"JESTEM JAKA JESTEM"

*7*

... Był tylko chłopak jej przyjaciółki może on też coś o niej wie.

- możemy pogadać

- no jasne coś sie stało

-no ta nowa Doris znasz ją

- znam świetna jest w tym sporcie i jeszcze w innych

- tak wiem do której ona chodzi klasy

- do naszej głupku nie wiesz siedzisz koło niej

- co kurwa to przecież bym wiedział

- no a co zakochales sie w niej bo tak o nia fopytujesz co

- czy ja wiem

- nie dziwie sie kazdy chłopak jej chce patrza sie na nia tum wzrokiem a i jeszcze chłopaki z piłki o niej gadali.

- co gadali

- a ze jest piekna i sprubuja sie z nia umuwic

- Louis tez próbował się z nią umówić ale mu sie nie udało

- no spoko spytam sie mojej dziewczyny i moze cos wiecej bedzie wiedziala

- no dobra to nara

-no nara

Całe popłudnie myślałem o niej. Wieczorem wybrałem się na plażę.

Na plaży spotkałem dziewczynę Caspera i jej przyjaciół zrobili koło a ktoś w środku się krecił. Nie mogłem tej osoby rozpoznac bo buła przysłonieta ludźmi. Po chwili wybiegła i weszła na mokry piasek i wtedy mogłem się jej przyjżeć. Była to brunetka o pięknej figurze i z pięknym uśmiechem na twarzy i do niej podbiegła Alice i objeła ją. Po chwili wszyscy zaczeli krzyczeć żeby Dereka ona do niego podeszła i pięścią lekko w brzuch wszyscy zaczęli się smiac i ona go przytuliła trwało to ok 2 sekund. Wszyscy ruszyli w stronę baru gdy koło mnie przeszła brunetka mogłem sie jej wtedy dobrze przygladnac była to Doris.

*Doris*

Wieczorem wybrałam się na plażę bo było fajnie cieplo w sam raz pogoda. Była tam Alice i nasi przyjaciele. Po chwili wymyślili ze zagramy w gre w której niby ja mam sie kręcić a jak wypadne x koła to Alice mam mnie przytulić i tak sie stalo. Potem poszlismy do baru zeby sie czegos napic. Przy jednym stole siedzial chlopak na czarno ubrany i chyba czekał na kogoś nie mylilam sie do niego podszedł Louis przybili sobie mocne piatki Louis popatrzył sie na mnie bo juz dawno mnie widzial ja podeszlam do varu bo mielismy zamowione picie wiec postanowilam ze odbiore. Przy barze facet który obsługiwał dał mi tace i ja wzielam i gdy sie obrucilam za mną stał Louis.

- możemy pogadac

- chwila odniose im to pogadamy
-dobra

Odnioslam im to i powiedzialam ze zaraz wróce.

- chodz ze mna-

-gdzie

- no chodz

- nie nigdzie nie ide i napewno nie z tobą

- no chodz tam do wolnego stolika.

- to nie jest wolny stolik tam siedzi jakis chlopak

- chodz!!

- no dobra

Usiadłam na przeciwko bruneta a Louis kolo mnie byłam...