Bo kocham tańczyć (7)

271 23 1
                                    

Susan
Od zawsze, od kąd paniętam kochałam tańczyć. W Busan moi rodzice wynajmowali mi sale taneczną bym miała gdzie ćwiczyć. Tu nie musze tego robić. Kiedy chłopcy idą nagrywać lub omówić coś z CEO to ja bezkarnie mogłam korzystać z ich sali treningowej. I tak było i tym razem. Chłopcy omawiali swój grafik na najbliższy miesiąc a ja postanowiłam że trochę potańczę. Zaczęłam od piosenek chłopaków idąc przez EXO, SHINee po 4Minute a nawet SISTAR i APink. Znałam kroki do każdej piosenki jaka leciała z mojego Ipoda podłączonego do wierzy stereo. Miałam dobrą pamięć. Wystarczyło że z dwa razy widziałam choreografię to potrafiłam ją później powtóżyć. Jak to mówiła moja mama. Taki dar. Jednak szkoliłam się na kompozytora. Umiałam grac na pianinie, skrzypcach i gitarze. Uczylam się też grac na perkusji ale to taniec sprawial że się uśmiechałam. Lubilam to. Ogólnie kochałam muzyke i pracując w wytwórni czulam się wspaniale. Wszędzie otaczała mnie muzyka. Czyli to co kocham. Usłyszałam pierwsze dzwięki GOOD BOY G-dragona i Taeyanga. Juz stawiałam pierwsze kroki kiedy uslyszalam otwieranie drzwi. Zatrzymałam się w pół kroku i spojrzałam na osobe która mi przeszkodziła. Był nią Guk. Uśmiechnełam się do niego i wyłączyłam muzyke.
- Spotkanie się skończyło? Zapytałam.
- Tak i ogólnie to koniec na dziś więc pomyślałem że poćwicze bo chłopaki się rozeszli po wytwórni. A mnie się nudzi.
- Proszę bardzo tańcz ja ci przeszkadać nie bede pójde zobaczyc co u unni moze potrzebuje mojej pomocy- powiedzialam i juz zaczełam pakować swoje rzeczy. Fakt byl taki że teraz powinnam siedzieć w studio i pomagac CheeRin bo wybił jej już 6 mesiąc ciąży. Powinna się oszczędzać. Bo inaczej cos może pójść źle. Odpukac w nie malowane. Nie chce by coś się stalo. Ja razem z calym BTS a już w szczególności z Suga staramy się aby przyszła mama i pani Min nic się nie stalo.  - Noona nie potrzebuje pomocy. YoonGi hyung i SeokJin hyung Do niej poszli. Wiec możesz zostać. Widziałem że zaczynalaś tańczyć. Zatańczysz ze mną?- kiedy wypowiedzial ostatnie słowa niepewnie kiwnełam głową. Kookie właczyl muzyke. Z wierzy popłyneły pierwszs dziwęki DOPE. Uśmiechnełam się pod nosem i zaczyliśmy tańczyć

Jungkook
Jej ruchy były pewne i pecyzyjne. Wyglądała tak jakby już któryś raz z rzędu. Wyglądała jak zawodowa tancerka. Dlatego też ona jest wyjąykowa. Kiedy piosenka się skończyła usiadłiśmy na parkiecie
- Przyznaj się ile razy to tańczysz?- zapytałem spoglądając na nią a ta uśmiechneła się.
- Nie uwierzusz- mrukneła uśmiechając się jeszcze szerzej.
- No powiedz- jęknołem przeciągle jak małe dziecko.
- Teraz był trzeci raz- powiedziała spoglądajac na mnie
- Nie możliwe!- powiedziałem głosniej niż zamierzałem. A ta zaśmiała się uroczo kładąc na podłodze.- zatańczyłaś to idealnie więc jak to trzy razy?
- Umiem zapamiętać układ po tym jak raz go zobaczy. Tak samo mam z matematyką
- Yyuuu matematyka!- mruknołem a później tańczyliśmy do piosenek girlsbendów.

CheeRin
Siedziłam w swoim studiu i Zastanawiałam się czy podkład jest stosowny do nawej piosenki chłopaków. Niby pisenka jest delikatna ale zastanawiam się czy aby jeszcze jej troche nie przerobić. Pianino które miałam ustawione w rogu cały czas grało tą sama melodie. Nie usłyczałam jak do pomieszczenia ktoś wchodzi. Cały cas grałam i cicho śpiewałam słowa piosenki. Bardzo mi się podobała.  Kiedy skończyłam stwierdziłam że w tej strefie nic nie zmienie. Tylko zmienie akordy na gitare. Nagle uslyszałam klaskanie. Odwróciłam się i spostrzrgłam swojego narzyczonego oraz Jina. Uśmiechali się.
- Piękna jest ta melodia i słowa. Co to za piosenka?- zapytal YoonGi przytulajac mnie.
- Mialam wam jeszcze nie mówić. Bo jeszcze nie skończyłam ale to jest wasza nowa piosenka do albumu. A raczej do prologu nowego albumu.
-Jak to jest nieskończona?
- Muszę zmienić tylko trochę dzwięli gitary i bedzie dobrze.
- Ale kochanie nie ma tam rapu...
- Tak wiem sam wokal.- uśmiechnełam się.- Ah gdzie ta Susan teraz by mi się przydała. Musze mieć kogoś kto zagra mi na gitarze albo paninie.- cala trójką ruszyliśmy w strone sal treningowych. Coś czułam że ją tam znajde. Otworzyłam drzwi i to co zobaczyłam spowodowało że naa moje twarzy zagościł szeroki uśmirch.

Dam, daaaam dam.... Wiem że kończy w bardzo złym momęcie ale to dlatego że was kocham moje ciasteczka. Ja wiem. Jesteście ciekawi co takiego CheeRin zobaczyła że nie mogła się nie uśmirchać choć i tak wiem że się domyślicie. A dobra już nie marudze. Zachęcam do zostawienia gwiazdki i komentarza... Miło by było. Dobra nie ważne Kocham was. Księżniczka Jin(a) A.R.M.Y zrozumieją XD

Powiedz że kochaszOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz