20. Ziarno prawdy?

970 74 3
                                    

Dziesięć lat. Dziesięć! Dziesięć lat życia w kłamstwie!

- Natasha. Cathalina.- na Ziemię sprowadził nas Steve. Na ile odpłynęłyśmy?

- Czy coś się stało?

- Nie, nic.- parsknęła Tasha.- Nic, poza tym, że po tylu latach widzimy ojca. I, cóż za niespodzianka, żywego!

- To wasz...?- jego oczy rozszerzyły się.- Więc co teraz chcecie zrobić?
Natasha udała, że się zastanawia.

Złapała mnie za rękę i poprowadziła w stronę budynku.
Nie zaprzątała sobie głowy tym, że celują do nas.
Po prostu maszerowała przez podjazd, oczywiście, ciągnąc mnie za sobą.
Po chwili nabrałam pewności i kroczyłam dumnie u boku siostry.
W uchu słyszałam głosy Avengersów. Poddenerwowana, zerwałam słuchawkę z ucha.
Moja siostra uczyniła to samo. Zatrzymałyśmy się.
Jurij, powoli, spojrzał w naszą stronę.
Na jego twarzy, po koleji, uformowały się emocje: szok, zdezorientowanie i radość.
Radość? Idioto, porzuciliście nas! Gestem kazał opuścić broń współpracownikom i pobiegł w naszą stronę.
Na co on liczył? Na to, że wpadniemy mu w ramiona?
To nie, pieprzona, telenowela! Cofnęłyśmy się kilka kroków, dając mu do zrozumienia, że nie życzymy sobie kontaktu cielesnego.
Jurij, zrezygnowany, przystanął zachwując dystans.

- Córeczki...
- Nawet tak do nas nie mów!- syknęłam.

- Możemy porozmawiać?- w jego oczach pojawiła się nadzieja.

- A jak myślisz?- Nat zaśmiała się ironicznie.- Chcemy poznać prawdę!

- Nie wiem czy jesteście gotowe...

- My?- parsknęłam.

- Jeśli chcecie się dowiedzieć wszystkiego, to zapraszam do środka.- ręką wskazał wejście do tej rudery.

- Zaraz.- zatrzymała na Nat.- A co jeśli to zasadzka?

- Na własne dziecko?- Jurij się zdziwił.

- A skąd mamy wiedzieć w co się pakujemy?- poparłam siostrę.

Wpadłam na pomysł.- Steve!
Po chwili, koło mojego boku, pojawił się wywołany.

- On nie może tam wejść...

- Może.- przerwała mu Tasha.- I tak o wszystkim wie.

- Dobrze.- odpuścił.- W takim razie, zapraszam.

~~~~~~~~~~~~~~~~
Wreszcie 20 rozdział! Przepraszam, że tak późno, ale sprawy rodzinne ^^ Mam nadzieję, że się Wam spodoba i Was nie zanudzę ^^ Do końca jeszcze kilka rozdziałów ♡♡♡

Mirror Image.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz