Weekend minął szybko nim mi sie zdawało.
W poniedziałek po pierwszej lekcji poszłam na salę gimnastyczną na zapisy.
Cała drużyna stała przy stolikach połączonych do siebie i nakrytych czerwonym obrusem. W kolejce byłam ostatnia i kapitan drużyny była bardzo niemila możliwe ze tak musi być. Spóźniłam się tylko o dwie minuty. (Przed moim przyjsciem rozmowa Lili i chłopakami Carly i Alice)- zaczekajmy jeszcze chwilę zaraz powinna przyjść
- dobra zaczekam jeszcze chwilę ale jak będzie kiepska to masz przerąbane
-dobra
-co za dzień nikt nie byl dobry dobra ile jeszcze daje jej 5 minut
W pewnym momencie otworzyły się drzwi a do pomieszczenia weszłam ja.
-przepraszam za spóźnienie ale... a co mi nie będę się tłumaczyc.
- nieważne podam ci zasady w naszej drużynie:
1) Powinnaś umieć chociaż jedno salto do przodu i do tyłu
2) Nigdy nie wyklucaj się z kapitanem czyli ze mną zrozumiane mam nadzieję.
Gdy ona nie skończyła mówić ja rozbieglam sie robiac salto do przodu i do tyłu i na koncu robiąc tzw. "Śróbokret". Poparzylam sie na nią z myślą I co zaniemówilas. Casper i Jaspar uśmiechali się do mnie. Wkońcu nie wytrzymałam zrobiłam krok w tył i ruszyłam w stronę drzwi.
- a ty gdzie się wybierasz
- do domu przecież pewnie i tak zajelam wam dużo czasu sory juz ide.
- jesli tak to idz a jeśli nie to jutro przyjdź na trening- uśmiechnela sie ja odwzajemnilam ten gest.
Wychodząc ze szkoły wpadłam na chłopaka z równoległej klasy.
- Przepraszam zagapilem się.
- nie to moja to ja się...
Patrzyłam brunetowi prosto w brązowe oczy a on na mnie uśmiechając się lekko. Po chwil podał mi rękę.
- no śmiało... nie bój sie- patrzył się na mnie
Ja powoli obrócilam głowę i zamknęlam powieki i podparłam się rekoma zeby wstać a on chwycił moją ręke i przeprosił.
- ale nie mósisz mnie przepraszac to ja przepraszam za to...- pa
-pa Doriss
Gdy wróciłam do domu ubrałam dres i bluzkę sięgającą do brzucha.
Poszłam pobiegać po drodze wpadlam po przyjaciółkę, która też wyszła pobiegać. Opowiedzialam jej wszystko po kolei jak bylo na zapisach. Śmiała się i przytuliła mnie.- ej wiesz, że pani będzie nas przesadzać dziewczyna z chłopakie kurwa ale ja siedzę z tobą.
- jak to.
- bo podobno że jakas paniusia z naszej klasy cos powiedziala nauczycielce no i ...
- dobra nie obwiniajmy ale nie może pani zapomni
- dobra na razie musze już iść bo przeciez powiedziakam ci ze bede na chwilke pa.
- no pa.

CZYTASZ
"JESTEM JAKA JESTEM"
Fiksi RemajaDoris chearlederka ma duzo problemow o ktorych wiedza tylko jej przyjaciółki z Miami. Aktualnie mieszka w Malibu. Poznala nowych zanajomych. Ma zmienne humorki jak Sean. Znajdują sie tam rowniez przeklenstwa jak i [18+]