Rozdział 14

241 15 0
                                    

Jenn* 9:34 rano
Smacznie sobie spałam gdy nagle usłyszałam okropne krzyki w kuchni a raczej darcie się nie krzyki darcie się.. Wybiegłam szybko z łóżka biorąc przy tym mój kij bejzbolowy (nie wiem jak się to pisze) z pod łóżka i zbiegłam szybko na dół o mało co nie zabijając się na schodach wbiegłam do kuchni i.. Myślałam że zabije to osobę okazała się to być Jordyn która śpiewała piosenkę a raczej darła się Justina Bieber - sorry tańcząc przy okazji, gdy mnie zobaczyła z tym kijem w ręku zaczęła się śmiać a ja myślałam że ją zabije, nie po to wybiegłam jak jakaś nienormalna idiotka z łóżka żeby zobaczyć śmiejąca się w kuchni Jordyn

- boże a tobie po co ten kij - zapytała już trochę opanowując śmiech
- a wyobraź sobie że myślałam że ktoś tu kogoś morduje bo obudziło mnie darcie czyjeś gęby - powiedziałam z sarkazmem
- nigdy nie widziałam tego kija w tym domu a ty tak nagle z dupy go wzięłaś - powiedziała znów się śmiejąc
- był pod moim łóżkiem - powiedziałam
- teraz masz bicza - powiedziała z śmiechem
- i już wiem kogo nim zleje - powiedziałam patrząc na nią
- nie patrz tak na mnie bo się krępuje.. A teraz sorry ale ide do sklepu - powiedziała
- Mhm.. - odpowiedziałam i poszłam na górę się "znowu"położyć.

**
Jordyn*
Poszłam tak jak mówiłam do sklepu bo zamierzam zrobić naleśniki z owocami leśnymi, weszłam do sklepu i poszłam na regał trzeci czyli tak gdzie są mąki mleko.. i różne inne takie, wzięłam jeszcze koszyk i włożyłam tam mąkę, mleko, jajka cukier puder i poszłam na regał z owocami wzięłam truskawki, jagody, maliny i poszłam do kasy zapłacić za zakupy. Gdy wychodziłam z sklepu wpadlam na coś a raczej na kogoś dobrze że zakupy żyją, podniosłam głowę i zobaczyłam Leo i Charliego oraz dwie dziewczyny obok nich podejrzewam że ta która stoi obok Charliego to Chloe ale tą drugą nie kojarze.

- O, Hej chlopaki - powiedziałam z uśmiechem
- Siema co tu robisz - zapytał Leo
- Jak widzisz poszłam na zakupy - powiedziałam pokazując dwie pełne torby
- Fajnie cie znowu widzieć - powiedział tym razem Charlie - Ty jesteś Jen.. Nie Jordyn chyba nie - zapytał a ją pokiwalam znacząco głową i się usmiechnełam dość często to robię
- Jesteście z swoją siostra tak podobne że trudno was rozróżnić - powiedział tym razem Leo chyba dostałam oczopląsu
- Możliwe - powiedziałam - A kto to - zapytałam pokazując dwie dziewczyny
- A tak to jest Chloe a to Ellie - powiedział Charlie z uśmiechem
- Jestem Jordyn miło was poznać - powiedziałam
- Jesteś Jordyn Jones - zapytała chyba Ellie
- Tak to ja - odpowiedziałam
- Masz super piosenki zazdroszcze talentu - powiedziała Chloe
- Dziękuje miło to słyszeć - powiedziałam szczerze
- Jesteś przyjaciółką chłopaków - zapytała Ellie Jezu.. znowu oczy bolą
- Nie, raczej koleżanką - powiedziałam nie pewnie ale z uśmiechem - A wy - zapytałam bo wiem tylko że Charlie chodzi z Chloe ale Leo chyba nie ma dziewczyny z tego co wiem od Jenn
- Ją jestem dziewczyna Charliego - powiedziała Chloe czyli miałam rację
- A ja bliska przyjaciółką Leo - powiedziała Ellie
- Okej miło było was spotkać - powiedziałam patrząc na chłopaków na co się uśmiechneli - A was poznać - powiedziałam tym razem patrząc na Ellie i Chloe
- Nam też - powiedziała Chloe
- To ją już ide paa - powiedziałam odchodząc i słysząc za sobą jeszcze do zobaczenia, weszłam do domu i poszłam od razu do kuchni robić obiad gdy już był gotowy zawołałam Jenn

- Jenn obiad - krzyknęłam
- Już ide - powiedziała schodząc po schodach usiadłyśmy z jedzeniem na kanapie i ja zaczełam rozmowę

- Znasz może Ellie - zapytałam
- Tak Ellie Jadys bliska przyjaciółka Leo - powiedziała
- Bo wiesz.. Spotkałam dzisiaj Bam razem z nią i Chloe dlatego pytam - powiedziałam
- Szczęściara - powiedziała
- Kto ją - zapytałam
- Nie Ellie i Chloe - powiedziała
- Może ty też będziesz mieć takie szczęście - powiedziałam
- Wątpie - powiedziała i wstała z kanapy zanosząc talerz do zmywarki a ja poszłam w jej ślady
- Nigdy nie mów nigdy - powiedziałam
- Można i tak - powiedziała i poszła na górę wcześniej upominajac mnie z idzie do siebie spojrzałam na zegarek wiszący na ścianie 17:34 ta.. Dobra pora na obiad - pomyślałam i poszłam po oglądać telewizje, gdy film który oglądałam się skończył poszłam do pokoju po piżamę i poszłam się umyć bo była już 20:32 po umyciu się poszłam do pokoju Jenn powiedzieć dobranoc weszłam po cichu i zobaczyłam że śpi musiała być zmęczona zauważyłam że jest odkryta więc podeszłam po cichu do jej łóżka i ją przykryłam całując w czoło i mówiąc ciche dobranoc poszłam do siebie zgasiłam lampkę i położyłam się na łóżko i dość szybko zasnęłam to był długi dzień..








Hej Hej Hej ktośki 😘 Mam nadzieję że rozdział się podoba i przepraszam za niektóre błędy ale na tablecie nie ma tak łatwo załamka... Więc zostawcie coś po sobie i do Jutra <3

Czy Będzie Lepiej? / Bam.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz