33. Epilog.

457 20 0
                                        

19.04.2026

Pochyliłam się i oplotłam Michaelowi ręce wokół szyi, przyciskając swoje ciało do jego twardych mięśni. Czerpałam przyjemność z napięcia, jakie między nami panowało, po naszej ostatniej kłótni. Uwielbiałam godzić się z nim w taki sposób.

Muśnięciem palców Michael przebiegł wzdłuż moich pleców, przez ręce aż do samej dłoni, przez co moje ciało pokryło się gęsią skórką. Tuż przy uchu usłyszałam jego kurewsko gorące mruknięcie. Przegryzłam wargę w celu powstrzymania cisnącego się uśmiechu.

Zacisnął mi kajdanki wokół nadgarstków. Gwałtownie nabrałam powietrza, gdy pociągnął mnie za ręce, przypinając kajdanki do wezgłowia łóżka. Zostałam skuta przez samego, pieprzonego Boga.

– Pozwolisz mi zrobić ze sobą, co tylko zechcę, gwiazdko? – wyszeptał do ucha, co sprawiło, że pomiędzy udami robiłam się coraz bardziej mokra, o ile to było jeszcze w jakimś stopniu możliwe.

Byłam bezbronna, a gdy nie odpowiedziałam, dłonie mężczyzny zniknęły z mojego ciała. Spojrzałam na jego twarz, widząc jak oczy Howarda pociemniały, a uśmiech zszedł z ust.

– Chyba nie musimy przeprowadzać za każdym razem, tej pierdolonej lekcji odnośnie słów, prawda Isabello?

– Tak – wydusiłam, odpowiadając mu na wcześniejsze pytanie. – Proszę, zrób mi dobrze, kochanie – nawiązałam z nim kontakt wzrokowy, błagając aby wziął mnie na swój ulubiony sposób.

Bez choćby chwili zawahania powoli obniżył się na materac, rozkładając szeroko moje nogi. Samoistnie powędrowałam tam oczami. Czułam jak serce zaraz wyskoczy mi z piersi. Byłam zafascynowana i przerażona jednocześnie, tym co mnie zaraz czeka.

Zmusiłam się do skupienia uwagi na nim. Chwycił za brzeg koszuli nocnej i cholernie powolnymi ruchami ściągnął ją ze mnie. Mruknęłam, wyginając plecy w łuk, nie mogąc doczekać się co będzie dalej. Zsunął majtki w dół ud, a następnie odrzucił je na podłogę. Zrobił to tak kurewsko seksownie. Michael wpatrywał się we mnie żarłocznym spojrzeniem, które rozpalało mnie jeszcze bardziej.

– Powiedz mi, co mam teraz zrobić, gwiazdko – rozkazał tonem nie znoszącym sprzeciwu. Mimowolnie zacisnęłam uda, które szybko ponownie zostały rozwarte. – Ani się waż – warknął, oblizując usta.

– Klęknij.

Uśmiechnął się półgębkiem, ale wykonał polecenie, klękając pomiędzy moimi udami Złapał mnie pod kolanami, jednym szybkim ruchem, przyciągając do siebie, tak aby moja cipka, była tuż przed jego twarzą.

Gdy jego wargi zetknęły się z pulsującym punktem, myślałam, że trafiłam do samego nieba. Przesunął językiem pomiędzy moimi fałdkami, doprowadzając mnie do szaleństwa. Zassał łechtaczkę, przez co krzyknęłam próbując nie rozpaść się przed nim.

Poczułam jak jego palec zawirował tuż przy moim wnętrzu. Miałam ochotę błagać go na kolanach, o to aby przestał się nade mną znęcać. Po raz kolejny przejechał językiem po cipce, na co przeszedł mnie cholernie intensywny dreszcz. Czułam jak jestem na skraju wytrzymałości.

Nawiązałam kontakt wzrokowy z Michaelem, który bezczelnie przyglądał mi się, gdy rozpływałam się pod jego pieszczotami. Przegryzłam wargę, a po chwili spomiędzy nich wydobył się głośny jęk, gdy jeden palec znalazł się w moim mokrym wnętrzu.

– Uwielbiam na ciebie patrzeć, gdy dochodzisz przez mój język. Choć bardziej satysfakcjonujący widok jest, gdy dochodzisz na moim kutasie.

Miałam ochotę krzyczeć na niego, aby pozwolił mi w końcu dojść. Zatoczył kilka intensywnych kółek na łechtaczce. Miałam ogromną ochotę wpleść palce w jego włosy, ale przez te cholerne kajdanki nie mogłam.

IMAGINATION +18Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz