72. What

16.4K 1.2K 49
                                    

Dokładnie 20 minut później Niall znalazł się w pokoju swojej przyjaciółki.

- Twoja mama z trudem mnie tutaj wpuściła, ale jestem - chłopak podszedł do dziewczyny, która leżała zwinięta w kłębek pod swoją kołdrą.

- Darcy, kochanie - usiadł obok niej na łóżku i wyciągnął w jej stronę swoje ramiona, w które Darcy momentalnie się wtuliła.

Nie płakała. Może po prostu nie miała siły na łzy. Czasami tak jest, że człowiek chce płakać, ale nie potrafi uronić ani jednej łzy.

- Niall, ja nie chcę tam pojechać - powiedziała słabym głosem - Zobacz, on ma wszystko, a my co? Przez ten krótki czas od jego ostatniej wizyty potrafił ułożyć sobie życie na nowo.

- Kochanie, on też jest człowiekiem - westchnął, gładząc plecy Darcy - Popełnił dużo błędów, ale chyba chce je naprawić jeśli zabiera cię do siebie. To tylko dwa miesiące, dasz radę, damy radę.

- Niall, nie rozumiesz - pokręciła głową, podnosząc się tak żeby na niego spojrzeć.

- Czego?

- On planuje żebym się przeprowadziła na stałe - prychnęła, a wyraz twarzy Nialla momentalnie się zmienił.

- Co kurwa - spojrzał na nią jakby oszalała.

Wzruszyła bezsilnie ramionami, nie wiedząc co ma powiedzieć.

- Pocałuj mnie - szepnął, ledwo dosłyszalnie.

Darcy spojrzała na niego z lekkim zawahaniem, ale po chwili wgramoliła się na kolana blondyna i dotknęła jego ust swoimi.

Chłopak objął ją ramieniem, zaczynając poruszać swoimi ustami tak, że pocałunek stał się bardziej desperacki.

Darcy poddała się chwili, przylegając bardziej do chłopaka. Zanurzyła palce w jego włosy, ciągnąć za końcówki.

Czuć między nimi było tę chemię, ale w głowie Darcy było pełno sprzecznych myśli, nie wiedząc co się z nią dzieje i kim jest dla niej tak naprawdę Niall.

A/N: Nadal nie wierzę, że jesteśmy na #1 miejscu. Dziękuje! Rozdział miał wyjść trochę inaczej, ale emooooocje po EMAs zrobiły swoje :')

All the love, A.

Message from him// n.h part 1✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz