*17*

64 2 0
                                    

Rano poszłam zronic śniadanie ale był problem nie umiem gotować zawsze robi to mój brat. Po chwili namysłu zaczęłam kroic kromki ale ze jestem taka niezdrarna przecielam sie nozem i przez przypadek głośno krzyknelam- Kurwa mac- szybko zatkałam buzię. Wlaczylam muzyke i zaczęłam tanczyc a kromki leżały na blacie. Gdy byla moja ulubiona piosenka zaczęłam szybciej tanczyc ruszajac przy tym biodrami mialam na sobie sportowy top do buegania i spodnie dresowe. Uwielbiam ten strój czuje sie w nim tak swobodnie. Nagle poczułam czyjeś ręce na moich biodrach czylam jak  nimi porusza.

- ladny tyleczek i seksowna figura idziesz pobiegac
- nie polatac- odgryzlam mu sie
- oj kochanie czemu sie gniewasz
- nie ma kochanie jeszcze raz tak powiesz a cie wykastruje
- nie zlosc się złość piękności szkodzi
- to mi juz zaszkodziła
- nie skarbie wygladasz pieknie
-wiesz sniadania nie bedzie bo nie dam rady ukric chleba wiec możemy zamowic cos
- to ja ukroje a czemu sie nie da- zapytal z troska
-bo jestem niezdarna
- a co sie stalo
- nic
- nie kłam
- nie wazne niech cie to nie obchodzi
- czemu kocham cie i martwię sie o ciebie
- nie powinnam mowic
-masz mi powiedzieć
-palec- chwycił moja dlon i gdy zobaczyl mojego calego palca. Pociagnal mnie pod strumień wody i umyl go.
-ale to nic takiego to tylko takie male rozciecie
- rozciecie to ty zaraz bedziess miala gdzie indziej jeżeli sie nie zamkniesz- umilklam i spuscilam glowe w dół wzięłam mojego palca z wody i wytarlam recznikiem papierowym i bez slowa odwróciłam sie i znow zaczelam kroic kromki tym razem mi sie udalo posmarowalem je nutella i dalam mu je zeby zjadł. Sama zaczęłam jesc i cala sie upackalam czekolada wiec szybko wytarlam sie reka.
-przepraszam kochanie ja to na zarty nie wiedziałem ze ty to na serio wezmiesz wiesz ze mi na tobie zalezy- pospiesznie wstalam i rzucilam talerz na sciane
-później pozbieram nie masz co sie martwic i nie wdepnij w szkło
- kochanie zalezy mi na tobie
- a mi nie i wiesz jeszcze czulam cos do ciebie rano ale sie wydalo to tylko zauroczenie
- jesli tak mowisz to fajnie bo myślałem ze jestes inna ale jednak mylilem sie jestes taka sama jak inne czirliderki zawiodlem sie na tobie- lzy same polecialy gdy popatrzylam na niego i gdy widzialam w jego oczach zlosc i niedowierzanie upadlam na szkło i siedzialabym tam tak dlugo gdyby mi nikt nie pomógł. Sean pomogl mi wstac byłam cala we krwi zaniosl mnie do mojego pokoju.

- przepraszam tobylo dla mnieza dużo to co mówiłam bylo nie prawdą- i teraz rozplakalam sie na dobre- możesz juz isc zapomniec o mnie znalesc sobie dziewczyne nowa i zycze ci pow....- i coraz bardziej lzy lecialy juz jak wodospad trudno mi sie wypowiadalo te słowa- przepraszam

- kochanie ty nie masz mnie za co przepraszać to ja powinienem przepraszac a nie ty mnie ja-  otarl mi lzy patrzylam mu prosto w oczy i czekalam az dokonzy zdanie- kocham cie bardzo

- ja... ciebie... tez..

Widziałam ze sie ucieszyl. Przyparl mni do sciany i dal mi buziaka.
-auuu- krzyknwlam
-coo jest
-wszędzie mam powbijane szklo- zaczęłam sie smiac za to on popatrzył jak na debilke
-pokaż to wyjme z twoich pleców hmm
-yy nie. Dobra ale tylko plecy
- a co masz gdzie indziej- uśmiechnął sie do mnie cwaniacko
- yyym tak ale to miejsce nie dla dzieci
- ojj twoja dupka będzie boleć w nocy gdy nie wyjmiesz szkla z niej hmm
- nawet o tym nie mysl.
-chodz tu kotku
- zartowalam ale ty sie dales nabrac mam tylko na plecach.
- o ty. Dobra rozbieraj bluzkie i kładź sie na brzuchu bo trzeba powyjmowac bo niw mam zamiaru zebys w nocy sie darla. Ok
-yhym pomoz mi bo mam problem bo szklo sie w bilo w plecy i boli mnie gdy podnosze rece wiec sciagnij mi bluzke hmm czy nie chcesz
- haha to odwroc sie do mnie przodem
-ale...
-nie ma ale

Gdy ściągnął ze mnie koszulke, polozyl mnie na lozku i pocałował w usta. Dotknal moich pleców a ja jeknelam z bólu.
-cśś troszkę bedzie szczypało
- ale nie wiedziałam ze az tak dobra wyjmuuj to jak najszybszej ale proszę postaraj sie by nie bolało
-spokojnie kochanie
- yyy ok wlacz jakis film o tańcu proszę albo nie jaki lubisz
- hmm szybcy i wściekli
-ok wlacz tam masz laptop

Film byl taki ciekawy ze jak Sean wyciagal ze mnie to chujostwo to prawie nic nie czulam i bylam zadowolona. Po czynnisci poszłam sie wykąpać a ciuchy wrzucilam do kosza na pranie. Ubralam nowe ciuchy tez szerokie dresy i crop top i addidasy do biegania.

- ide pobiegac chodź ze mna.- krzyczałam
-juz chwila ale jeszcze podjedziemy pod moj dom bo musze sie przebrac bo w jeansach sie głupio biega
- ok to rusz dupsko

Podeszlismy pod jego czarny scigacz.
- nie wiedziałam ze masz tutaj scigacza
- wczoraj nim tu przyjechalem wsiadaj kotku
-yhym glupku

____________________________________

Przepraszam za bledy ale pisze te rozdzialy na telefonie wiec... ok gwiazdkujcie komentujcie jezeli wam sie podoba..

POZDRAWIAM
   ♥♡HURACANA♡♥

"JESTEM JAKA JESTEM"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz