Unbelievable || T.P. H.S ( zawieszone)

Rozdział 1

- Teraz muzyka.- Scott był tak samo zażenowany jak ja tym, że idziemy na muzykę razem z Niallem.
- Na pewno dziewczyny będą chciały, żeby zaśpiewał.- załamałam się, a Scott się zaśmiał.
- A gdzie jest Kate?- zapytał o swoją dziewczynę.
- Ona ma teraz historię.- powiedziałam i dzwonek zadzwonił chwile potem.
Weszliśmy do klasy i ze Scottem usiedliśmy koło siebie.
- Witajcie, dzisiaj zajmiemy się gitarą. Poznamy budowę, którą przedstawi nam ekspert.- pani powiedziała i Niall wyszedł na środek.
- Teraz on będzie nauczycielem muzyki?- złożyłam rece na ławce i położyłam na nich głowę.
- Na twoje nieszczęście.- dokuczył mi Scott, a ja dźgnęłam go ołówkiem w rękę.
- No to zacznijmy od podstaw...- Niall zaczął opowiadać o swojej zdobytej wiedzy na gitarze i tak przynudzał, że prawie usnęłam. Mówił rzeczy, o których wiedziałam, bo sama gram na gitarze i na pianinie, więc mnie nie położy. Oparłam głowę o plecak, który położyłam na ławce i zaczęłam obserwować mrówkę, która chodziła po mojej ławce.
Nie wiedziała gdzie ma iść, jej ścieżka zagrodzoną była moimi książkami, ale wspięła się na nie i obeszła mój piórnik.
Też bym tak chciała, móc chodzić wszędzie i na wszelkie sposoby. Móc wyjść z tej klasy niezauważona przez nikogo prócz mnie.-... Jeżeli chcecie żebym zagrał potrzebuje jeszcze kogoś na gitarę elektryczną.- To jedyne słowa Nialla na jakie zwróciłam uwagę.
- Allison! Z nauczycielka zwróciła się do mnie, a ja tylko przytaknęłam i wyszłam zgodnie z jej poleceniem na środek.
Usiadłam na krześle, a Niall podał mi gitarę.
- Choć Wszytko Ci pokaże.- chciał mnie objąć, ale ja nie pozwoliłam i wtedy dziewczyny spojrzała się na mnie jak na kosmitke.
- Ale ty przecież nic nie umiesz.- powiedział, a ja sie na niego spojrzałam jak na mięso.
- Patrz i ucz się.- powiedziałam, a on sie zaśmiał i usiadł.
- Jak mogę sie uczyć od Ciebie skoro...- zatkało go, kiedy zaczekam grać. Zagrałam jak najlepiej potrafię i najtrudniejszą piosenkę, bo The Luminners- Scotland. Patrzył sie na mnie z szeroko otwartą buzią i oczami. Płynnie grałam każdą nutę, a klasa poraz kolejny patrzyła się na mnie jak na kosmitę. Kiedy skończyłam wstęp piosenki odłożyłam gitarę i poszłam do ławki.
- Allison, to było...- już czułam jak miałam dostać opieprz, ale zadzwonił dzwonek. Szybko wyszłam i poszłam do łazienki.
Załatwiłam swoje sprawy i przy wyjściu wpadłam na kogoś.
- Przepraszam.- powiedziałam i sie pozbierałam.
- Nic się nie stało.- kiedy usłyszałam jego głos przewróciłam oczami.
- Czekaj, przepraszam, za to w klasie.- powiedział, kiedy zaczęłam odchodzić, a on szedł za mną.- Zachowałem sie jak głupek i chce Ci to wynagrodzić.- powiedział, a ja stanęłam i spojrzałam sie na niego.
- Nie jestem pistą lalką, która poleci na twoją kasę.- powiedziałam i chciałam odejść, ale mnie zatrzymał.
- Chciałem tylko zaprosić Cie na mrożoną herbatę.- uśmiechnął sie, a ja zauroczyłam sie blaskiem jego idealnie równych i białych zębów.
- No dobra, ale to tylko herbata.- polowałam palcem.
- Podjade po Ciebie.- uśmiechnął sie i odszedł.
----------------
No to mamy pierwszy rozdział. Piszcie jak się podoba i czy macie jakieś pomysły, postaram sie żeby to opowiadanie było takie żeby się Wam podobało.
Pozdrawiam 💞👑