Suga
Od kąd Susan zawitała w nasze skromne progi Kookie zachowuje się inaczej. Nie budzi się w nocy. Nie martwie się o niego. Oznacza to że to naprawde jest dziewczyna z jego snu. Hmmm... Dziewczyna ze snu... Dziecieńca miłość. Czyżbym miał natchnienie? Ale nie mam czasu na zabawe w pisanie tekstów. Szykujemy się zespołem do nowego programu. 2 day 1 night. Ten program ma na celu nie tylko wzmocnienie więzi w zespole ale też odpoczynek od zgiełku sławy. Nie powiem że tego nie potrzebujemy. Jasne że potrzebujemy. Wszyscy musimy odpocząć. Czy to ja czy to Rapmon czy nawet CheeRin. Każdy z nas musi. Pakowaliśmy się. CheeRin siedziała przed komputerem i kończyła ścieżke dziwękową dla zepołu z innej wytwórni. Dla SHINee. To że moja narzeczona pracowała głównie dla BigHit nie oznacza że nie dostawała zleceń od innych wytwórni. To też oznaczało że nie pojedzie z nami. No chyba że dziś to skończy. Nagle moje rozmyślenia przerwało klaskanie. Spojrzałem w storne dziewczyny.
- Czy coś się stało kochanie?- zapytałem nadal uważnie się jej przyglądając.
- Skończyłam. Nareszcie to skończyła. Czyli mam dwa tygodnie wolnego. Och- westchneła unosząc głowe i spoglądając na mnie, uśmiechneła się delikatnie. Taak kocham ją. Obserwowałem jak dotyka swojego zaogrąlnego brzucha i uśmiecha się bod nosem
- Odpoczniemy co maluszku. Położymy się i nie bedziemy nic robić- uśmiechnąłem widząc ten obrazek. Nie wszyscy uważają że powinienem być rodzicem. Że to za wcześnie ale cholera kocham tą aktualnie różowowłosą zwrjowaną dziewczyne która bedzie matką mojego dziecka.
- To co jedziesz z nami?- zapytałem pełen nadzieji. Prezesowie i nasi menadżerowie wiedzą o naszym zwiazku więc taki wyjazd nie byłby problemem. A po drógie nawet fani, nasze kochane A.R.M.Y co raz częściej wyrażają chęć zobaczenia CheeRin w jakimś progranie. Cieszę sie że fanki zaakceptowały nasz związek a nawet nas wspierają. Włożyłem do torby ostatnią rzecz. Koniec pakowania a CheeRin usmiechneła sie wyciągjąc dwie sukienki i wkładając do mojej torby. Rutyna!Jungkook
- Kookie-oppa!- usłyszałem krzyk Susan. Jej głos nadal był dziecięcy ale można bylo już usłyszeć nutke kobiecości.
- Już dajcie mi minute!- odkrzyknąłem chowając koszulke.
- Czekamy tylko na ciebie oppa!- szybko zbieglem po schodach na dół. Zobaczyłem jak Susan czeka aż wsiąde do samochodu by usiąść zaraz po mnie. Suga-hyung i CheeRin noona jak zawsze siedzieli z tyłu. O CheeRin noona jedzie z nami to znaczy że skończyła piosenke. Spojżałem w strone Susan. Spała.Susan
Przymknełam oczy i przypomniałam sobie moją wczorajszą rozmowe z menadżerem Jungkook.
- Musisz z nami jechać!- powiedział starszy mężczyzna parząc na mnie prosząco. Dość zabawnie to wygląda.
- Niby po co ja tam. Mogę zostać w dormie i się nim zająć. - Ale od kąd się pojawiłaś Jungkook zachowuje się całkowicie inaczej.
I co ja miałam zrobić. Zostało mi tylko zgodzić się. Moja głowa nagle zrobiła się cieżka. Usnełam. Obudziło mnie lekkie szturchanie w ramie. Otworzyłam oczy i zobaczyłam jak nade mną stała moja kuzynka
- Unni- mruknełam przecierając oczy.
- Jesteśmy już na miejscu.- powiedziała i wyszła z samochodu. Ruszyłam za nią.
Zaleźliśmy się na wsi niedaleko Busanu. Ojeju moje rodzinne strony. CheeRin staneła i przygądała się otoczeniu. Suga-oppa przutulił różowo włosą i przyglądał się jej twarz. Jeszcze nie nagrywali więc spokojnie mógł przyglądać sie mojej kuzynce. Wiedziałam dlaczego tak milczała. Sama zachwycałam się widokiem wsi. Obie tu zaczełyśmy się wychowywać. Obie tu mieszkałyśmy. Tylko każda z nas musiała z rodzicami wyjechać gdzie indziej. CheeRin wyjechała z rodzicami do Seulu a ja do Busanu. Nagle usłyszeliśmy jak prowadzący wała chłopaków do nagrań.Rap Monster
Kiedy zaczeły się nagrania dziewczyny usiadły z tyłu z manadżerami. Bardzo ciekawie to wyglądało kiedy my się wygłupiamy przed kamerami A one śmieją się cicho. Czasem cieszę się że one są z nami. CheeRin wytrzymała z nami już dwa lata i wytrzyma dłużej. No nie ma wyboru. A Susan wytrzymała na razie miesiąc ale mam nadzije że zostanie dłużej. Dzięki niej jest jeszcze weselej.
Skończyliśmy kręcenie jednego ze zadań kiedy usłyszeliśmy wesoły śmiech dzieczyn i producentów
- Cóż jest takiego śmiesznego?- zapytałem spogładając na nie.
- Zaraz się dowiecie- mrukneła Susan. I miała racje. Kolejnym zadaniem było złowienie ryb na kolacje. To bedzie coś.V
Staneliśmy nad wodą i patrzyliśmy jak kuter rybacki. Mieliśmy łowić ryby. Aaaa pierwszy raz Bede to robił. Jak ja się ciesze! Nowe doświatczenie. Wiem że zachowuje jak dzieciak ale ja się naprawde się ciesze. Wesliśmy na kuter i każdy z nas dostał zadanie. Nie mineło 10 minut a już byliśmy mokrzy. Ale nam to nie przeszkadza w końcu jest lato.
Po godzinie wróciliśmy do portu z rybami. Mamy flondre diabła morskiego i małego rekina. Aaa bedzie wyżerkaCheeRin
Chłopcy wrócili z miską ryb.
- I teraz pewnie bedziecir chcieli byśmy to przygotowały?- zapytałam patrząc na nic spode łba.
- Jin i Kookie wam pomogą. Bo wiecie my nie...- zaczął Suga. Przerwał mu śmiech Susan.
- Przez miesiąc gotowałam tu więcej niż na koloniach- powiedziała i pociągneła mnie Jina i Kookiego na tras gdzie zajeliśmy się gotowaniem.
Nie mineły 2 godziny a Już na stole pojawiły się przeróżne dania z ryby no i ryż. Ryż musi być.
- Najadła by się Tym cała wytwórnia!- wykrzyczał Jimin a Taehyungowi zaświaciły się oczy
- Albo nie najedzony V- powiedział Lider.
CZYTASZ
Powiedz że kochasz
RandomTytuł: Powiedz że kochasz Paring: CheeRin/Suga Susan/Jungkook NaBi/Jin VHope Opis: "Cześć jestem Susan." Niby zwykłe słowa a jednak zmieniają tak wiele. Tak to już jest jak jako dziecko zapamiętujemy jedynie ton głosu i blask oczu podczas uśmiechu...