Mroczną ciszę przerwał bojowy ryk. Zastanawiałam się czy to wrzeszczy ten njubi, o którym myślałam. Nie ... Nie on przecież jest w ciapie. O nieeee! Ten purwiasty njiubi musiał jakoś uciec! O mój Boże to jednak On! Nie uwierzycie co zrobił! Z bojowym kszykiem gdy od tyłu zaszedł buldożercę, wskoczył na niego, okładając go pięściami i metalowym nożykiem. Odciął mu jedno odnóże, potem drugie przez co buldożerca się przewrócił! Ja i Newt tylko patrzyliśmy z otwartymi ustami. Gdy buldożerca pozbawiony był wszystkich kończyn (łącznie z głową,jeśli mogę to tak nazwać) Minho złapał leżącą dziewczynę (moje przypuszczenia co do nieprzytomności się potwierdziły) pod pachami jedną ręką, a drugą za miejsce gdzie zginają się kolana. Newt pierwszy wyrwał się z otępienia.
- Czy ty nie powinieneś przypadkiem siedzieć w ciapie?- zapytał zdziwiony.
- Te kraty mają chyba wiek.- odparł- Nie sztuką było je wyłamać.- powiedział ze złośliwym uśmieszkiem malującym się na ustach- Tak całkiem szczerze? Nie próbowałem ich wyłamać.- gdy ostatnie zdanie zawisło w powietrzu ja i Newt popatrzyliśmy po sobie zaskoczeni. Minho kontynuował swoje przechwałki- Po prostu wlazłem na ten "parapet", by lepiej widzieć otoczenie. Złapałem rękami za kraty i lekko pociągnąłem. Myślałem, że to nic nie da więc zwyczajnie się o nie oparłem. I bum. Kraty wyleciały a ja nabiłem sobie guza. Usłyszałem ryk tej kreatury- w tym momencie przerwał, by kopnąć potwora w miejsce, gdzie powinna znajdować się klatka piersiowa. Z naciskiem na powinna.- i przybiegłem.
- Tak, tak super jesteś wielki- powiedział Newt- ale jak do purwy nędzy mamy się wydostać z tego bałaganu?!- ostatnie słowo prawie wykrzyczał.
- Może gdybyś nie robił do Lil maślanymi oczu to byś znał drogę. Ja znam.- powiedział z wyraźnym wywyższeniem. Newt aż gotował się ze złości.
- Pierwsza małżeńska kłótnia co?- powiedziałam ponownie z dużą dawką sarkazmu. Przy okazji zauważyłam, że trzymanie nieznajomej dziewczyny w ogóle nie sprawiało mu trudności.Tylko ręce jakoś tak ... Przysunęły się bliżej ud, a ręce troszeczkę się zsunęły, mniej więcej na wysokość serca dziewczyny. Już chciałam powiedzieć coś na tem temat, gdy ponownie dało się słyszeć wrzaski buldożerców. Ciut za blisko jak dla mnie.
- Zwijamy się.- zapowiedział Minho i nie czekając na nas pobiegł w kierunku miejsca, z którego przyszliśmy.
CZYTASZ
"Musimy się stąd wydostać!" [zakończone]
FanfictionHistoria bazowana na więźniu labiryntu. Wszystko zaczyna się kilka dni po przybyciu pierwszych streferów czyli 1,5 roku przed przybyciem Thomasa . Jeżeli chcesz zostać dodany napisz w komentarzu imię, informacje o postaci itd.