𝐌𝐚𝐣𝐚𝐤𝐢 𝐨 𝐌𝐚𝐣𝐚𝐤𝐨𝐰𝐬𝐤𝐢𝐦

15 7 3
                                    

Ostatnio nabawiłam się dziwacznej obsesji na punkcie Władimira Majakowskiego. Jego poezja mnie oczarowała — wraz z niezwykłą urodą, którą mógł się poszczycić.

 Jego poezja mnie oczarowała — wraz z niezwykłą urodą, którą mógł się poszczycić

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pozwolę sobie więc na wprowadzenie pewnego kontekstu. Majakowski należy do pisarzy futurystycznych tworzących w trakcie trwania srebrnej ery poezji rosyjskiej. Swoimi tekstami dawał upust własnym poglądom komunistycznym, brał nawet udział w rewolucji październikowej.

Majakowski pisał bardzo różne teksty — poematy, scenariusze, wiersze romantyczne i satyryczne, czasem coś pomiędzy poezją tyrtejską a propagandą pochwalającą służbę w Armii Czerwonej.

To barwna postać człowieka po wyższej edukacji artystycznej, a zarazem oddanego swoim ideom w imię których brał udział w tworzeniu nowej przeszłości. Nie dożył jednak wprowadzenia socrealizmu jako głównego nurtu sztuki uprawianej w Związku Radzieckim.

Skoro już przedstawiłam postać portretowanego, pozwolę sobie przedstawić sam portret.

Niestety jak zwykle mierzyłam się z problemem uchwycenia podobieństwa, co za każdym razem mnie pokonuje

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Niestety jak zwykle mierzyłam się z problemem uchwycenia podobieństwa, co za każdym razem mnie pokonuje. Stało się tak także tym razem.

Całą pracę wykonałam ołówkami, czasem wspomagając się także wiszerami. Używałam także — oczywiście — gumki chlebowej. Najtrudniej było mi oddzielić tło od ciemnych włosów Majakowskiego.

Tutaj zdjęcie porównawcze:

Choć wydaje mi się, że rysując, korzystałam z fotografii o jeszcze słabszej jakości

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Choć wydaje mi się, że rysując, korzystałam z fotografii o jeszcze słabszej jakości.

Twarz mocno się różni. Jak już mówiłam, nad podobieństwem koniecznie muszę poprawić — ale nie poddaję się. Zamierzam wykonać jeszcze trochę prac przedstawiających tego człowieka. Jego poezja bardzo mnie inspiruje.

Sztukoksiążka, czyli artbookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz