Prolog

642 27 0
                                    

Dziewczynka biegła przez park uciekając przed innymi. Śmiała się. Była to tylko niewinna zabawa w berka. Usiadła w krzakach chowając się i jednocześnie pragnąc odpocząć. Obruciła się i zobaczyła małego chłopca. Płakał.
- Cześć jestem Susan!- powiedziała wesoło i przyglądała się jak chłopiec podnosi swoje ciemne oczy na jej troche jeśniejsze.
- Cześć jestem JeongGuk- odpowiedział przecierając piąstkami oczy. Łzy jak na złość nie chciały przestać płynąć a jej oczy były takie radosne.
Otworzył gwałtownie oczy i rozejrzał się po pomieszczeniu. Już nie był pięcioletnim płaczącym chłopcem. Tylko już nastolatkiem który robi karjerę. Westchnął zrezygnowany. Usiadł na łóżku i tak wiedział ze nie zaśnie. Wstał i udał się na dół by iść do kuchni i napić się czegoś. Przechodząc koło łazienki usłyszał szmery. Znów pewnie CheeRin poczuła się źle. Uroki ciąży. Tak to już jest kiedy ludzie są dorośli. Chociaż on nadal uważał że oboje są za młodzi na rodzicielstwo. Ale co on może o tym wiedziecieć. Wszedł do kuchni i zobaczył osobe stojącą przy szafkach.
-YoonGi-hyung?- zapytał niepewnie.
- A dlaczego nie śpisz młody? Znów miałeś ten sen- młodszy pokiwał głową. Wiedział że dziewczyny już nigy nie zobaczy a on nadal był jakby w niej zakochany.
- A ty hyung? Dlaczego nie śpisz?
- CheeRin znów źle się poczuła. Martwi mnie to. Czy to nie jest tak że trwa to Zbyt długo?
- Ach kochanie. Wszystko dobrze. Tak ma być. Jeszcze miesiąc i mi przejdzie. A tak w ogóle jutro przyjeżdża moja kuzynka. Powiedzcie Jinowi by ją odebrał. Ja ide spać. Jutro praca- dziewczyna pocałowała swojego ukochanego w policzek odebrała od niego szkalanke wody i ruszyła na góre zostawiając ich samych.

Powiedz że kochaszOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz