył się koło mnie i zaczął ze mnie zdejmować suknie.
-CO robisz ?-zapytałam poddenerwowana jego zachowaniem.
-Pomagam ci się przebrać.- powiedział, lecz go od siebie odetchnęłam i poszłam się przebrać do łazienki.

Adrien:
Wiem, to co teraz powiem może zabrzmieć toksycznie, ale mam na nią taką ochotę że nie mogę się powstrzymać. Ale to jeszcze nie ten czas, jakoś za może 2-3 dni jej przejdzie i wtedy jej zaproponuje, a jeśli się nie zgodzi to... Mogę ją zmusić. Ale czy tego chcę ?

Hailie:

Wyszłam już w piżamie i chciałam iść do kuchni, ale zatrzymał mnie Adrien.
-Gdzie idziesz, kochanie ?- zapytał i podszedł do mnie. Przytulił od tyłu i zaczął całować moją szyję.
Muszę przyznać że mi się podobało, ale nie, jeszcze dziś pocałował inną.
-Nie, Adrien. Zostaw mnie.- rozkazałam mu lecz on nie przestawał, a wręcz całował coraz namiętniej i pozostawiając malinki.
Wyrwałam się mu i uciekłam do pokoju gościnnego, tam zasnęłam i nic się nie stało.

Adrien:
Nie chce? No i okej, tylko niech potem na mnie nie liczy. Albo będzie ze mną sypiała, albo nie będzie miała niczego. To nie moja wina że jest tak podniecająca. A teraz tylko się jej nie narzucać i nie starać za bardzo. Wszystko będzie cacy. Bynajmniej tak właśnie myślałem że będzie.
Następnego ranka ubrałem się praktycznie tak samo. Czarna koszula w której trzy pierwsze guziki zostawiłem odpięte, i tego samego koloru spodnie od garnituru.
Czas na powrót do normalnego życia.

Hailie X AdrienOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz