Wszystko co się stało było zaplanowane.
Takie przeznaczenie zaplanował nam los.
Czasami na swojej drodze spotykamy przeszkody, bariery i musimy sobie z nimi radzić.
Droga na skróty, nie jest warta zachodu.
Popełniając błędy poznajemy siebie.
Każdy ma wzloty i upadki.
To nie uniknione.Tylko od nas zależy jakimi ludźmi będziemy.
W każdym jest tyle samo zła co dobra.
W codziennych obowiązkach walczą ze sobą nasza ciemna i jasna strona.
W moim przypadku zwyciężyła ta dobra.
Udało mi się chociaż nie było tak łatwo.
Jednak nie żałuję swoich decyzji, ani wydarzeń, które ukształtowały mnie i mój charakter.
Od bitwy minęło pół roku.
Sporo się zmieniło.
Natasha i Clint są razem.
Już dwa miesiące po ślubie.Tasha jest w ósmym miesiącu ciąży.
Wiem, że będą dobrymi rodzicami.
Cieszę się ich szczęściem.
Jestem z nich dumna jak matka ze swoich dzieci.
Co do matki...
Rodzice zostali przyjęci do S.H.I.E.L.D.
Nasze stosunki bardzo się poprawiły.Po pogrzebie nie mogliśmy znaleźć dla siebie miejsca.
Byliśmy nawet w Rosji, ale nasz Dom jest tutaj.Przez cały czas wspierał mnie Steve.
Był przy mnie i czuwał nade mną.Nie wiem co bym bez nich zrobiła.
Poznaliście historię Zabójczyni, która pod wpływem ludzi zmieniła się.
Może zrobiła się z niej ciepła klucha, ale co jej tam?
Cieszy się z własnego szczęścia
Przez lata była traktowana jak popychadło.
Jej życie diametralnie się zmieniło.
Jednak pozostała sobą.
Może bywały momenty, w których wątpiła...
Szybko one mijały.
Teraz czekająna nią nowe wyzwania i nowi WROGOWIE.
KONIEC CZĘŚCI I.
CZYTASZ
Mirror Image.
FanfictionUWAGA! Książka była pisana w 2014 roku, przed Czasem Ultrona oraz End Game. Z tego powodu informacje oraz wątki w niej zawarte są całkiem inne niż w dzisiejszych Avengers'ach. Czytacie na własną odpowiedzialność. Nie musicie mi pod każdym rozdziałe...