Opis: Liam mówi Zaynowi tylko "Kocham cię", kiedy jest pijany. Na codzień te słowa z jego ust słyszy Sophia. Zayn przed odejściem z zespołu wykonuje cover piosenki Seleny Gomez - Sober.
Zayn na prawdę miał lepsze zajęcia niż siedzenie w dusznym klubie, gdzie co chwilę wpadaly na niego pijane dziewczyny, składając mu propozycję, w końcu zirytowany krzyknął jednej w twarz, że nie jest zainteresowany.
Jego ciało delikatnie się spielo, kiedy obok niego usiadł pijany Liam i cmoknal jego wargi.
- Kocham cię, Zayn - szepnal mu do ucha.
Mulat wiedział jak to się skończy.
***Koncert następnego dnia był dla wszystkich utrapieniem. Louis, Liam i Niall mieli kaca, Harry się rozchorował a Zayn czuł się po prostu źle, widząc w pierwszym rzędzie Sophie. Kiedy występ się skończył chłopcy niemal od razu zbiegli ze sceny i wrocili do domu.
***
- Myślę, że chcę się jej oświadczyć - wypalił Liam, kiedy cała piątka siedziała w salonie.
- Jesteś pewny? - uniósł brew Louis, kątem oka spoglądając na Zayna, który pobladl.
- Źle się czuję, muszę się położyć - wymamrotał szybko Malik i uciekł do swojego pokoju.
***
Jeśli myślał, że poprzedni koncert był dla niego utrapieniem to ten był zdecydowanie gorszy. Postanowił, że musi odejść. Przecież Modest! chcę wypromować heteroseksualny zespół, a on nie miał zamiaru ukrywać się jak tchórz. Dziwił się, że Louis i Harry jeszcze tego nie zrobili.
- Dzisiaj zanim skończymy, chciałbym zaśpiewać jedną piosenkę. Jest odzwierciedleniem tego co czuję a nie umiem powiedzieć - uśmiechnął się smutno i dał sygnał technikom.
We fall for each other at the wrong time. Only for a moment, but I don't mind / Wpadliśmy na siebie w złym czasie. Tylko na moment, ale nie mam nic przeciwko
Guess I don't know where to draw the line, the line, the line. We're playing the same game every night / Zgaduję, że nie wiem gdzie narysować linię, linię, linię. Gramy w tę samą grę każdej nocy
Up in the clouds, yeah you know how to make me want you. When we come down, oh I know, yeah I know, it's over / Wysoko w chmurach, ty wiesz jak sprawić, abym cię chciał. Kiedy wracamy na ziemię ja wiem, ja wiem, że to koniec
You don't know how to love me when you're sober, when the bottle's done you pull me closer. You're saying all the things that you're supposed to but you don't know how to love me when you're sober / Nie wiesz jak kochać mnie, gdy jesteś trzeźwy, kiedy butelka jest pusta, przyciągasz mnie bliżej. Mówisz wszystkie rzeczy, które powinieneś ale nie wiesz jak kochać mnie, gdy jesteś trzeźwy.
Rozejrzał się z łzami w oczach po swoich przyjaciołach i fanach. Wszyscy byli cicho wsłuchując się w kojący i smutny głos mulata.
Why is it so different when we wake up? Same lips, same kiss, but not the same touch. Don't you know that you're doing just enough, but not enough but I know what's next and I want so much / Dlaczego jest inaczej, kiedy się budzimy? Te same usta, ten sam pocałunek, ale nie ten sam dotyk. Czy nie wiesz, że jesteś tak wystarczający, ale nie dosyć? Ale wiem co jest następne i czego tak bardzo chcę.
Po kilku chwilach piosenka dobiegła końca a czarnowlosy otarł łzy i spojrzał mu w oczy, pokrecil głową bez słowa i zbiegł ze sceny. Złapał pierwszą lepszą taksówkę i pojechał do domu.
***
Pakowal jak najszybciej swoje rzeczy, mając nadzieję, ze uniknie spotkania z resztą zespołu. Chciał po prostu odejść bez tłumaczenia się wszystkim dookoła. Zostawił tylko krótkie przeprosiny i list do Liama. Zatrzasnał drzwi i odjechał z piskiem opon.
***
- Zayn, gdzie ty do cholery jesteś?! - zawołał Tomlinson, wchodząc do środka.
- Lou! - zawołał głośno Harry, będąc w kuchni. Chłopak podszedł do loczka, który pociągnął nosem - Zayn odszedł.
- To wszystko twoja wina! - naskoczyl najstarszy na Payne'a - Gdybyś nie dawał mu pieprzonej nadzieji, nie odszedł by z zespołu!
- J-ja nie myślałem, ze on weźmie to wszystko na poważnie - próbował się usprawiedliwić ale Styles wtrącił się do kłótni.
- Każdej osobie mówisz, że ją kochasz a tak naprawdę to wszystko to kłamstwa? Jesteś skończonym dupkiem! - nawrzeszczał na niego.
Liam zignorował go sięgając po kopertę ze swoim imieniem. Obrócił ją między palcami i ostrożnie wyciągnął kartkę.
Drogi Liamie
Nie mogę uwierzyć, ze tak łatwo zabawiłes się moim uczuciami. Kocham Cię a ty tylko mnie oszukiwałes. Dlaczego to robiłeś? Czy to sprawiało Ci ubaw? Jak możesz być kimś tak zimnym?
Mam nadzieję, ze uda Ci się z Sophią.Twój Zayn.
- Jestem okropny - szepnal do siebie i pokrecil głową.
Musi go znaleźć. Za wszelką cenę.