"Dlaczego w moim biurze jest dziecko niedźwiedzia?!"
"Umm..."
"Wyszedłem, żeby zdobyć dla ciebie pięć litrów lodów, żebyś tylko był szczęśliwy, a gdy wracam, znajduję dzikie zwierze w moim biurze! co zrobiłem, żeby na to zasłużyć?"
"Myślałem bardziej chodzi o ulubieńca zoo, niż śmiertelną pułapkę. Ale skoro ty tak na to patrzysz..."
"Dlaczego ktoś miałby głaskać niedźwiedzia grizzly?!"
"To dziecko, choć..."
"Sugerujesz, że dziecko niedźwiedzia, młode, z ostrymi zębami i pazurami, pochodzący z dziczy, jest bezpieczniejszy od zwierzątka domowego?"
"Ashton, nie rozumiem, o co ci chodzi."
"Boże, Luke! To jedna z rzeczy, która mnie w tobie wkurza. Nigdy nie myślisz o konsekwencjach. Ale to, powinieneś użyć resztek zdrowego rozsądku i wiedzieć, że nie przyprowadza się niedźwiedzia do biura!"
"Masz na myśli, że są inne rzeczy, które cię we mnie wkurzają?"
"To jest wszystko, co załapałeś z tego co powiedziałem?"
"Przepraszam, że psuję rzeczy, Ashton. Nie wszyscy mogą być, jak ty. Wiem, że nie jestem najinteligentniejszą osobą wokół, może jestem po prostu stereotypowym głupim blondynem, ale musisz zdać sobie sprawę, że nie wszyscy są idealni i, że ja nigdy, przenigdy nie będę idealny."
"Luke, nie oczekuję, że będziesz idealny..."
"Cóż, standardy ustawiłeś cholernie wysoko."
"Luke, jesteś niesamowity, naprawdę, naprawdę, naprawdę niesamowity. I pewnie, są rzeczy, które robisz, które mnie irytują, ale wszystkie dobre rzeczy, które robisz, przewyższają te złe. Kto na całym świecie przeznaczyłby swój czas, żeby stworzyć podchody z listami, tylko po to, aby wyznać twoją miłość do mnie? Kto zabrałby mnie na randkę po całym mieście, żeby mnie uszczęśliwić?"
"Ja."
"Dokładnie! Jesteś dla mnie dostatecznie idealny i nie chcę, żebyś kiedykolwiek się zmieniał. Za bardzo cię kocham."
"Tak bardzo cię kocham, Ashton."
"Aczkolwiek jedna rzecz musi się zmienić..."
"Jaka?"
"Niedźwiedź w moim biurze."
YOU ARE READING
the office ➳ lashton (tłumaczenie)
FanfictionOpowieść o tym, jak Luke i Ashton są połączeni w boksach biurowych obok siebie. W którym Luke ma zwyczaj irytowania Ashtona. - "Dlaczego niedźwiedź jest w moim biurze?!" - "Dlaczego Sarah z rachunkowości ucieka z twojego biura w ogniu?" - ...