Epilog

130 4 1
                                    

Drogi Harry !
Zapewne, gdy to czytasz zadajesz sobie pytanie, czemu Ci nie powiedziałam. Uwierz mi kochany, że chciałam, wiele razy, ale nie mogłam. Każdego dnia, gdy patrzyłam na twoją piękną uśmiechniętą twarz, miałam ogromne wyrzuty sumienia. Myśl, że Cię w końcu stracę łamała mi serce. Jednak wiedziałam, że tak musi być. Kochanie.. Pomio mojej decyzji, nasz czas i tak się kończył. Mam białaczkę Harry.. W tym już nieuleczalnym stopniu. Dawno pogodziłam się z myślą o śmierci. Nawet chciałam, żeby nadeszła ona szybciej. Ale pewnego wieczora poznałam wpaniałego mężczyzne, który nadał sens mojemu życiu... Ciebie.
Nawet nie wiem kiedy się tak od Ciebie uazleżniłam. Może to przez twoje cudowne oczy, które za każdym razem patrzyłym na mnie z miłością. Może to twoje idealne różowe usta, które tak pokochałam całować. Może to twoja wspaniała osobowość. Albo wszysyko na raz. Każdy twój szczegół sprawił ,że się w Tobie zakochałam.
Nawet twoja przeszłość nie zmieniła niczego w tym co do Ciebię czuję. Wręcz przeciwnie.
Wiem o wszystkim co się działo w twoim życiu. Miałeś wzloty i upadki, ale kto ich nie miał ? Zmieniłeś się i to się liczy. A to co się stało twojej siostrze to nie twoja wina. Więc nie zadręczaj się kochany.
Każdy dzień z Tobą był moim nalepszym. Byłeś moim pierwszym razem. Wręcz we wszystkim. Pierwsze wyjście do klubu, pierwszy pocałunek, pierwsza randka, pierwsze zauroczenie, pierwsza wspólna noc, nasza pierwsza tradycja, mój pierwszy raz ( który był idealny ), pierwsze " kocham cię ".. Pierwsza prawdziwa miłość.
Dlatego teraz jest mi się tak trudno pożegnać. Pisząc to moje ręce się trzęsą, a z oczu leci wodospd łez. Myśl nie zobaczenia Ciebie ta cholernie boli.. Ale musze to zrobić. Musze oddać Gemmie moje serce. Jej sprzyda się bardziej. Ja i tak już umieram. Nie chce łamać Ci serca, lecz pewnie to robię. Nie miej do mnie żalu kochany. Nie zostawiam Cię na zawszę. Będę nad Tobą czuwać i wspierać. Będę żyła w Tobie, w twoim sercu, póki będziesz mnie kochał. Będę czekać tam an górze na Ciebię. Chodźby miało to trwać wieczność. Kocham Cię najmocniej na świecie. Troszcze się o Gemmę i dbaj o nią. Również o Kevina. Widze, że mną się ku sobie. A jemu także będzie ciężko. Jedyne o co proszę to, żeby nie rozpaczali po mnie, bo to mnie dobije. Mają być szczęśliwi. A co do Ciebie..
Nie zamykaj się w sobie. Rozmawiaj z innymi o problemach, nie chowaj w sobie emocji. Żyj dalej. Jakbym była tylko twoim pięknym snem.
Ty byłeś moim. Moim malym wybawcą podczas śpiączki. Obiecałam Ci wtedy, że nigdy Cię niezapomnę. I tak się stało.
Żyjemy dla jakiegoś celu. Moim było uratowanie jej. A Twoim.. Sam zdecyduj.
Dałeś mi szczęsie o jakim nawet nie potfaiłam śnić.
Teraz ty mi obiecaj jedną rzecz.. Że nigdy nie zapomnijsz o mnie..
Na zawsze twoja
Scarlett

Czytam ten list 36 raz w przeciągu tych 3 miesięcy i ciągle nie mogę uwierzyć, że cię tu nie ma. Łzy jak zwykle płyną po mojej twarzy kiedy patrze na twój grób. Wiem, miałem być silny, ale nie potrafię. Byłaś taka niewinna, a umarłaś tak młodo. To takie niesprawiedliwe..

Patrzę na uśmiechniętą twarz Gemmy i Kevina, który obejmuje moją siostrę ramieniem. Nie rozumiałem czemu nie cały miesiąc po żałobie się tak zachowywali, nawet byłem o to zły. Ale wiesz.. po tym 36 razie pojołem to. Oni tylko spełniają twoją prośbę. Są szczęśliwi. Gdy widzę Gemmę, wiem że serce które w niej bije należy do ciebie, do mojej miłości. Dzięki temu czuje jakbyś ciągle tu była.
Nie mogę jednak zachowyać się jak gdyny nigdy nic. Nie potrafie tak. Wiem, że tego byś chciała, ale przykro mi.. Mogę wykonać tylko jedną twoją prośbę. Zrobiłbym to nawet gdybym nie chciał.. Bo nie da się nie pamiętać o twojej osobie. O cudownym charakterze, pięknej twarzy, delikatnej i zgrabnej posturze. O dziewczynie, która skradła moje serce. O dziewczynie, która pokochała mnie mimo wad. O najwspanialszej osobie na świecie..

Nigdy cię nie zapomnę Scarlett...

I tak o to koniec " Never Forget ".
Jest to moje pierwsze opowiadanie i jestem z niego dumna.
Dziekuje za poświęcony mi czas i wytrwałośc. Wiem, że było ciężko, zwłaszcza, gdy rozdziały pojawiały się rzadko.
Aż ciężko mi uwierzyć, że to już koniec historii Scrlett i Harre'go..
Ale cóż.. Każda historia się kiedyś kończy.
Żegnam Was ! <3

Never ForgetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz