Rozdział 26

26 2 0
                                    

- Ty ich znasz?- bliźniaki zaczęły zadawać pytania.
- Tak, to mój przyjaciel i przez Was chyba juź nim nie jest.- odwróciłam się pakując rzeczy.
- To wrogowie, to obca wataha.- Jace wkurzał sie.
- To moi przyjaciele!- odwróciłam się krzycząc.
- Wyjeżdżamy?- Jade zmieniła temat.
- Musimy uciec.- wróciłam do pakowania.
- Dużo masz tych rzeczy.- Jace się zaśmiał.
- A czemu wy się nie pakujecie?- zaśmiałam się.
- Bo my nic nie mamy.- posmutnieli.
- Jak to? Nic, a nic?- zdziwiłam sie i jednocześnie zrobiło mi się ich szkoda.
- Nic, wszystko straciliśmy po pożarze.- powiedzieli, a ja podeszłam do nich i ich przytuliłam.
- To trzeba Wam coś skąbinować.- powiedziałam i wzięłam swoją torbę.
Po drodze zostawiłam mojej mamie karteczkę, że jadę na biwak.
- Na biwak?- usłyszałam głos Jace'a za sobą
- Myślisz, że powiem mojej mamie, że jedziemy do Meksyku?- zdziwili się.
- Do Meksyku?- Jade wsiadła do samochodu.
- Musimy walczyć z niebezpieczeństwem, a nasze zagrożenie narodziło się w Meksyku.- weszłam do samochodu.- Ale najpierw, jedziemy na zakupy.- dodałam, a oni się uśmiechnęli.

Unbelievable || T.P. H.S ( zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz