WIADOMOŚCI
-
Luke: Hej, jesteś zajęty po pracy?
Ashton: Nie...
Luke: Więc, chcesz iść na randkę?
Ashton: Zależy. Gdzie mielibyśmy iść?
Luke: Księżyc.
Ashton: Nie, naprawdę. Gdzie?
Luke. Księżyc.
Ashton: Przestań być głupkowaty.
Luke: Nie próbuję być głupkowaty.
Ashton: Więc gdzie idziemy na tę randkę?
Luke: Księżyc. Jak wiele razy mam ci jeszcze powtarzać?
Ashton: Skąd weźmiesz rakietę?
Luke: Nie wezmę. Miałem zamiar pojechać autem...?
Ashton: Pojedziesz na księżyc???
Luke: Um, tak. Jak inaczej?
Ashton: Jestem zdezorientowany.
Luke: Nic, czym można być zdezorientowanym.
Ashton: Księżyc jest kodem słownym do czegoś?
Luke: Nie...?
Ashton: Nie brzmisz zbyt pewnie.
Luke: Czego nie rozumiesz? Biorę cię na księżyc i jemy obiad.
Ashton: Od kiedy księżyc ma jedzenie!?!
Luke: Od kiedy jest otwarty?
Ashton: Czyli kiedy, mądralo?
Luke: Idk, sprawdź stronę internetową.
Ashton: Księżyc ma stronę internetową? Od kiedy???
Luke: Prawdopodobnie od kiedy otworzyli.
Ashton: Księżyc nigdy po prostu nie 'otworzył', on po prostu tam był.
Luke: Po prostu sprawdź stronę. Otworzyli 3 lata temu.
Ashton: Jestem zdezorientowany???
Luke: Czym?
Ashton: Tym, że księżyc ma tylko trzy lata.
Luke: Tak długo są w branży! Mnie nie pytaj.
Ashton: To nie ma sensu.
Luke: Chcesz iść na randkę czy nie?
Ashton: Nie, jeśli na księżyc.
Luke: Co masz przeciwko księżycowi? Mają nawet dobre jedzenie.
Ashton: Jestem prawie pewny, że umarłbyś, gdybyś zjadł jedzenie na księżycu.
Luke: To nie tak, że wsadzają truciznę do twoich posiłków.
Ashton: Kto oni?
Ashton: Pozwól mi zgadnąć, kosmici!
Luke: Bardziej jak kucharze.
Ashton: Jesteś zabawny.
Luke: Dzięki, staram się.
Ashton: Jestem głodny.
Luke: Więc chodźmy do księżyca.
Ashton: Powiedziałem ci, nie idę do księżyca.
Luke: Wtf, Ashton, mają świetną pizzę.
Ashton: Ta, Marsjanie muszą robić wredną hawajską.
Luke: Ewwww, hawajska.
Luke: Czekaj.
Luke: Marsjanie?
Ashton: Kto inny będzie serwował pizzę?
Luke: Ludzie w restauracji.
Ashton: Czekaj... Restauracja?
Luke: Tak...?
Ashton: Myślałem, że masz na myśli prawdziwy księżyc!
Luke: Omg, Ashton, hahahhhahaaha
Luke: Co dzisiaj ćpałeś?
Ashton: Nie śmieszne.
Luke: Myślałeś, że mówię o księżycu! Nie dziwne, że zapytałeś o rakietę.
Ashton: Stop.
Luke: Idiota.
Ashton: To nie moja wina! Nie sprecyzowałeś tego wystarczająco.
Luke: Dlaczego miałbym sugerować jedzenie na księżycu? Co następne, słońce? LOL
Ashton: Nienawidzę cię.
Luke: Pewnie. Teraz chodźmy zjeść na księżyc (restauracji) jakąś szaloną pizzę.
Ashton: Cokolwiek.
YOU ARE READING
the office ➳ lashton (tłumaczenie)
FanfictionOpowieść o tym, jak Luke i Ashton są połączeni w boksach biurowych obok siebie. W którym Luke ma zwyczaj irytowania Ashtona. - "Dlaczego niedźwiedź jest w moim biurze?!" - "Dlaczego Sarah z rachunkowości ucieka z twojego biura w ogniu?" - ...