Rozdział 4

2.9K 122 5
                                    

-Hej mała. Lili!- wolał mnie niewyraźny głos. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że nic nie wiem, nic nie pamiętam. Znaczy ... Wiedziałam, tak tylko ... Nie do końca myślałam, że znam tylko moje imię. Łudziłam się, że za kilka dni coś sobie przypomnę. Ale teraz już wiem,że nie wiem nic! To było wspomnienie? Nie wiem. Wiem tylko,że nade mną jest pochylona twarz Newt'a a ja słyszę go jak z za mgły.- Cholera!- zawołał- przyprowadizć Alex'a!- po kilku sekundach przybiegł zdyszany chłopak w blond włosach i ciemnozielonych oczach.
-Jestem! Ju,już jestem!- zawołał zdyszany chłopak.
-Lili nam tu odpływa!- zawołał Newt.
-Purwa!- wydyszał chłopak- Ta sztamaczka nie wygląda najlepiej!
-No co ty purwa!- powiedział Newt klęcząc przy mnie.
-Nie, nie już wszystko, wszystko jest OK... - powiedziałam- chce tylko - powiedziałam gryząc się w język, ponieważ prawie powiedziałam, że chcę żeby Newt po prostu mnie przytulił.
-Czego? Soku z ananasów, wody? Czego chcesz?- pytał gorączkowo Newt patrząc njak Alex się oddala.
-W,wody- powiedziałam zmieszana, gdy Newt już zrywał się na nogi. Z niewiarygodną wręcz szybkością przebiegł 100 metrów dzielące nas jeszcze niedawno od budki. Złapał butelkę wody stojącą na ladzie i wrócił jak rakieta. Nie było go może 15 sekund?
- Wow- powiedziałam do niego gdy podał mi butelkę a ja łapczywie wyżłopałam zawartość. Na jego twarzy nie było widać nawet cienia zmęczenia. Oddech miał równy, policzki blade. Jakby w ogóle nie ruszył się z miejsca! Na moją pochwale zareagował lekkim uśmieszkiem- A ty-zapytałam- czym się zajmujesz?
- Jestem zwiadowcą. Chciałbym żebyś ty też nim była...
*******************
- Że kim?- zapytałam nie bardzo orientując się w sytuacji.
- Zwiadowcą- znowu orzekł Newt. potrzeba nam tu ich a jak nie wiem co, a purwa na złość jestem tylko ja i kilku innych. Kiedyś był jeszcze Lux ale ...
-Ale?- drążyłam.
-Dopadli go...- powiedział przyciszonym głosem.
- Kto?- zapytałam czując falę strachu skręcającą mi kiszki.
- Buldożercy.- dokończył gdy z wnętrza labiryntu dobiegł nas ogromny, przerażający, zwierzęcy ryk. W tym samym czasie cała ziemia zaczęła się trząść a mury otaczające Strefę ...
********************

"Musimy się stąd wydostać!" [zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz