fifty five

189 47 0
                                    

"Luke Hemmings proszony do głównego biura budynku, twój wujek chce z tobą porozmawiać."

"Luke... Co zrobiłeś?"

"Nie wiem!  Powiedział, że nie złoży nic na temat niedźwiedzia z wczoraj! Właściwie uznał to za niezwykłe, że ktoś zostawił małego niedźwiedzia z 'wysokim blond idiotą' jak ja. Może chce mi coś powiedzieć..."

"Ta, ale nie mógłby pogadać z tobą po pracy albo zadzwonić do ciebie?"

"Nie wiem... Może chodzi o członka rodziny."

"Luke Hemmings, proszony do głównego biura budynku."

"Muszę iść, wrócę później, miejmy nadzieję."

-

"Luke! Wszystko w porządku? Wyglądasz na zszokowanego..."

"Tym razem jestem zwolniony na dobre..."

"Co?Dlaczego? To twój wujek i twoja mama kazała mu cię zatrudnić, nie może po prostu cię zwolnić! Muszę z nim porozmawiać-"

"Ash, żartuję. Nie jestem zwolniony."

"Co?! Dlaczego żartujesz sobie z tego?!"

"Tylko dlatego, że byłem już tyle razy zwolniony."

"Okej, więc co on od ciebie chciał?"

"Dał mi podwyżkę."

"Co? Och, to kolejny żart? Jest świetny, Luke. Jest nawet śmieszniejszy od poprzedniego."

"Właściwie, to nie żartuję."

"Co? Jak to? Nie robisz nic cały dzień!"

"Widocznie daję tej firmie dobre pomysły, więc jeśli dalej będę tak robił, to dostanę podwyżkę."

"Jakie świetne pomysły? Masz na myśli te, kiedy grasz w Candy Crush i jesz Cheetosy? Stąd te pomarańczowe ślady na twojej koszulce."

*Patrzy w dół na swoją koszulkę i widzi ją prawie całą pokrytą w Cheetosowym pyle*

"Och, nie, kiedy przyniosłem wczoraj niedźwiedzia, dało do Sarah pomysł, żeby zrobić projekt mechanicznego niedźwiedzia, chodzącego wokół i przytulającego cię. To jest dla 'samotnych i depresyjnych, potrzebujących zwierzątka, ale mających alergię na wszystko co żyje i ma futro.'"

"Wow."

"Wow co?"

"Dostajesz pieniądze za bycie głupim i niedbałym, a ja dostaję mniej pieniędzy za robienie mojej pracy. Do czego ten świat zmierza?"

"To sprowadza do zrobienia przerwy i pojechania do McDonald's zamiast pracowania."

"Luke, tylko dlatego, że masz pieniądze za robienie niczego, nie znaczy, ze możesz sobie zrobić przerwę na lunch."

"Nie obchodzi mnie, co to znaczy. Dostaję pieniądze za robienie tego, co do cholery, chcę, a w tej chwili chcę McDonald's."

"Co tylko powiesz, wasza wysokość."

"Wolę 'król Luke', ale to też jest okej."

the office ➳ lashton (tłumaczenie)Where stories live. Discover now