𝐏𝐨𝐜𝐳𝐚̨𝐭𝐤𝐢 𝐰 𝐚𝐤𝐫𝐲𝐥𝐚𝐜𝐡

81 23 36
                                    

I oto, po długim czasie, wracam znów do artbooka. Przez ten czas zajęłam się medium, które fascynowało mnie już wcześniej — farbach. Ze względu na ceny oraz bycie osobą początkującą, zdecydowałam się zastosować akryle. Do tej pory stosowałam już akwarele; więc efektów tych ćwiczeń znajdzie się w następnym rozdziale.

Wyjaśniając — używam farb firmy Amsterdam.

Generalnie obrazy zamierzam umieszczać tu w kolejności chronologicznej wraz z datami prac.

Generalnie obrazy zamierzam umieszczać tu w kolejności chronologicznej wraz z datami prac

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pierwszy był ten dziwny kot. Nawet bez podmalówki, na czym obraz trochę ucierpiał XD. Proporcje... Cóż, ich nie ma.

Jest z 30 kwietnia, służył w sumie jako test nowego medium.

Drugim obrazem, tym razem na płycie i niezbyt udanym, jest ten krajobraz, w którym las wydaje się płonąć (chociaż miało być to tylko światło z zachodu słońca)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Drugim obrazem, tym razem na płycie i niezbyt udanym, jest ten krajobraz, w którym las wydaje się płonąć (chociaż miało być to tylko światło z zachodu słońca). Nadawałoby się to na jakiś ekologiczny plakat, nie ma co.

Ta góra była tworzona od 3 do 6 maja tego roku. Nie powtarzajcie moich błędów i nie róbcie bazy z akwareli...

 Nie powtarzajcie moich błędów i nie róbcie bazy z akwareli

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Daty są już na obrazie. To były zwykłe próby anatomii, ale łączące akwarele z akrylem (znów ten głupi pomysł). Z efektu końcowego jestem nawet zadowolona.

Drewno według mnie muszę jeszcze przećwiczyć, a kolory wyszły żywsze niż na refce, przez co poniekąd straciłam jej klimat

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Drewno według mnie muszę jeszcze przećwiczyć, a kolory wyszły żywsze niż na refce, przez co poniekąd straciłam jej klimat... Cóż, desaturacją też mogłabym się zająć. Ale poza tym — nawet mi się podoba.

Ten obraz powstał w czerwcu, nie zapisałam dokładnej daty.

Ten obraz powstał w czerwcu, nie zapisałam dokładnej daty

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

To tło jest tak ciemne i niepasujące, że aż boli w oczy... Tu powinna być zmieszana żółć i pomarańcz, nie zaś zieleń.

Poza tym to ładny gołąb. Chciałam się pobawić z barwami, ale finalnie to się nie udało.

Powstawał od 17 do 19 lipca.

I ostatni obraz, który zajął mi najwięcej czasu, ale jestem z niego najbardziej zadowolona...

I ostatni obraz, który zajął mi najwięcej czasu, ale jestem z niego najbardziej zadowolona

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zajął kilka dni, od 28 lipca do 1 sierpnia.

Niestety mój telefon kocha podkręcać kolory xD. Ale przyznam, iż podoba mi się materiał wyłożony na stole, aparat w sumie też. Lampa jest krzywa. Poza tym? Ujdzie.

Widzę, że mam jeszcze dużo do przećwiczenia z tymi materiałami, ale farby akrylowe całkiem mi się podobają. Jeśli ma ktoś rady co do zastosowania ich, chętnie je przyjmę.

Sztukoksiążka, czyli artbookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz