Rozdział 15

1.4K 71 7
                                    

-  Phi!- prychnął Newt- I my mamy uwierzyć tej nieznajomej lasce? Że niby co jest twórcą? Nie wieżę w ani jedno jej słowo!
- Uspokój się.- poleciła chłodnym tonem Amelia- zgaduję, że jeszcze nowego obiektu Ci nie przedstawiono? Nazywa się Natalia- w tym momencie zrobiła pałze i pokazała na dziewczynę stojącą w koncie, lekko się czerwieniącą gdy Amelia o niej wspomniała- to ona mnie obudziła. Chcesz coś jeszcze wiedzieć Newt?- kończąc wypowiedź podkreśliła ostatni wyraz. Obiekt? Co to wszystko znaczy!? Newt? Skąd do purwy nędzy ona to wszystko wie!?
- Nie graj z nami.- Poleciłam zimnym tonem.
- Nie gram.- odparła tym samym głosem co ja- Liliano Reginss.
**************************************************************************************************************** Skąd ona purwa tyle o mnie wie!? Jasnowidz czy co!? Amelia z szyderczym uśmieszkiem popatrzyła na mnie i w błysku jej oczu odczytałam zamiar. Zaraz powie mi tyle o mnie, że chyba zemdleję...
- Obiekcie B15, tak zwana Liliano Reginss, dziewczyno odporna na Pożogę, czy chcesz coś o sobie wiedzieć?- powiedziała z tym swoim uśmieszkiem- A zatem B15 ...
- NIE NAZYWAJ JEJ TAAK!!!!!!- wykrzyczał czerwony ze złości Newt. 
-Spokój!- nakazał ostrym, aczkolwiek spokojnym głosem Minho- A zatem Amelio ...
- Wolałabym, Doktor Amelio z uniwersytetu medycyny i ludzkiej psychologii, dyplomowany lekarzu i psychiatro.
- Chyba purwa śnisz.- mruknął Newt.
- Opowiedz nam coś o sobie ...- ciągnął Minho zupełnie jakby nie zauważył wtrącenia się Newt'a i Doktor Amelii z uniwersytetu medycyny i ludzkiej psychologii, dyplomowanej lekarki i psychiatry. Będę ją tak przezywać do końca życia.
- Dobrze- rzekła po czym odchrząknęła- a więc było tak (...).

"Musimy się stąd wydostać!" [zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz