I oto, po długim czasie, wracam znów do artbooka. Przez ten czas zajęłam się medium, które fascynowało mnie już wcześniej — farbach. Ze względu na ceny oraz bycie osobą początkującą, zdecydowałam się zastosować akryle. Do tej pory stosowałam już akwarele; więc efektów tych ćwiczeń znajdzie się w następnym rozdziale.
Wyjaśniając — używam farb firmy Amsterdam.
Generalnie obrazy zamierzam umieszczać tu w kolejności chronologicznej wraz z datami prac.
Pierwszy był ten dziwny kot. Nawet bez podmalówki, na czym obraz trochę ucierpiał XD. Proporcje... Cóż, ich nie ma.
Jest z 30 kwietnia, służył w sumie jako test nowego medium.
Drugim obrazem, tym razem na płycie i niezbyt udanym, jest ten krajobraz, w którym las wydaje się płonąć (chociaż miało być to tylko światło z zachodu słońca). Nadawałoby się to na jakiś ekologiczny plakat, nie ma co.
Ta góra była tworzona od 3 do 6 maja tego roku. Nie powtarzajcie moich błędów i nie róbcie bazy z akwareli...
Daty są już na obrazie. To były zwykłe próby anatomii, ale łączące akwarele z akrylem (znów ten głupi pomysł). Z efektu końcowego jestem nawet zadowolona.
Drewno według mnie muszę jeszcze przećwiczyć, a kolory wyszły żywsze niż na refce, przez co poniekąd straciłam jej klimat... Cóż, desaturacją też mogłabym się zająć. Ale poza tym — nawet mi się podoba.
Ten obraz powstał w czerwcu, nie zapisałam dokładnej daty.
To tło jest tak ciemne i niepasujące, że aż boli w oczy... Tu powinna być zmieszana żółć i pomarańcz, nie zaś zieleń.
Poza tym to ładny gołąb. Chciałam się pobawić z barwami, ale finalnie to się nie udało.
Powstawał od 17 do 19 lipca.
I ostatni obraz, który zajął mi najwięcej czasu, ale jestem z niego najbardziej zadowolona...
Zajął kilka dni, od 28 lipca do 1 sierpnia.
Niestety mój telefon kocha podkręcać kolory xD. Ale przyznam, iż podoba mi się materiał wyłożony na stole, aparat w sumie też. Lampa jest krzywa. Poza tym? Ujdzie.
Widzę, że mam jeszcze dużo do przećwiczenia z tymi materiałami, ale farby akrylowe całkiem mi się podobają. Jeśli ma ktoś rady co do zastosowania ich, chętnie je przyjmę.
CZYTASZ
Sztukoksiążka, czyli artbook
De TodoZbiór szkiców, a czasem też innych efektów ekspresji twórczej. × Publikowane od kwietnia 2023 roku.