Przed 18 dostałam jeszcze serie smsów od Sasuke. Przyjeżdża jego znajomy z internatu, tam gdzie się uczył i zaprosił mnie na to spotkanie. Więc idziemy do pubu, pogramy pewnie w bilard i się rozejdziemy po jakimś czasie. Miał po mnie wpaść, a potem razem mieliśmy udać się na miejsce gdzie jego kolega miał już czekać. O 20 tak jak mówił przyszedł po mnie, nie byłam jeszcze do końca wyszykowana więc poprosiłam Sasoriego, żeby wpuścił go do środka. Kiedy byłam już gotowa, zatrzymałam się na schodach słysząc ich rozmowę.
- Nie zbliżaj się do niej tak bardzo, Itachi Cię zabije. – Mówił mój brat.
- A to chyba nie zależy tylko ode mnie, nie uważasz?
- To moja siostra, nie pozwolę, żeby cierpiała ani przez niego, ani przez Ciebie.
- To szkoda, że nie zauważasz jak.. - o nie. Sasori nie może wiedzieć o Itachim.
- Hej! - krzyknęłam schodząc. Był ubrany w siwą koszule, pierwsze dwa guziki były rozpięte, do tego czarne klasyczne spodnie i ten uśmiech. Muszę się opanować.
...
Schodziła. Ubrała czarny obcisły pół-golfik i do tego białe spodnie z wysokim stanem. Wyglądała pięknie, a w sumie tak naturalnie. Włosy związane w wysoki kucyk. Jest chyba jedyną dziewczyną, która podoba mi się w każdym obliczu.
- Idziemy? - zapytałem.
- No tak, już. - ubierała czarne sportowe buty. Była dużo mniejsza gdy nie ma obcasów na sobie. Pożegnała się z bratem i wyszliśmy, powoli zmierzając w stronę pubu.
- Pięknie wyglądasz. - powiedziałem.
- Ty też niczego sobie. - uśmiechnęła się. W czasie drogi rozmawialiśmy o rzeczach do szkoły i o samej szkole. Znowu obgadywaliśmy znajomych z naszej paczki. Szczerze mówiąc nie wiem jak Suigetsu zareaguje gdy przyjdę z taką dziewczyną. Mówiłem, że będę sam. Muszę jej pilnować. Weszliśmy do lokalu szukając stolika przy którym znajdował się mój kumpel, szybko go odnalazłem. Przy stoliku siedział sam, ale zauważyłem znajomą mi kurtkę. Nie zdążyłem nawet dojść do niego, gdy nagle..
...
- Sasuke! - nagle jakaś dziewczyna rzuciła się mu na szyje czule go całując. Stałam jak wryta, nie wiem czy to złość czy żal, ale opanowało to całe moje ciało.
- Karin? - odezwał się od niej. - Co Ty tu robisz?
- Chciałam Ci zrobić niespodziankę kochanie, chyba się nie gniewasz.
- Siema stary! - przywitał się z nim białowłosy. - A to kto?
- Odwrócił się szybko w moją stronę jakby zupełnie zapomniał, że przez cały czas tu jestem.
- Sakura - powiedział cicho. Chyba widział moją irytacje mimo, że naprawdę nie chciałam jej pokazywać. Musiałam się odezwać, bo wyglądało na to, że nie wiem co powiedzieć.
- Sakura. – wyciągnęłam rękę do chłopaka. - Dziewczyna brata Sasuke. – następnie skierowałam swój uśmiech do czerwonowłosej dziewczyny, która zmarszczy brwi na mój widok.
- Suigetsu, to Karin. - wskazał na dziewczynę.
- Dziewczyna Sasuke. - dopowiedziała. Zaczęło we mnie wrzeć. Usiedliśmy do stolika, zajęłam miejsce obok Suigetsu, tym samym na przeciwko Sasuke. Karin ciągle tuliła się do jego ramienia. Sasuke wysłał ją po piwo dla wszystkich.
- Sakura ja Ci to wytłumaczę. - zaczął.
- Uchiha przestań. Czemu nie mówiłeś, że kogoś masz? Moglibyśmy chodzić na randki w czwórkę. - starałam mówić się jak najbardziej naturalnie.
CZYTASZ
Ostateczny wybór ~ sasusaku
FanfictionSakura Haruno - osiemnastolatka, która bardzo dobrze się uczy. Dziewczyna jest w szczęśliwym związku, ale na swojej drodze napotka kilka problemów. Musi się z nimi zmierzyć i podjąć ważne decyzje, które zmienią jej życie. Sasuke Uchiha - osiemnasto...