Rozdział V

77 5 0
                                    


Sala była pusta, co mnie nieco uspokojiło, w prawym rogu stał ostatni opiekun który chwile puźniej podszedłdo mnie. Od razu zrozumiałem skąd wzieło się jego przezwisko gdyż miał nos kreta, oczy całe czarne ,nogi miał krótkie lecz zakończone pazurami,na plecach i rękach miał pełno igieł.
- oto nasz nowy przemieniony,witaj jestem Krecik i sprawdze co umiesz ale najpierw musze cię zobacyć całego więc tam masz szatnie idź tam i przebierz się w spodenki, bez podkoszulki - powiedział opiekun - niemartw się każdy już to przeszedł to rutynowe chcemy się poprostu dowiedzieć jaki jest twój typ. - Jaki znowu typ? -spytałem ,na co Krecik odpowiedział - Większość przemienionych należy do jednego z trzech typów ziemnego, powietrznego lub wodnego, na przykład w twojej drużynie Daniel jest powietrznym, Marek jeat mieszancem ziemno-wodnym. Weronika jest ziemna zresztą tak samo jak Anastazja a teraz jaki oni tak jak i my opiekunowie chcemy wiedzieć jakiego jesteś typu, więc biegnij się przebrać.
Z niechęcią weszłem do szatni, miałem powody by nie chcieć wychodzić bez podkoszulki z długimi rękawami gdyż miałem mnóstwo ran część zagojone część nie powstały one w wyniku cięcia się,niemiałem ochoty by je ktokolwiek oglądał i mnie osądzał, ale wolałem mieć to za sobą więc szybko przebrałem się w spodenki i wyszedłem się pokazać
- Widze Adrianie że miałeś ciężkie życie o tym kiedy indziej porozmawiamy, ale najpierw musze zobaczyć jak umiesz poruszać swym nowym ciałem bo z tego co widze ty jesteś powietrzno-ziemny z powietrznego masz skrzydła,czułki i zęby , a reszte masz z ziemnego.
Choć z tego co widze przemiana jeszcze się niezakończyła - niewytrzymatłem i zapytałem z gniewem jak to się niezakończyła -na co odparł- przemiana zawsze jest równomierna więc jeśli jedno oko masz przemienione to i drugie takie będzie. A teraz pokaż mi swoje umiejętności. Spojrzał w strone mojej drużyny i powiedział - Pajęczyca choć do mnie będziesz z nim walczyć-dziewczyna podeszła i powiedziała - niemyśl że dam ci fory-uśmiechnięta przybrała bojową poze.
Walczycie dopuki któreś z was niepodda się lub zemdleje - gotowi walczcie - miałem ochote wykrzyknąć nie, ale skupiłem się i czekałem na jej pierwszy ruch.
Anastazja szczeliła mi pajęczyną w oczy na szczeście widziałem ją po jej cieple lecz tylko cudem unikałej jej ogona. Po kilku minutach niemiałem siły uciekać, a niezamierzałem się poddać, czułem narajastący gniew - czemu niemoge latać -pomyślałem zrywając pajęczyne z oczu i w tym momencie oberwałem w plecy od anastazji i upadłem na podłoge, dumna stała nademną i spytała z wyższością -poddajesz się?- tego było za dużo , podniosłem się i wykrzykłem -nie!!!!! Znów poczułem ból ale odrzuciem go dziewczyna znów chciała trafić mnie ogonem. Ja biegłen wprost na ściane,odbiłem się od niej. niemogłem uwierzyć leciałem lecz nadal mogłem oberwać od ogona, więc wzniosłem się wyżej, czułem się wspaniale. Nagle tuż obok mnie trafiła pajeczyna - no tak walka - pomyślałem nabierając prędkości a Anastazja wchodziła po ścianie postanowiłew szystko postawić na jedną karte podleciałem do niej nim sie spostrzegła chwyciłem za ogon i rzuciłem o ziemie . dziewczyna zaczeła krzyczeć a ja szybko poleciałem by ją złapać - poddaje się no już poddałam sie pomóżcie -widziałem łzy na jej wszystkich czterech par oczu więc chwyciłem w objęcia i lądowałem. Czułem że dziewczyna przywarła do mnie bojąc się upadku. Zwolniłem by łagodnie wylądować i powoli odsunołem anastazje od siebie -już spokojnie wylądowaliśmy - a ona popatrzyła na mnie z radością, lecz ja już odwrucony byłem w strone trenera i pytałem się - jak mi poszło - jedyne co usłyszałem
- z tego co widze macie duże szanse w szczegulności że jego przemiana zakończona, o ile będziecie ćwiczyć i się wspierać.
A teraz biegnijcie do siebie - powiedział Krecik wskazując na drzwi.
Wychodząc czułem się jak w niebie niewiedziałem jak bardzo cieżka praca mnie czeka...
Przepraszam że tak długo dodawałrm ten rozdział ale chce poprawić całe opowiadanie postaram się dodawać co góra trzy dni.
Ps:tu zdjęcie rąk adriana.

PrzemienieniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz