Rozdział 30- Upss?!

165 10 2
                                    

Jenn*
Obudziłam się wcześnie rano około 9:23? Jakoś tak odgarnełam pościel na bok i wyszłam leniwie z łóżka dziś chodzę w samej piżamę i kapciach nigdzie nie ide żeby się jakoś super idealnie ubierać, zeszłam na dół gdzie była Chloe i Jordyn usmiechnełam się do nich lekko i poszłam do kuchni napić się wody nie chciałam nic jeść nie byłam głodna mimo że nie jadłam dwa dni ale w moim przypadku to nic nowego, wypiłam wodę i poszłam do dziewczyn które siedziały na kanapie i o czymś zachłannie gadały wcześniej myślałam że można się tylko zachłannie całować ale gadać? Tego jeszcze nie było, nie za bardzo chciało mi się ich słuchać więc oglądałam telewizję nic szczególnego jak zwykle.

**
Siedze w swoim pokoju i patrzę w okno często się zastanawiałam dlaczego akurat ja muszę mieć takie puste życie nie ciekawe i nic szczególnego się w nim nie dzieje, nie każdy ma tak jak chce i właśnie ja tak mam, nie mam niczego,nikogo obok siebie kto by mi dawał radość czy też pocieszał życie to jedna wielka gra i nigdy nie wiadomo kiedy się skończy.

**
Jest już 12:34 a ja siedze w domu ale nie sama bo chlopaki już przyszli z studia i niestety jest z nimi nie miła dla mnie niespodzianka zgadniecie jaka? Ellie!! Czy ta dziewczyna nie ma własnego życia tylko wchodzi z butami w moje? Szkoda że Chłodni Jordyn gdzieś poszły a ja siedze sama w domu z moimi idolami i najgorszą osoba na świecie bo gorszej już chyba nie ma. Postanowiłam że nie będę siedzieć w jednym domu i to jeszcze z nią więc ide na mały spacer mówiąc mały mam na myśli do tego czasu aż nie wróci JoJo i Chloe, zeszłam na dół gdzie na kanapie siedziała cała trójka i oglądała telewizor aha właśnie nawet nie powiedziałam dlaczego oni tu są kiedy dziewczyn nie ma wiec moja kochana siostra powiedziała że nie może mnie zostawić samej w domu po tym co odwalilam wtedy jak ja ją kocham (wyczujcie ten sarkazm) poszłam ubierać buty modląc się żeby mnie nie zauważyli ale marne moje szansę bo odezwał się Leo

- A ty gdzie się wybierasz - zapytał
- Na spacer ide - powiedziałam
- Jenn siostra ci coś powiedziała - dołączył Charlie
- Wiem - mruknelam obojętnie
- Więc nigdzie nie idziesz - powiedział Leo
- Jordyn powiedziała że macie się mną opiekować w domu żebym nie wyszła znowu na jakąś imprezę ale że nie mogę iść na spacer nic o tym nie powiedziała - powiedziałam i wyszłam z domu nie wiem gdzie szlam po prostu przed siebie w nieznanym mi dotąd kierunku nie za bardzo mnie obchodziło dokąd ide ważne że byłam zdala od nich a właściwie Ellie, szlam patrząc się w chodnik aż nagle się z kimś zderzyłam chyba mam jakiegoś pecha, podniosłam głowę a moim oczom ukazał się nie kto inny jak Diego całkowicie o nim zapomniałam przez to wszystko

- Kogo ja tu widzę - powiedział i się uśmiechnął - Miałaś zadzwonić - dodał po chwili
- Hej, i tak wiem przepraszam że nie zadzwoniłam ale nie miałam czasu - powiedziałam
- No nic się nie stało a gdzie szłaś - zapytał - Może pójdę z toba? No wiesz.. Dotrzymać ci towarzystwa - dodał a ja się usmiechnełam
- Właściwie to nie wiem gdzie ide po prostu przed siebie i tak możesz iść ze mną - powiedziałam a on się uśmiechnął i chwycił moja rękę przez co przeszedł mnie dreszcz nie jakiś byle jaki, przyjemny dreszcz usmiechnełam się szeroko i szlam koło niego a on co chwilę na mnie patrzył przez co czułam się dziwnie

- Możesz się tak na mnie nie patrzeć - zapytałam speszona
- Dlaczego? Jesteś zbyt piękna bym na ciebie nie spojrzał - powiedział i puścił mi oczko
- To było... Miłe - powiedziałam rumieniąc się i zakrywając twarz włosami żeby tego nie zobaczył
- Ejj - mruknal odsłaniając moje włosy za ucho - Pięknie ci w różowym - wyszeptal mi do ucha a ja się zaśmiałam
- Dziękuje - powiedziałam i się usmiechnełam - Która godzina - zapytałam
- Yy.. 15:10 - powiedział What?!?! Wydawało by się że chodzę z nim zaledwie parę minut a tu się okazuje że już 3 godziny minęły a ja muszę iść do domu
- Diego bardzo cię przepraszam ale muszę już iść do domu - powiedziałam
- Odprowadzę cię skarbie - powiedział i się uśmiechnął zaraz zaraz jakie skarbie?! Eh.. Dobra nie ważne
- Nie musisz - powiedziałam
- Muszę i chce - powiedział i zaczął mnie prowadzić za sobą w stronę mojego domu
- Skąd wiesz gdzie mieszkam - zapytałam b
- Nie wiem po prostu ide w ta stronę bo coś mi się wydaje że tędy idzie się to twojego domu - powiedział
- I masz rację - odpowiedziałam gdy doszlismy ( xD) w końcu pod mój dom stanęłam przed nim i go przytuliłam ale najwidocznej mu to nie wystarczało bo odsunął się odemnie i dał szybkiego buziaka w usta po czym odszedł a ja stalam jak wryta ale po chwili jednak weszłam do domu i ściągnęłam buty modląc się że w domu jest juz Jordyn ale przeszukalam cały dom i nie ma jej, został tylko pokój gościnny ale co ona by tam robiła? No ale zawsze warto sprawdzić weszłam po schodach a potem wbiegłam szybko do pokoju i.. Jezu myślałam że rzygne Boże ten widok będzie w mojej pamięci do końca życia Ellie i Leo tak szybko od skoczyli od siebie że Leo prawie spadł z łóżka. Nawet nie powiedziałam o co chodzi więc jak weszłam do pokoju w którym teraz jak się domyślać można jestem to zostałam tu Leo który leżał na łóżku pod Ellie a Ellie za to nad nim i go namiętnie całowała dobrze że chociaż byli ubrani naczy no prawie bo Ellie nie miała stanika upss jak widać przeszkodziłam im w czymś co... Praktycznie mieli zamiar zrobić ja się cieszę bardziej z tego że nie weszłam tu kiedy byli w środku akcji Lol chyba urazu bym dostała, gdy tak dalej się w nich wpatrywalam w końcu się odezwałam

- Wy tak kuźwa serio? Nie żebym coś do tego czegoś co.. Chyba mieliscie robić miała ale w moim domu? To już chyba przesada serio! I chce jeszcze powiedzieć że przez was będę miała uraz do końca życia i chyba nie zasne w nocy żegnam - powiedziałam i gdy już trzymałam rękę na klamcę zawróciłam się i powiedziałam - Ellie i gdybyś no wiesz.. Mogła ubrać bluzkę? Byłabym wdzięczna - powiedziałam i wyszłam z pokoju aż chciało mi się śmiać z ich min.

**
Jest już 22:34 Leo i Ellie po tym zdarzeniu odrazu się ubrali i zeszli na dół naczy no Ellie się ubrala ale to szczegół, aktualnie siedze u siebie w pokoju i slucham muzyki aż nagle ktoś zapukał do drzwi powiedziałam ciche "Proszę" a do pokoju wszedł Leo zdziwilam się lekko ale czekałam na to co ma mi do powiedzenia

- Jenn! Przepraszam cię za ta sytuację z dzisiaj No wiesz ja i Ellie.. Ale do niczego nie doszło i nie miało dojść więc spokojnie i dobranoc - powiedział podchodząc do mnie i dając mi calusa w policzek wyszedł z pokoju. Lol tak szczerze nie musiał mi się tłumaczyć bo mnie do nie obchodziło za bardzo, postanowiłam iść już spać wiec przebrałam się w piżamę i kładąc się na łóżku zasnęłam.




Dobry wieczór ktośki <3 Rozdział się podoba bo jak mam być szczera to mi tak :D i znowu przepraszam was za błędy No ale cóż życie xD

A tak w ogóle mam dla was niespodziankę jutro w rozdziale pojawi się nowa postać która tak apropo istnieje na prawdę i wprost nalegała mnie żebym ją dodała do paru rozdziałów przysięgam że to ona mnie błagała nie ja ją 😁

I pozdrawiam całą konfe moich Domestos 😘 A szczególnie Klare i Natalie xD

Dobranoc 😍

Czy Będzie Lepiej? / Bam.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz