Opis: Zayn zakochuje się w ojcu swojego kolegi z klasy.
Fabuła zainspirowana teledyskiem do Colors.
Zayn: 17 lat
Liam: 33 lataPierwszy raz poznali się gdy matka wyciągnęła Zayna na grilla, którego robili ich nowi sąsiedzi. Chłopak niechętnie się zgodził i razem z matką poszli. Drzwi otworzył im młody chłopak, był może w wieku Zayna. Przedstawił się jako Bradley. Jak się okazało Malikowie byli jedynymi gośćmi Payne'ów. Mulat juz od samego początku gdy nowi sąsiedzi się wprowadzali zwrócił uwagę na starszego od niego mężczyznę. Pan Payne miał zaledwie trzydzieści trzy lata i sam wychowywał siedemnastoletniego syna.
Zayn śmiało mógł powiedzieć, że lepiej dogadywał się z Liamem niż jego synem. Brad niemal wypalał w ciele Zayna dziury swoim wzrokiem. Malik postanowił tylko z grzeczności zamienić z nim kilka słów, kiedy tylko jego matka znajdowała okazję by przerwać jego rozmowę ze starszym mężczyzną. Na oko było widać, ze trzydziestolatek spodobał się Trishii ale na jej nie szczęście w ogole nie sprawiał wrażenia zainteresowanego.
Drugi raz spotkali się na obiedzie w domu Zayna. Jego matka już od samego rana biegała między kuchnią a jadalnią, wszystko musiało być idealnie. Za to Zayn spędził cały czas do kolacji w swoim pokoju. Patrząc na zdjęcia, które robił ze swojego okna. Szczęście mu widocznie dopisywalo bo jego sypialnia znajdowała się dokładnie na przeciwko tej starszego. Wkleił do notatnika kilka polaroidów a resztę luźno włożył między strony. Przebral się szybko gdy usłyszał dzwonek do drzwi. Poprawił włosy i niemal zbiegł na dół. Brad przywitał go pocalunkiem w policzek co nawet bardzo go zdziwiło. Przez cały obiad chłopak czuł się niezręcznie gdy jego matka niemal skakała nad Paynem próbując mu zaimponować.
- Zayn, może pokażesz Bradowi swój pokój? - zaproponowała jego matka.
- Właściwie to będziemy się zbierać, Trishio. Dziękujemy za obiad - odsunal się od stołu Liam.
- Już wychodzimy? - zapytał widocznie zawiedziony Bradley.
- Tak, masz jutro szkołę a powinieneś się pouczyć - stwierdził jego ojciec.
- Miło było cie znów zobaczyć, Zayn - powiedział szarmancko starszy i pocalowal wieszch jego dłoni a serce siedemnastolatka zabiło szybciej.
Zayn często bywał w domu Payne'a ze względu na to, ze "przyjaznil się" z młodszym Paynem. Mulat trochę czuł się źle z tym, ze wykorzystywał chłopaka ale skoro sam się podstawił to dlaczego miał nie wykorzystać okazji?
Miesiąc później klasa do której chodzili oboje wyjechała na wycieczkę jednak Zayn został w domu ze względu na skręconą kostkę. Matka była na niego zła, musiała wyjechać w delegację a nie miała chłopaka z kim zostawić. Ostatnim jej ratunkiem był Liam. Zayn na tydzień przeniósł się do jednej z gościnnych sypialni Payne'a. Mimo, że mężczyzna dużo pracował, często razem spędzali czas. Chociażby na oglądaniu głupich filmów.
Po trzech dniach przebywania w domu Liama, siedemnastolatek w końcu postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Tego samego dnia jeszcze pocalowal starszego. Mężczyzna nawet się nie opierał, trzymając drobnego chłopaka w swoich ramionach, calujac jego wargi i szyję. Zayn wydawał z siebie ciche jęki rozkoszy gdy Payne zajmował się nim tej nocy.
Ich cudowna bajka się skończyła gdy matka Zayna wróciła z delegacji a Brad z wycieczki. Spotykali się w sekrecie, podczas gdy Zayn powinien być w szkole a nawet w biurze Liama. Wbrew pozorom ich związek nie opierał się na seksie. Payne opiekował się nim, był czuły, wyrozumiały. Spełnienie marzeń Zayna.
Dwunastego stycznia gdy Zayn skończył osiemnaście lat, matka zrobiła dla niego "niespodziankę". Wycieczka dla niego i Bradleya na trzy dni nad morze. Trzydziestotrzylatek również nie był widocznie zadowolony. Tego samego dnia gdy nastolatkowie siedzieli w pokoju, Paynowi wpadł w ręce notatnik mulata. Wypadła z niego duża część zdjęć, które Malik w pośpiechu zaczął zbierać. Jednak gdy tylko Brad zobaczył zdjęcia swojego ojca, rzucił nimi wściekły w Zayna wyzywajac go od nienormalnych i zszedł na dół. Liam klocil się ze swoim synem a matka Zayna była widocznie obrzydzona związkiem syna z szesnaście lat starszym mężczyzną. Chłopak jak najszybciej pobiegł do siebie i zaczął pakować swoje walizki. Trishia wyrzuciła z domu Liama, rzucając w jego stronę parę nie przyjemnych epitetów.
Gdy tylko matka zasnela, chłopak wymknal się z domu i pobiegł do domu Payne'a. Zauważył Bradley'a który pakowal swoją walizkę do samochodu i szybko odjechał, na szczescie nie zauważając Zayna. Chłopak zaczął się dobijać do drzwi. W końcu otworzył mu Liam. Chłopak rzucił mu się na szyję, calujac namiętnie.
- Wyjedzmy stąd - szepnal w usta kochanka.
Następnego dnia byli z daleka od Bradford i budowali swoją przyszłość od nowa.
"Myślą, ze jestem szalony. Myślą, ze moj kochanek jest dziwny"